Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory -choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Hekate, Twój powiat oznaczony na mapie a moje okolice nie, chociaż wokół pełno ziemniaków. A jakie skupisko działek,oczywiście z ziemniakami i pomidorami.Patrzę więc na Pszczynę.
Judyt
50p
50p
Posty: 62
Od: 12 cze 2010, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

kozula pisze: Obornik ma też długą listę niechcianych dodatków, jak i inne organiczne mikstury.
O jakich dodatkach myślisz?
mkwapisz
100p
100p
Posty: 191
Od: 9 cze 2012, o 08:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Witam,

Od zeszłego roku hodujemy z żoną pomidory pod folią. Po zeszłorocznej "dżumie" ziemniaczanej jestem teraz strasznie drażliwy jeżeli chodzi o wszelkie zmiany na liściach. Komunikaty piorin sprawdzam codziennie, no i oczywiście czytam ostrzeżenia forumowiczów.

Dzisiaj jak co dzień robiłem przegląd pomidorów i znalazłem takiego liścia jak na załączonych zdjęciach. Bardzo bym prosił o potwierdzenie czy to jest bakterioza. Nie mam w tym doświadczenia, ale po obejrzeniu kilku zdjęć tak to wygląda.

Mam przy okazji pytanie co do Mildex-a. Czy jest sens pryskać nim zanim zostanie ogłoszone ostrzeżenie o zarazie? Jest to środek wnikający w pomidora, tylko nie wiem czy ma on jakiś ograniczony czas działania.

Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam
Marcin
skot1a
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 7 maja 2012, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trzciana k/ Rzeszowa
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Znalazłem coś takiego na zarazę
Oprysk od zarazy ziemniaczanej na ziemniaki i pomidory :
Rozpuść drożdże piekarskie 5 dag w 5- 8 litrach wody i opryskaj , właściwie polewaj
rośliny od wierzchołka . Tą czynność powtarzaj kilkakrotnie w czasie wegetacji rośliny .
Pomidory po tej miksturze ładnie rosną i nie zagrażają im choroby grzybowe i
bakteryjne.
Co o tym myślicie?
I przypomnę.
skot1a pisze:Tylko się przypomnę
skot1a pisze:
massur pisze:
kozula pisze: Jeśli ziemia chuda, trzeba pomidorom dostarczyć wszystkie składniki pokarmowe.
Pokrzywówka + popiół drzewny (rozsypany wcześniej) - tu są już wszystkie składniki potrzebne pomidorom.

Pozdrawiam, kozula
Mam pytanie czy można posypać popiołem, i od razu podlać gnojówką z pokrzyw? Czy odczekać jakiś czas? Zabieg zastosuję pod folią. I w takim przypadku kiedy użyć Mildex 711,9 WG. W rzeszowskim i okolicach nie ma jeszcze zarazy.
Sebastian
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Skocie, na poprzedniej stronie Kozula odpowiedziała.
Dorota
skot1a
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 7 maja 2012, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trzciana k/ Rzeszowa
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Przepraszam za zamęt, noszę okulary a i tak jestem ślepy. Dziękuję pięknie za odpowiedz. Popiół ma z kominka drzewo liściaste jabłoń i wiśnia.
Sebastian
Awatar użytkownika
Agnieszka73
100p
100p
Posty: 185
Od: 8 cze 2012, o 09:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kotlina Klodzka

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Dzięki wielkie Kozula :) !!!
Stawiam na pierwsza podpowiedz , bo przesuszenie nie wchodzi w gre .
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

mkwapisz pisze: Mam przy okazji pytanie co do Mildex-a. Czy jest sens pryskać nim zanim zostanie ogłoszone ostrzeżenie o zarazie? Jest to środek wnikający w pomidora, tylko nie wiem czy ma on jakiś ograniczony czas działania.
To środek systemiczny, krąży w roślinie i zabezpiecza nawet nowe przyrosty.
Czy będziesz pryskać teraz czy potem, czy w ogóle - decyzja należy wyłącznie do Ciebie.
Ja zrobiłam oprysk, choć u mnie nie ma komunikatu o zarazie ziemniaka, ale są w pobliżu.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

mkwapisz pisze: Po zeszłorocznej "dżumie" ziemniaczanej
Jeżeli masz wątpliwość czy wykonać oprysk, kiedy zaraza obejmuje coraz to nowe powiaty a warunki meteo są wymarzone dla niej , to znaczy , że zeszłoroczna " dżuma " niczego Cie nie nauczyła.
Zastanawiaj się dalej.
Awatar użytkownika
arty
500p
500p
Posty: 501
Od: 6 kwie 2012, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

a ja mam pytanie jeśli dzis wykonam oprysk a za 2 dni będzie padac deszcz to czy ten środek zadziała .?
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Zadziała.
Powinien być to SOR, o działaniu systemicznym lub wgłębnym. Kontaktowe sobie odpuść.
Oprysk musisz wykonać na suche rośliny.
Nie możesz tego robić tuż przed deszczem i w czasie intensywnego nasłonecznienia.
Wskazana pora, to ranek, lub wieczór. Chodzi tu o wylot pszczół, których w wielu rejonach, dzięki opryskom, praktycznie już nie ma.
Środek, którym dokonałeś oprysku, powinien przeschnąć, zanim zacznie padać.
Na ogół wystarcza na to jakieś dwie godziny.
Nie rób tego kropidłem, ani zraszaczem ręcznym.
Ubierz się odpowiednio. To nie zabawa.
I jeśli zdecydowałeś się na oprysk, zrób to jak najszybciej.
mkwapisz
100p
100p
Posty: 191
Od: 9 cze 2012, o 08:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz pisze:
mkwapisz pisze: Po zeszłorocznej "dżumie" ziemniaczanej
Jeżeli masz wątpliwość czy wykonać oprysk, kiedy zaraza obejmuje coraz to nowe powiaty a warunki meteo są wymarzone dla niej , to znaczy , że zeszłoroczna " dżuma " niczego Cie nie nauczyła.
Zastanawiaj się dalej.
Comcia pisze:
mkwapisz pisze: Mam przy okazji pytanie co do Mildex-a. Czy jest sens pryskać nim zanim zostanie ogłoszone ostrzeżenie o zarazie? Jest to środek wnikający w pomidora, tylko nie wiem czy ma on jakiś ograniczony czas działania.
To środek systemiczny, krąży w roślinie i zabezpiecza nawet nowe przyrosty.
Czy będziesz pryskać teraz czy potem, czy w ogóle - decyzja należy wyłącznie do Ciebie.
Ja zrobiłam oprysk, choć u mnie nie ma komunikatu o zarazie ziemniaka, ale są w pobliżu.
Dzięki, takiej informacji potrzebowałem. Bałem się że prysnę Mildexem, a gdy przyjdzie zaraza to nie będzie już działać. Zaraza jeszcze od Łodzi daleko, ale
właśnie przestałem się zastanawiać i wieczorem leci oprysk. Co do nauki, to zaszłoroczna zaraza coś mnie jednak nauczyła. Znalazłem forum, znaleazłem informacje o szerzących się zarazach i wiem że bez oprysków to się pomidorów nie wychoduje. W zeszłym roku próbowaliśmy "ekologicznie". Nadal jednak do oprysków podchodzę z bardzo dużą niechęcią i "taką nieśmiałością".

A co do wcześniejszych zdjęć, to ktoś rozpoznaje może objawy?

Pozdrawiam
Marcin
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

mkwapisz pisze:A co do wcześniejszych zdjęć, to ktoś rozpoznaje może objawy?

Nie wystarczy pokazać jakiś trefny liść. Takich liści na krzakach , zwłaszcza po wysadzeniu do gruntu ,jest multum. Wygląd krzaka jest czasem bardziej interesujący i miarodajny niż jednego liscia.
Liść- tak ale krzak- też. I to krzak z którego ten liść zerwano.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”