Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

chudziak pisze:Hania_wroc a może to zgorzel podstawy łodygi :roll:

Tylko, że łodyga łamie się w kilku miejscach, nie tylko przy ziemi. Kilka sztuk z 6 zutylizowanych (3 w całości, 3 na rozsadę z pędów wierzchołkowych) złamało się w pół. Z opisu "inwarz" nie wynika, żebym to miała.

Dziękuję wszystkim za pomoc. Miło jest, że pomimo popełnionych błędów są ludzie, którzy rozumieją błędy początkujących :)
Awatar użytkownika
arty
500p
500p
Posty: 501
Od: 6 kwie 2012, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

u mnie maskotki tak wyglądały jak miały za mało wody, i w ten sposób ograniczyły transpiracje , wieczorem będą pewnie tutaj forumowicz i kozula to eksperci wiec niech się oni wypowiedzą.
Awatar użytkownika
pitus
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 14 cze 2012, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mrocza
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

zrobiłem zdjęcia ale brat mi nie zgrał na kompa zaraz coś poszukam i wrzucę jedne krzaki mam całe bawole serca nawet się trzymają najgorzej malinówka i holenderski. O ogórkach już nie wspomnę...
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

kozula pisze:ToRo, .. Na chlorozę żelazową pozstaje kupić chelat żelaza i opryskiwać zgodnie z zaleceniami. Jeśli uda się doprowadzić do wiązania owoców, to pomidory zaczną pobierać duże ilości pirwiastków podnoszących pH (potas, wapń). Wtedy problem się zmniejszy.
Ponieważ pomidory są przenawożone, nie można teraz obniżyć odczynu podłoża przez stosowanie zakwaszających nawozów. Wątpię abyś miał możliwość użycia kwasu fosforowego do zakwaszania wody. Kwas cytrynowy pewnie sobie nie za bardzo poradzi.

Pozdrawiam, kozula
Jeśli Kozula potwierdzi to dam Ci ToRo radę z rododendronów jak obniżyć pH podłoża
- kup kwas szczawiowy, bo ten jest dostępny bez problemów. Jeśli masz twardą wodę do podlewania (tak ok 15 dH i powyżej) to zrób tak:
ok 3 łyżki stołowe kwasu szczawiowego rozpuść w 1 litrze wody destylowanej. Dodaj 15 ml roztworu na 5 l wody kranowej. Po dodaniu roztworu, po ok dobie na dnie widać wytrącony wapień, trzeba wodę zlać ale też sprawdzić pH żeby nie było za niskie, dobrze jakbyś trafił w ok 5,5 pH.
Przy innej twardości wody spróbuj metodą prób. Takie podlanie ze 2/3x powinno wystarczyć, ale nie ciurkiem, przemiennie z normalną wodą, 1xtydzień tak myślę. I tak jak Kozula napisała - chelat żelaza dolistnie, a ja dodam - teraz żadnych nawozów doglebowo
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Na zdjęciach to co dzieje się z łodygami, w miejscu gdzie się łamią:
Obrazek Obrazek

Są cieniutkie i suche. Zostało jeszcze trochę krzaków, część nie nawiezionych mocznikiem i w donicach, ale te nawiezione to marnieją w oczach. Powiem szczerze, nie wiem czy w przyszłym roku podejmę się upawy pomidorów ;:185 . A takie ładne pudełko na nasiona zrobiłam ;:145

Te zdjęcia to ku przestrodze dla innych.
Awatar użytkownika
pitus
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 14 cze 2012, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mrocza
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

jak mówiłem dodaje zdjęcia co do owocowania nie mam problemów wszystko jest dobrze zawiązują się owoce rosną natomiast liście... Nie wiem co im dolega co zrobić robiłem jeden oprysk rovlar flo 255sc ale mama urobiła tylko 1l na tyle krzaków i za słabe troche... potem pryskałem tym calium i nie wiem jak często to robić i co ile dni.
Obrazek


Obrazek
natomiast ogórki liście marne nawet atakuje owoce i więdną one. zauważyłem też taki problem na słoneczniku poza folią oraz podobny na ziemniakach miejscami może to zaraza ziemniaczana chociaż nie wiem
Obrazek


Obrazek
mam oprysk gwarant 500 sc ale nie wiem czy nim pryskać czekam na fachową poradę a potem będę działał
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Hania, ciachaj je i ukorzeniaj - nie masz nic do stracenia, a jak dobrze pójdzie i się uda, to zdążą zawiązać ze 2, może nawet i 3 gronka. Ogłowisz wtedy i szybciej dojrzeją. Ja bym spróbowała.
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
pitus
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 14 cze 2012, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mrocza
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

ps jeśli chodzi o jakieś rady to proszę podawać nazwy bo jestem nowicjuszem w tym wielkim...
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

cantati pisze:Hania, ciachaj je i ukorzeniaj - nie masz nic do stracenia, a jak dobrze pójdzie i się uda, to zdążą zawiązać ze 2, może nawet i 3 gronka. Ogłowisz wtedy i szybciej dojrzeją. Ja bym spróbowała.
Oczywiście , cantati ma całkowitą rację!
A Ty , Haniu , nie podłamuj się , tylko walcz o nie do końca! Przecież się nie poddasz! Co nas nie zabije , to nas wzmocni!. Wyjdziesz z tego doświadczenia dużo mądrzejsza! Bierz się jutro do roboty i je ukorzeniaj! ;:215
Pozdrawiam,Małgorzata
Edyta R
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 3 cze 2011, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz pisze:Edyta

Ci mężowie jednak do czegoś sie przydają
Jest w razie czego na kogo zgonić :lol:

Edytko, Twój mąż chyba służył w artylerii i to ciężkiej. Tych oprysków wystarczy na dwa lata, nie tylko ten sezon.
Pod folia proponuje zakończyć ten festiwal z opryskami.
Bardzo serdecznie dziękuję za odpowiedź - koniec z opryskami. A tak na przyszłość, to kiedy wykonać pierwszy oprysk? A może ktoś ma doświadczenie z tym Timorexem - bo ja osobiście nie lubię chemii?

-- 16 cze 2012, o 21:53 --
Mikel pisze:
Edyta R pisze:Mam jeszcze pytanie, ile wody potrzebuje pomidor, kiedy kwitnie 4-5 grono a 1-2 ma owoce?Wiem, że dużo i rzadko, ale mniej więcej w litrach?
Ile litrów to nie da się powiedzieć gdyż każdy ma inną glebę pod pomidorkami. Zależy to od chłonności gleby.

Podlewamy tak aby ziemia była wilgotna po podlaniu na głębokość sztycha. Musisz to sobie sama wypraktykować metodą prób i błędów.
Uważaj tylko aby z kolei nie podlewać za często i za dużo bo to gorzej niż podsuszenie lekkie. Ja podlewam gdy u mnie gleba wyschnie tak na 5 cm od góry. Przy podlewaniu pamiętamy o laniu wody na przejścia i ścieżki w foliaku także.

Ja mam zbiornik 1000 litrowy, do niego pompuję wodę ze studni i dopiero ze zbiornika pompuję wężem do foliaka jak jest troszkę nagrzana od słoneczka i poleży sobie sobie z dzień albo dwa w zbiorniku.

Lepiej nie podlewać wodą wodociągową bo jest zimna i chlorowana i na dłuższą metę ma niekorzystny wpływ na rośliny.
pH wody jest mniej istotne. U mnie np woda ze studni jest o wiele twardsza niż woda z wodociągów :)

Pozdrawiam :)
Dzięki za informacje - u mnie też jest zbiornik na tej samej zasadzie, ale mąż położył rurki do nawadniania z końcówkami wbitymi w ziemię. Dodatkowo tunel jest wyścielany słomą i nie widać gleby. Zastanawiamy się , ile wody wlać na raz - jest 82 krzaków pomidorów i 40 papryki - ok 500 litrów?
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

pitus pisze: robiłem jeden oprysk rovlar flo 255sc ale mama urobiła tylko 1l na tyle krzaków i za słabe troche... potem pryskałem tym calium
Pitus, kiedy robiłeś te opryski? Ile dni temu?
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
pitus
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 14 cze 2012, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mrocza
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

rovral z tydzien temu w niedziele a tym kalium 3 dni temu
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Pitus, mnie to wygląda na popalenia po oprysku :roll: , najmłodsze liście ogórka są nie tknięte - pewnie te, które wyrosły już po oprysku. Ale zaczekaj na info od kogoś bardziej doświadczonego, może się mylę.
Pozdrawiam, Dorota
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”