Borówka amerykańska: brązowienie i zasychanie liści, pędów
Re: Borówka amerykańska przysychanie
Ja lałem w ubiegłym sezonie właśnie Florovit bo jest doglebowo-dolistny i bardzo zadowolony byłem z tego efektu.Co do dawkowania to u mnie to zawsze jest na oko
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Borówka amerykańska czernieje i usucha
Uschły mi dwa małe krzaczki borówki. Czy ktoś jednoznacznie potrafi rozpoznać przyczynę? Nie wiem czy jakoś ratować większe krzaki póki są jeszcze zielone.
Obok są też dwa krzaczki żurawiny wielkoowocowej. Jeden usechł a drugi obok jest zielony.
Kilka zdjęć. Nie wiem czy nie za słabo widać...
Uschnięte małe krzaczki
Pozostałe dwa zielone.
Uschnięta żurawina
Obok są też dwa krzaczki żurawiny wielkoowocowej. Jeden usechł a drugi obok jest zielony.
Kilka zdjęć. Nie wiem czy nie za słabo widać...
Uschnięte małe krzaczki
Pozostałe dwa zielone.
Uschnięta żurawina
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki
Re: borówka amerykańska i żurawina - usuchanie
Pamietaj ze borówka potrzebuje kwaśnego pH gleby. Wymagany dla Borówki odczyn rożnie podają mniedzy 3,8-4,8 pH. pH powyzej 7 powoduje zachamowanie rozwoju rośliny. dostepne są rózne środki do zakwaszania, ale także torf czy kora tez sie do tego nadaja.
Proszę o poprawną pisownię i stosowanie polskich znaków.
/mateo/
Proszę o poprawną pisownię i stosowanie polskich znaków.
/mateo/
Re: borówka amerykańska i żurawina - usuchanie
Wiem. Ziemia była przygotowana wg. dokładnych wskazówek. Te krzaczki są w ziemi chyba od dwóch lat.
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki
Re: borówka amerykańska i żurawina - usuchanie
pH to jedno ,ale wilgotność to drugie.Borówka i żurawina potrzebuje wilgotnej ziemi.
Podlewanie systematyczne. Słońce przy małych roślinach może w oczach zabijać.
Dodatkowo zima też tu się wdała ze znaki.
Poobcinać to co suche, martwe wyrzucić.Lać wodę w upalne dni , najlepiej albo rano albo wieczorem /żeby nie było szoku termicznego /
sam torf szybko wysycha i nie trzyma wilgoci.
Korą podsypywać i lać wodę.Sprawdzić pH ziemi.I dać nawozy do kwaśniaków .
Podlewanie systematyczne. Słońce przy małych roślinach może w oczach zabijać.
Dodatkowo zima też tu się wdała ze znaki.
Poobcinać to co suche, martwe wyrzucić.Lać wodę w upalne dni , najlepiej albo rano albo wieczorem /żeby nie było szoku termicznego /
sam torf szybko wysycha i nie trzyma wilgoci.
Korą podsypywać i lać wodę.Sprawdzić pH ziemi.I dać nawozy do kwaśniaków .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: borówka amerykańska i żurawina - usuchanie
Wilgotno miały, ostatnio często padało...
Po zimie były zielone, wypuściły listki. Tak uschły dosłownie w przeciągu kilku ostatnich dni.
Po zimie były zielone, wypuściły listki. Tak uschły dosłownie w przeciągu kilku ostatnich dni.
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki
Re: borówka amerykańska i żurawina - usuchanie
Te czarne końcówki pędów to zmrożone.
Dodatkowo padały zimne deszcze z gradem .U mnie nawet na klonie liście oklapły.Zbite
Sprzedają różne odmiany , często o wątpliwej mrozoodporności .Mi wyleciało przez lata kilka sztuk .
Za dużo zachodu z nimi jak dla amatorskiej uprawy i skakania wokół nich .
Dodatkowo to co zima wykończyła to na dobre widać jak się zrobi naprawdę ciepło.
Ratuj to co się da, a martwe wyrzuć.
Dodatkowo padały zimne deszcze z gradem .U mnie nawet na klonie liście oklapły.Zbite
Sprzedają różne odmiany , często o wątpliwej mrozoodporności .Mi wyleciało przez lata kilka sztuk .
Za dużo zachodu z nimi jak dla amatorskiej uprawy i skakania wokół nich .
Dodatkowo to co zima wykończyła to na dobre widać jak się zrobi naprawdę ciepło.
Ratuj to co się da, a martwe wyrzuć.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Na wstępie pragnę serdecznie się przywitać ze wszystkimi jako nowy użytkownik. Tym samym jest mi smutno, że uczestnictwo na forum rozpoczynam w dziale choroby i szkodniki otóż nowo posadzone krzaczki (2 tygodnie temu) , 3 z 5 zostało zaatakowanych przez jakieś świnstwo. Bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu choroby oraz ewentualne zalecenia. Jestem początkującym ogrodnikiem i robię to w wolnym czasie jednak z wielką pasją także proszę równocześnie o wyrozumiałość jeśli opisałem coś niepoprawnie.
z góry dziękuję za okazaną pomoc.
z góry dziękuję za okazaną pomoc.
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: choroba mojej nowoposadzonej borówki
Może być kilka powodów:antraktoza lub choroby grzybowe, albo mączniak.
"W kraju są także gospodarstwa borówkowe, gdzie choroba ta występuje już w dużym nasileniu. Choć na większości plantacji nie ma jeszcze dużych problemów z antraknozą, nie oznacza to wcale, że i tam ona się nie pojawi. Zdarza się i tak, że choroba jest obecna, tylko plantator jeszcze o tym nie wie. Sygnałem o występowaniu tej choroby na plantacji są masowo osypujące się, nie w pełni jeszcze dojrzałe owoce, z charakterystycznymi czerwonymi skupieniami zarodników ? mówił dr R. Dzięcioł. Objawy chorobowe na owocach uwidaczniają się w momencie kiedy są one gotowe do zerwania. Grzyb atakuje owoce tylko w warunkach zwilżenia owoców spowodowanego opadami deszczu lub nawet długotrwałą silną mżawką."
Źródło:http://www.jagodnik.pl/ochrona/borowka- ... om-borowki
"W kraju są także gospodarstwa borówkowe, gdzie choroba ta występuje już w dużym nasileniu. Choć na większości plantacji nie ma jeszcze dużych problemów z antraknozą, nie oznacza to wcale, że i tam ona się nie pojawi. Zdarza się i tak, że choroba jest obecna, tylko plantator jeszcze o tym nie wie. Sygnałem o występowaniu tej choroby na plantacji są masowo osypujące się, nie w pełni jeszcze dojrzałe owoce, z charakterystycznymi czerwonymi skupieniami zarodników ? mówił dr R. Dzięcioł. Objawy chorobowe na owocach uwidaczniają się w momencie kiedy są one gotowe do zerwania. Grzyb atakuje owoce tylko w warunkach zwilżenia owoców spowodowanego opadami deszczu lub nawet długotrwałą silną mżawką."
Źródło:http://www.jagodnik.pl/ochrona/borowka- ... om-borowki
Re: choroba mojej nowoposadzonej borówki
A jak najlepiej przeciwdziałać temu? Borówka jest młoda- jednoroczna posadzona dopiero 2 tygodnie temu. Atakuje jedną po drugiej, co powinninem z tym zrobić chcąc uratować krzaczek, proszę o radę bo małe mam pojęcie o tym? Jakiś oprysk? Przycinanie?
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: choroba mojej nowoposadzonej borówki
Jeżeli to grzyb to dobrze jest przyciąć chore gałęzie.
Może zwyczajnie jest u Ciebie kwaśna gleba, za kwaśna dla borówek? Wtedy trzeba troszkę wapna ogrodniczego, bywa też odwrotnie. Należałoby zmierzyć pH gleby pH-metrem.
Może zwyczajnie jest u Ciebie kwaśna gleba, za kwaśna dla borówek? Wtedy trzeba troszkę wapna ogrodniczego, bywa też odwrotnie. Należałoby zmierzyć pH gleby pH-metrem.
Re: choroba mojej nowoposadzonej borówki
Ale to młodziutki kraczek jednoroczny niedanwo co posadzony, powiniennem ciachać gałązki u podstaw ? A może oberwanie liści coś pomoże? jeśli chodzi o pH gleby to nie mierzyłem aczkolwiek posadzone to jest w mieszance ziemi+ torfu kwaśnego. Kilka tygodni wcześniej posadziłem 2 inne krzaczki w takiej samej mieszance, rośnie bez najmniejszego probemu... A może powiniennem czymś opryskać? Jeśli tak to czym? Proszę o pomoc
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: choroba mojej nowoposadzonej borówki
Jeśli inne rosną dobrze to pH jest ok. W takim razie uważaj by choróbsko nie rozniosło się na inne krzaczki. Oczywiście nie tnij takiego maluszka. Spróbuj może miedzianu. To środek do oprysków na grzyby. Można też go stosować na agrest i porzeczki.
Jest w miarę naturalny i ogólnodostępny.
Jest w miarę naturalny i ogólnodostępny.