Ogród Oli , sezon 2011
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Piękne piwonie , choruję na drzewiastą , powojniki i u mnie zaczynają pokazywać kwiaty..
Piękna wycieczka , tyle kwitnących Rh na jednym miejscu , u mnie coś nie bardzo chcą rosnąć za to azaliom odpowiada mój ogród ..
Piękna wycieczka , tyle kwitnących Rh na jednym miejscu , u mnie coś nie bardzo chcą rosnąć za to azaliom odpowiada mój ogród ..
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Ewo, mój ogród nie ma porównania do Twojego. Ciągle mam miszmasz i w dalszym ciągu nie mogę go okiełnąć. Niestety cały czas dostrzegam straty. Te byliny, które wydają się być bezproblemowe u innych jak ostróżki i jeżówki , u mnie wymarzły. Już nie bedę kupowała jesienią żadnych roślin Nawet jednego sezonu się nimi nie nacieszyłam. Zakupy internetowe także porażka. Nawet wolę nie wyliczać ile nie wyszło z ziemi a ile zakwitło całkiem inaczej niż na reklamowanych fotkach
A do Kórnika to wcale nie masz dużo dalej niż ja Następne zwiedzanie tam jest planowane na jesień. Zdaje się, że tytuł brzmi "Barwy jesieni". Chyba jednak trzeba się tam wybrać w okresie kwitnienia lilaków lub rododendronów, czyli za rok
Janeczko, z pachnideł to najmocniej dają w nos goździki bylinowe i samosiejka maciejka . No i jedna ta jasno-różowa piwonia. Posadzona jest przy tarasie. Oj co za zapach Zaraz rozkwitnie ostatni kolorek piwoni prawie biały. Mam też jeszcze kilka zakupionych na all w zeszłym roku (nie kwitły i nie zapowiada się w tym roku). Ze sprzedaży wysyłkowej już zrezygnuję, bo odmianowo się nie zgadza i wysyłają takie maleństwa, że na kwitnienie trzeba czekać latami. Wiem, że piwonie sadzi się dość płytko. Liście rosną, ale pąków kwiatowych nie ma. Drzewiasta mi padła w zeszłym roku, niemalże zaraz po posadzeniu. Wygladało jakby była wsadzona do doniczki tuż przed sprzedażą. Korzeń palowy nie miał zupełnie korzonków bocznych. Dosłownie ziemia się wysypała z doniczki po jego wyciągnięciu. W ręce został się goły korzeń. Nie udało się jej uratować. W tym roku chciałam kupić następną, ale zrażona przykrym doświadczeniem , zrezygnowałam. A teraz pluję sobie w brodę
A tak wygląda (i się nazywa piwonia o którą pytasz :
A tak moja ostatnia z koloru oraz pokażę jak kwitnie irys o pasiastych liściach. Na jego kwitnienie czekałam dwa lata:
A do Kórnika to wcale nie masz dużo dalej niż ja Następne zwiedzanie tam jest planowane na jesień. Zdaje się, że tytuł brzmi "Barwy jesieni". Chyba jednak trzeba się tam wybrać w okresie kwitnienia lilaków lub rododendronów, czyli za rok
Janeczko, z pachnideł to najmocniej dają w nos goździki bylinowe i samosiejka maciejka . No i jedna ta jasno-różowa piwonia. Posadzona jest przy tarasie. Oj co za zapach Zaraz rozkwitnie ostatni kolorek piwoni prawie biały. Mam też jeszcze kilka zakupionych na all w zeszłym roku (nie kwitły i nie zapowiada się w tym roku). Ze sprzedaży wysyłkowej już zrezygnuję, bo odmianowo się nie zgadza i wysyłają takie maleństwa, że na kwitnienie trzeba czekać latami. Wiem, że piwonie sadzi się dość płytko. Liście rosną, ale pąków kwiatowych nie ma. Drzewiasta mi padła w zeszłym roku, niemalże zaraz po posadzeniu. Wygladało jakby była wsadzona do doniczki tuż przed sprzedażą. Korzeń palowy nie miał zupełnie korzonków bocznych. Dosłownie ziemia się wysypała z doniczki po jego wyciągnięciu. W ręce został się goły korzeń. Nie udało się jej uratować. W tym roku chciałam kupić następną, ale zrażona przykrym doświadczeniem , zrezygnowałam. A teraz pluję sobie w brodę
A tak wygląda (i się nazywa piwonia o którą pytasz :
A tak moja ostatnia z koloru oraz pokażę jak kwitnie irys o pasiastych liściach. Na jego kwitnienie czekałam dwa lata:
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Twoja piwonia Nippon Beauty aż ściąga na siebie wzrok - jest przepiękna.
Chyba poszukam jakiejś ciekawej piwonii pod koniec lata, jak tylko wymyślę gdzie ją posadzić.
Chyba poszukam jakiejś ciekawej piwonii pod koniec lata, jak tylko wymyślę gdzie ją posadzić.
- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 921
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Ależ pięknie
Skorko-domki niech Ci się dobrze sprawują. Nawet jak nie skorki to może złotooki je znajdą. Też lubią sobie w ciepłym suchym sianku spać
Skorko-domki niech Ci się dobrze sprawują. Nawet jak nie skorki to może złotooki je znajdą. Też lubią sobie w ciepłym suchym sianku spać
Agata
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu, śliczne masz kwiatki, a hortensja (wg mnie to nie Blue Bird) szczególnie. Za rzadko bywam w marketach.
Ja czytałam, że żarnowiec po kwitnieniu skraca się o (do?) 1/3 . Mam od 4 lat i tak robię. Jest dobrze.
Ja czytałam, że żarnowiec po kwitnieniu skraca się o (do?) 1/3 . Mam od 4 lat i tak robię. Jest dobrze.
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Witajcie serdecznie. Coć ostatnio mam mało czasu a i na razie nie ma się czym chwalić. Róże jeszcze w pączkach (te które przeżyły), lilie przetrzebione i dopiero nieśmiało zaczynają te najwcześniejsze. Poszerzam rabatki, dosadzam cieniolubne (hosty,konwalie, kokoryczkę). Kupiłam też hortensję dębnolistną i nową krzewuszkę....
Mariolu, Ty miejsce znajdziesz. Zaraz coś przeprowadzisz, przekopiesz, ściśniesz, wyrzucisz, oddasz .. i nowe piwonie znajda miejsce
Agatko, nie wiem czy owady, robaczki je znajda, ale mnie cieszą ogromnie . Dopóki kwiaty się nie rozrosną, to je widać, potem muszę szukać znowu wyeksponowanego stanowiska. A tak wygladaja w skrzyni na tarasie :
Adrianno właściwie dla mnie to wszystko jedno jak hortensja się nazywa Ważne aby była ładna i mrozoodporna, mało kapryśna. Taka raczej bezobsługowa. Już minął mi stres z powodu braku znajomości nazw. Musiałam sobie odpuścić, bo nie mam czasu na studiowanie tak szerokiej palety gatunków. Teraz tylko cieszę się nimi
Żarnowcowi odpuściłam cięcie w tym roku, ale co przyniesie nastepny ... któż to wie. Tym bardziej, że pochylił się na ścieżkę i może trzeba będzie ingerować. Na razie obchodzę innym przejściem
Coś tam , coś tam sfociłam. No to wrzucę te widoczki
Taki miszmasz. Trochę widoczków ogólnych, kilka fotek zwierzyny. Za płotem sarenka (trzeba sokolego wzroku przy moich umiejętnościach fotografa). Nie zdążyłam jej zrobić większego zbliżenia, bo płochliwa zwierzyna. Za to kot na wierzbie, bezczelna bestia. Nie boi się nikogo. Nie ma problemu aby wejść na wysokie drzewo i zejść z niego. Ptaszków mu się zachciało A to czasne, kudłate to moja domowa maskota : Sonia
Mariolu, Ty miejsce znajdziesz. Zaraz coś przeprowadzisz, przekopiesz, ściśniesz, wyrzucisz, oddasz .. i nowe piwonie znajda miejsce
Agatko, nie wiem czy owady, robaczki je znajda, ale mnie cieszą ogromnie . Dopóki kwiaty się nie rozrosną, to je widać, potem muszę szukać znowu wyeksponowanego stanowiska. A tak wygladaja w skrzyni na tarasie :
Adrianno właściwie dla mnie to wszystko jedno jak hortensja się nazywa Ważne aby była ładna i mrozoodporna, mało kapryśna. Taka raczej bezobsługowa. Już minął mi stres z powodu braku znajomości nazw. Musiałam sobie odpuścić, bo nie mam czasu na studiowanie tak szerokiej palety gatunków. Teraz tylko cieszę się nimi
Żarnowcowi odpuściłam cięcie w tym roku, ale co przyniesie nastepny ... któż to wie. Tym bardziej, że pochylił się na ścieżkę i może trzeba będzie ingerować. Na razie obchodzę innym przejściem
Coś tam , coś tam sfociłam. No to wrzucę te widoczki
Taki miszmasz. Trochę widoczków ogólnych, kilka fotek zwierzyny. Za płotem sarenka (trzeba sokolego wzroku przy moich umiejętnościach fotografa). Nie zdążyłam jej zrobić większego zbliżenia, bo płochliwa zwierzyna. Za to kot na wierzbie, bezczelna bestia. Nie boi się nikogo. Nie ma problemu aby wejść na wysokie drzewo i zejść z niego. Ptaszków mu się zachciało A to czasne, kudłate to moja domowa maskota : Sonia
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Roślinność wspaniała-piękna i kolorowa ,a zwłaszcza piwonia drzewiasta.
Jednak SONIA przebiła wszystko .
Jednak SONIA przebiła wszystko .
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu ładne widoczki.
Żylistek różowy do pozazdroszczenia a piwonie...szkoda słów...śliczne...
Coraz bardziej lubię te kwitnące krzewy...
Żylistek różowy do pozazdroszczenia a piwonie...szkoda słów...śliczne...
Coraz bardziej lubię te kwitnące krzewy...
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu przepiękne rośliny!!! Piwonie wprost boskie i to kolejne moje chciejstwo, marzą mi się te bladoróżowe
Kwieciście u ciebie i różnorodnie Pozdrawiam
Kwieciście u ciebie i różnorodnie Pozdrawiam
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Obejrzałem i się zastanawiam ,gdzie ładniej -arboretum - Twój ogród
Jednak Twój ogród .Szale przechylił ten kudłaty okaz roślinki -pierwszy raz widzę -taki śliczny futrzasty okaz -chyba tylko dokarmiasz bez podlewania
Jednak Twój ogród .Szale przechylił ten kudłaty okaz roślinki -pierwszy raz widzę -taki śliczny futrzasty okaz -chyba tylko dokarmiasz bez podlewania
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Jolu, dziękuję w imieniu Soni Ona niezbyt chetnie pozuje. Poprosiłam ja ładnie a jest bardzo grzeczna, to wystawiła pyszczek na chwilkę. Przeważnie jak widzi mnie zbliżającą się z aparatem, to wystawia kuperek do obiektywu
Niestety nie mam piwoni drzewiastej. Pewnie niewyraźne listki na fotce zrobiły zmyłkę. W zeszłym roku kupiłam za 55zł ( ) i zaraz po posadzeniu padła. Chyba nie miała szans, do po wyciągnięciu z doniczkicała ziemia się wysypała a korzeń był łysy. Trafiłam na jakiśfelerny egzemplarz. Teraz pod igiełką mieli całkiem przyzwoitą cenę (35zł) i to już z kwitnącym kwiatkiem. Żałuję , że nie kupiłam. Może w przyszłym roku
Ewo, Twój żylistek także piękny. I ja je lubię, bo są bezobsługowe (przynajmniej u mnie). Nawet nie tnę jak Ty jednego jaśminowca. Ma już z 3 metry. Drugi posadziłam tuż przy tarasie i on z konieczności będzie musiał być skrócony. Posadziłam dla zapachu, a one w tym roku nie pachną
Kasiu,piwonie są pełne uroku.Niektóre zniewalająco pachną. A po przekwitnieciu nadal zdobią swymi liśćmi. Ja je wtykam pomiędzy inne rośliny. Takie wypełniacze od wiosny do jesieni.
Olku, ale komplementa z samego rana Dziękuję serdecznie w swoim imieniu i imieniu kudłatego członka rodziny
Sonia jest faktycznie podkarmiana (najchętniej je z ręki ) za to podlewa się już samodzielnie
Wczoraj jeszcze trochę popstrykałam fotek. To jest jaśminowiec nie cięty za wiele :
Storczyk zdążył otwożyć jeden kwiatek. No i cała reszta bez komentarza
I jeszcze mam pytanie do Was. Co ja takiego posadziłam ? Wcisnełam pod daglezję i zupełnie zapomniałam a to zakwitło. Takie ekstremalne ciasne i cieniste warunki a to chce żyć. Muszę gdzieś przenieść , tylko nie wiem w jakie miejsce. Chociaż jak tam dało radę to chyba lubi cień
Niestety nie mam piwoni drzewiastej. Pewnie niewyraźne listki na fotce zrobiły zmyłkę. W zeszłym roku kupiłam za 55zł ( ) i zaraz po posadzeniu padła. Chyba nie miała szans, do po wyciągnięciu z doniczkicała ziemia się wysypała a korzeń był łysy. Trafiłam na jakiśfelerny egzemplarz. Teraz pod igiełką mieli całkiem przyzwoitą cenę (35zł) i to już z kwitnącym kwiatkiem. Żałuję , że nie kupiłam. Może w przyszłym roku
Ewo, Twój żylistek także piękny. I ja je lubię, bo są bezobsługowe (przynajmniej u mnie). Nawet nie tnę jak Ty jednego jaśminowca. Ma już z 3 metry. Drugi posadziłam tuż przy tarasie i on z konieczności będzie musiał być skrócony. Posadziłam dla zapachu, a one w tym roku nie pachną
Kasiu,piwonie są pełne uroku.Niektóre zniewalająco pachną. A po przekwitnieciu nadal zdobią swymi liśćmi. Ja je wtykam pomiędzy inne rośliny. Takie wypełniacze od wiosny do jesieni.
Olku, ale komplementa z samego rana Dziękuję serdecznie w swoim imieniu i imieniu kudłatego członka rodziny
Sonia jest faktycznie podkarmiana (najchętniej je z ręki ) za to podlewa się już samodzielnie
Wczoraj jeszcze trochę popstrykałam fotek. To jest jaśminowiec nie cięty za wiele :
Storczyk zdążył otwożyć jeden kwiatek. No i cała reszta bez komentarza
I jeszcze mam pytanie do Was. Co ja takiego posadziłam ? Wcisnełam pod daglezję i zupełnie zapomniałam a to zakwitło. Takie ekstremalne ciasne i cieniste warunki a to chce żyć. Muszę gdzieś przenieść , tylko nie wiem w jakie miejsce. Chociaż jak tam dało radę to chyba lubi cień
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu,masz na myśli roślinę z ost. fotki ?- jeżeli tak,to dyptam jesionolistny.Straciłam do niego sympatię jak mi poparzył twarz.W południe otarłam się o niego......