proszę, nie gniewaj się, ale.. rozbawiłaś mnie przeokrutnie!!!
To jak sobie poradziłaś?
Czekam z niecierpliwością, i niestety mimo przeprosin - z uśmiechem, bo to naprawdę kiks sytuacyjny jakich mało.
Witaj jutro kupię,no wykupili ziemie nie było ziemi uniwersalnej tylko jakas do paprotek..a doniczki do niczego... Pozdrawiam,Piasku Pustyni ps. a sadzonki siedzą w doniczkach szkółkarskich na razie
No i prawidłowo. Ja na początku się przestraszyłam, że coś się stało, jakis problem wyszedł, i naprawdę zaczęłam się martwić - a tu na szczęście tylko brak doniczki i ziemi. Niech sobie siedzą w tych przemysłówkach, nic im nie będzie.
Pozdrawiam cieplutko!
Witaj Piasku Pustyni, mam chyba chory wiciokrzew liście brązowieją,żółkna i opadaja juz skontaktowałam sie ze sprzedawcą i wysłałam im zdjęcia ech...nie wiem co z tego będzie... Pozdrawiam milusio
Witaj - ostatnio nei za często tu jestem, ale podpowiem Ci, z tego co wiem, że niektóre roślinki bardzo często tak własnie reagują na zmianę miejsca, transport, przesadzenie... Może to to? Oprócz tego działu masz jeszcze na tym forum specjalistów znających sie doskonale na przypałościach takich roslinek, może spróbuj zajrzeć tam, wpisać nowy wątek, ale przede wszystkim daj znać, co sprzedawca na to. Ja miałam przypadek, że przysłano mi po prostu nową roślinkę, bo nowa sie kompletnie nie przyjęła. Wszytko zależy od sprzedawcy też. Pytaj na forum, na pewno ktoś fachowo Ci odpowie, bo ja niestety na wiciokrzewie się nie znam, choć bardzo chciałabym Ci pomóc. Słodko pozdrawiam!
Witaj Piasku Pustyni pytałam na forum nikt niestety mi nie pomógł ,przysłali mi nowy wiciokrzew,a teń będe musiała wyrzucic ,bo nie napisali mi nawet co to za choroba a wiedza na pewno bo wysłałam im zdjęcia.Pozdrawiam milusio