Borówka amerykańska - 2cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
t271828
50p
50p
Posty: 83
Od: 14 maja 2012, o 08:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

luk78 pisze:Witam
Mam problem z 2 krzaczkami(4-5 letnie) które w tym roku wypuściły b.mało liści
Kwitły mocno zawiazało sie duzo owoców,które jednak słabo rosna i opadaja
Czy to jakies niedobory? Choroba?
Ziemia kwaśna - do tej pory rosły bez problemów
Raczej nie choroba, moze przemrozenie, moze upalna pogoda. Ja tez mialem cos takiego na kilku krzaczkach i zerwalem wiekszosc kwiatkow, zeby roslina miala sile nadrobic braki w ulistnieniu.

Co ciekawe byla to glownie odmiana Bonifacy i OIDP jeden Bluecrop.
badylarz
200p
200p
Posty: 335
Od: 27 sty 2012, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: środkowe Mazowsze

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Na dwóch krzakach borówki sąsiadujących ze sobą, posadzonych w lipcu ubiegłego roku znalazłem dość dużo kolonii miseczników. Jak z nimi walczyć? Czy łatwo się przemieszczają na inne krzaki borówki będące w pewnym oddaleniu (około 20 m). Proszę o wskazanie miejsca na forum gdzie znajdę sposób na tego szkodnika. Pozdrawiam. ;:65
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Mam prośbę-pytanie- co mogło być przyczyną zaschnięcia mojej borówki ..? Wedle etykiety to odm.Toro (sadzona wiosną tego roku):
Obrazek

Dla porównania fotki kilku pozostalych borówek-innych odmian, typu Blecorp, Bluejay czy Nelson (wszystkie łącznie z tą padłą borówką sadzone tak samo, w dołki wypełniane kwaśnym torfem-80 l na krzak,mieszanym z ziemią rodzimą,niestety gliną, dokarmiane już dwa razy w tym roku Florovitem do borówek. No wiec pozostałe są np. takie (razem mam ich 10 szt.):
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rozumiem, że tej pierwszej się już nie da uratować....?? Co jej mogło być....?
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
Awatar użytkownika
Rusalka
1000p
1000p
Posty: 1653
Od: 10 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siedlce

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

A możecie mi podpowiedzieć..
jak z dorosłego krzaka pobrać sadzonkę..i kiedy..??

Znajoma ma 2czy 3 letnią borówkę-albo jagodę.. owoce podłużne..
I jej super owocuje.. krzak ogromny normalnie.. pięknie owocuje -już owoce jej fioletowieć zaczynają..
Powiedziała że chętnie odstąpi sadzonkę..
Pytanie tylko jak pobrać takową i kiedy i w jaki sposób o nią zadbać..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
lord_black
50p
50p
Posty: 99
Od: 3 wrz 2011, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wodzisławia(nie śląskiego)

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Przytnij tą Toro, bo na dole z tego co widzę to ma listki. Nie mam pojęcia jaka może być przyczyna, że tak uschła. U mnie Toro najgorzej wyglądało po zasadzeniu, ale nie tak jak u Ciebie. Może ta odmiana jest wrażliwa na przesadzanie...
Awatar użytkownika
dorkosa
200p
200p
Posty: 344
Od: 23 lut 2012, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Rusałko. Jeśli ma podłużne owoce i już dojrzały lub dojrzeją na dniach, to jest jagoda kamczacka. Borówka ma okrągłe owoce (przynajmniej moje).
Nie próbowałam rozmnażac ani jednego, ani drugiego (jeszcze ;:131 ).
Czytałam, że trzeba przygiąc gałązkę do ziemi, zasypac i ewentualnie obciążyc. Jak się ukorzeni, odciąc i odsadzic. Niektórzy wysiewają też nasiona, ale to chyba dla wytrwałych.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Rusałko jeśli to jest faktycznie borówka (ale już by fioletowiała..?możę to jadnak jagoda kamczacka..?) to ja się naczytałam, że jest spory problem z jej rozmnożeniem. Podobno jagodę łatwo rozmnożyć a borówkę już nie bardzo...spójrz na wątek dot.Rozmnażania borówki i ostatnią wypowiedź kolegi o wdzięcznym nicku wyrzynacz-ile starań podejmuje aby się powiodło....
Ja na razie próbuję ukorzenić sadzonki jagody kamczackiej-2 tyg temu pobrałam sadzonki zielne, tegoroczne,z 3-4 parami listów, wsadziłam w ukrorzeniacz i do doniczek z mieszanką ziemi do siewu i piasku, dbam o wilgoć, przykryłam klosikami z przepołowionych butelek po mineralnej (czasem je zdejmuję bo już nie wiem jak lepiej ma być) i czekam .Ale nie mam pojęcia czy coś z tego wyjdzie...

Lord_black jeśli chodzi o moją uschniętą Toro to niestety te listki na dole też juz wyglądają na martwe...także wątpię ,że da się ją uratować...
a może ktoś jeszcze zerknie na poprzednią stronę na moją biedną borówkę, może ktoś się spotkał z tak spektakularnym zamieraniem....? dzięki z góry!
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2984
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Chociaż listki na dole też wygladają źle, daj jeszcze tej borówce szansę (ostatnią szansę :;230 ) i przytnij ją zostawiając te listki. Może po ścięciu niepotrzebnych już pędów znajdzie siłę do regeneracji.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
dorkosa
200p
200p
Posty: 344
Od: 23 lut 2012, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Apw81 Niczym już jej nie zasilaj. Może jednak da radę.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Podobnie zamierały mi borówki, uderzyłam po poradę do fachowca, podsyłając mu dużo fotek. Odpowiedź nie zaskoczyła, bo nigdy bym nie postawiła na tą chorobę.
Powiedział mi, że to szara pleśń. U mnie atakowała już bardzo wcześnie, jak tylko zaczynały pojawiać się listki. Gałązki miejscami robiły się brunatne, listki usychały, łodyżki z owocami też brązowiały i zasychały. Żadnych oznak pleśnienia, stąd moje zdziwienie

Kazał obciąć wszystko co porażone i to ze 2cm niżej i prysnąć preparatem Rovral Flo. Ja pryskałam ze 3 razy chyba co jakieś 2 tygodnie. Potem roślina odbiła ładnie. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba pod koniec sezonu prysnęłam jeszcze raz.
W ubiegłym roku znów choroba wróciła, ale jak tylko zaobserwowałam pierwsze objawy prysnęłam raz i po 2 tygodniach 2 raz. W tym roku mam zdrowe borówki.

Myślę, że u mnie przyczyną tej choroby było niezbyt dobrze przygotowane stanowisko. Gleba miała za wysokie pH, rośliny nie mogły pobierać właściwie składników odżywczych, były słabe no i chorowały. Zdecydowałam się je przesadzić do wielkich donic z dobrą ziemią, bo w tej mojej koszmarnej glebie wielkie doły musiałabym kopać.
Awatar użytkownika
anushka
200p
200p
Posty: 330
Od: 27 mar 2012, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

ja kupiłam w tym roku 2 sadzonki buejay - posadziłam koło siebie w kwietniu, na razie ciągną w górę i puszczają dużooo listków, czy mam szanse na owoce w przyszłym roku ?? jak to jest z tym rodzajem żeńskim i męskim ??? :roll:
luk3Z
50p
50p
Posty: 67
Od: 26 kwie 2012, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobków/Ponidzie

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

anushka pisze:ja kupiłam w tym roku 2 sadzonki buejay - posadziłam koło siebie w kwietniu, na razie ciągną w górę i puszczają dużooo listków, czy mam szanse na owoce w przyszłym roku ?? jak to jest z tym rodzajem żeńskim i męskim ??? :roll:
Najlepiej jest sadzić 2 sadzonki różnych odmian obok siebie czyli dokupić sadzonkę innej odmiany i posadzić pomiędzy dwiema sadzonkami bluejay.
markis80
100p
100p
Posty: 177
Od: 27 maja 2011, o 22:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

aguskac pisze:Podobnie zamierały mi borówki, uderzyłam po poradę do fachowca, podsyłając mu dużo fotek. Odpowiedź nie zaskoczyła, bo nigdy bym nie postawiła na tą chorobę.
Powiedział mi, że to szara pleśń. U mnie atakowała już bardzo wcześnie, jak tylko zaczynały pojawiać się listki. Gałązki miejscami robiły się brunatne, listki usychały, łodyżki z owocami też brązowiały i zasychały. Żadnych oznak pleśnienia, stąd moje zdziwienie

Kazał obciąć wszystko co porażone i to ze 2cm niżej i prysnąć preparatem Rovral Flo. Ja pryskałam ze 3 razy chyba co jakieś 2 tygodnie. Potem roślina odbiła ładnie. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba pod koniec sezonu prysnęłam jeszcze raz.
W ubiegłym roku znów choroba wróciła, ale jak tylko zaobserwowałam pierwsze objawy prysnęłam raz i po 2 tygodniach 2 raz. W tym roku mam zdrowe borówki.

Myślę, że u mnie przyczyną tej choroby było niezbyt dobrze przygotowane stanowisko. Gleba miała za wysokie pH, rośliny nie mogły pobierać właściwie składników odżywczych, były słabe no i chorowały. Zdecydowałam się je przesadzić do wielkich donic z dobrą ziemią, bo w tej mojej koszmarnej glebie wielkie doły musiałabym kopać.
U mnie padły przez to 4 krzaki ale myślałem że to dlatego że stały w doniczkach bo nie zdążyłem zakopać i przemarzły, obok nich rosło 8 krzaków i pytanie czy tak dla wszelkiego wypadku czymś je opryskać.
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2518
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Ja swoich borówek nigdy niczym nie pryskałam , notabene jagód kamczackich też . Może po prostu miałam do tej pory szczęście ale generalnie fachowcy podają ,że to odporne rośliny.
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Borówka amerykańska - 2cz

Post »

Jagoda i odporna, ale borówkę łapie co się da ( wprawdzie starym krzewom nic nie jest) ale nowe owszem, na wiosne po posadzeniu padły ze cztery krzaki na prawdopodobnie szarą pleśń, inwazje mszyc, teraz mam białą plamistość liści (leje kilka dni, parno, grzyb się raduje), też na młodych krzewach, ciekawe co będzie dalej...
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”