![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Okolice oczka zarastają niemiłosiernie. Muszę trochę przetrzebić. Wylatuje tawuła brzozolistna znad strumyka. Posadzę tam więcej tawułek
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Gosia, na forum trudno uchronić się przed miłościami. Jednych bierze na róże, innych na iglaki, hosty czy żurawki. I fajnie. Jest różnorodnie, kolorowo.
Z Leona będziesz zadowolona. Troche łapie plamistość, ale można sobie poradzić. Mam też jego czerwonego brata, ten podobno z ADR.
Bardzo powoli otwiera paki, ale zapowiada się równie okazale
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
To ciemne na rabacie przed płotem to pensdemon 'Dark Tower'. Nie spodziewałam sie, że to aż tak wielka roslina. Całkowicie zdominowała powojniki. W zeszłym, roku nie kwitła i tworzyła piękne, ciemne rozetki o stóp powojników. W tym wystrzeliła kwiatostanami na metr w górę. Ale ma fasntastyczne te czubeczki. Ciekawa jestem jak będą wyglądać kwiaty
Lecę oglądać Isago.
Tak Moniś, to biały bodziszek. Śliczne tam sie prezentuje, ale widzę, ze trzeba będzie go pilnować
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Tu z Baronesse
Aniu, ja tez poranna kawke zawsze pije w wszych ogrodach
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Co do Cardinala mam coraz więcej wątpliwości. Nawet wstawiłam do identyfikacji. Gosia - Deride pisze, ze u niej taki sam. Cóż zobaczymy w przyszłym roku. A tak w ogóle to chyba jesienią zamówię sobie następna sadzonkę. Wtedy będę mieć porównanie u siebie. Ta moja róża bardzo mi się podoba i pięknie pachnie. A druga tez się zmieści.
Dużo lilii mam posadzonych przy różach. Niby piszą, że to nie najlepsze zestawienie bo kwiaty sie nawzajem przytłaczają, ale mnie sie podoba ten duet.
Róże z powojnikami też mi sie podobają. Co prawda po tej zimie powojniki kiepsko, ale może kiedyś.....
Majeczko, Gartentraume to prawdziwa księżniczka. Delikatna, koronkowa, pachnaca morska pianka. Niestety deszcz też jej szkodzi. Oberwałam już kilka nadgnitych kwiatów. mam nadzieje, że wreszcie przestanie padać.
Ta też nie przepada za deszczem - First Lady
Mariolu Leonardo, Gartentraume, Bonita Renaissance, Pastella, Baronesse to róże które u mnie tworza bardzo zgrabne, równiutkie krzaczki, na razie bez wybijających w niebo pędów. Bardzo lubię róże o takim właśnie pokroju. Strasznie denerwuja mnie drapaki, bo co z nimi zrobić. Obciąć pędy żal, bo kwiaty a taki chochoł też nie jest zbyt piękny.
Dorka, miło mi
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
Ewka kup koniecznie, namawiam.
Beatko, to prawda, to urocza różyczka choć wiem, że dziewczyny maja kłopot z jej zakupem. Życzę ci bys trafiła bez problemów.
Chciałam wam przedstawić jeszcze jedna różę, które mnie nieustannie zachwyca. Czerwona! co jest o tyle dziwne, że ja za czerwonymi nieszczególnie ale ta jest po prostu obłędna.
Kwiat olbrzymi, pachnący i idealnym dla mnie kształcie, kolor winnopurpurowy. Krzew równy, obficie kwitnący.
Przedstawiam L.D. Braitwhite
Elunia, mam nadzieję, że nie zawiedziesz sie na Leonardzie. Super krzew.
Gartentraume pachnie po prostu obłednie. U mnie od pierwszego roku w zasadzie trzymała kwiaty w pionie, no chyba, że padało to namakały mocno. Ale w zasadzie egzystowała bez żadnej podpórki. A w tym roku wszystkie pędy grube, sztywne.
No niestety przy jasminowcu ciaśniutko do tego stopnia, że ciężko mi się tam dostać wyplewić. On rosnie za górka na której jest strumyk do oczka. Tamto zdjęcie nie najlepsze, może tutaj będzie lepiej widać