Asiu wiem,że róże na pniu to niełatwo przezimować i że wyrastają dziczki
Spróbuję,może tego właśnie potrzebuję...niedowiarek ze mnie
Dzięki za poradę i pomysł z zabezpieczeniem....wiem troche zachodu jest,ale co się nie robi dla różanych marzeń to tylko my wiemy
Edytko historyczne to strzał w dziesiątkę
![super2 ;:215](./images/smiles/thumbup.gif)
Są bardzo wytrzymałe i konkretne,zniosą mrozy,a to najważniejsze
Grażynko a jakie miałaś odmiany? Podobno rosarium Uetersen to pewniak
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
Wmawiam sobie,że może się uda jak to taka wytrzymała róża
Mam tylko ciemną piwnicę bez okna,chciałabym posadzić ją do gruntu na stałe
No zobaczymy,czy mi się uda
Maju Cheppendale przyjedzie,teraz to go na zimę opatulę,bo przyznam się szczerze,że przez dwie zimy nie był okryty i pięknie na wiosnę puszczał,a teraz brak śniegu wykończył go.Mam drugiego,ale powypuszczał dziczki i zadowolony
Pashmina pięknie Nam zakwitnie...jeszcze momencik i będziemy się cieszyły
W piątek też jadę ...kilka dni mnie nie było i juz jestem ciekawa co się zmieniło na rabatach
Słyszałam o temperaturach wyżowych ...to się będzie działo
![heja :heja](./images/smiles/heja.gif)