Olu - to powodzenia i trzymam za słowo, po 20-stym będę się przypominać
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
Pytałaś kilka dni temu, jak długo żyją kwiaty skrętnika Loli (który tak w ogóle jest raczej Alienem
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
) - jego pierwszy kwiat utrzymał się 2 tygodnie, ale w tej chwili ma już 3 łodyżki z podwójnymi kwiatami i na czwartej lada dzień otworzą się kolejne.
Jagódko - byłam dziś na chwilę w ogródku i pączki już trochę większe
Moniś - chwaścik czy nie chwaścik (choć rozsiewa się i trwałe jest jak chwast), mi się podoba
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Słońca mało, ale on twardo zażółca się coraz bardziej
Z nowinek:
- czekam na dwie hoyki cudnej urody - Parasitica Variegata i Australis Variegata oraz na aichrysona,
- na balkonie moja malutka sundaville będzie chyba kwitnąć,
- palczycha przeżyła na pewno, czekam z niecierpliwością na jej piękne liście,
- groszki wyjątkowo zdrowe, ale kiepsko się puszczają (pewnie dlatego, że drabinki się skończyły) i kwiatów na razie na horyzoncie nie widać,
- fasola kwitnie na czerwono, pędzi już do sąsiada piętro wyżej, choć uciec jej nie dam, bo sąsiad zły człowiek i rzuca piachem na mój balkon
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smiles/icon_evil.gif)
, na moment puściła się szparą pod sufitem (to i tak cud, bo rośnie w doniczce 10 cm x 10 cm),
- pelargonie, których nigdy nie lubiłam, ale w tym roku postanawiam się z nimi zaprzyjaźnić - kwitną pięknie mimo braku słońca (choć codziennie zbieram kolejne płatki z okolicy doniczki).