Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 1 mar 2012, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
pomidoRRo Mógł byś opisać więcej sposobów na ekologiczną uprawę pomidorów?
Proszę napiszcie mi jakie systemowe opryski polecacie i czy warto je jeszcze stosować skoro pojawiają się już owoce?
Proszę napiszcie mi jakie systemowe opryski polecacie i czy warto je jeszcze stosować skoro pojawiają się już owoce?
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
O matko!! Ileż to trzeba jajek ugotować i szpinaku zjeść, żeby dostarczyć pomidorom, papryce, bakłażanom i reszcie warzyw niezbędnych składników No chyba, że ktoś ma po 4 krzaczka z każdych warzyw ...a i tak jajkami i szpinakiem się przeje
- pomidorowka
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
pomidorowka pisze:forumowicz pisze:Korzenie od korzeni. W szeregu jak leci.pomidorowka pisze: Czy to może z pomidora na pomidor - wiatropylnie się przenosić?
A tu jeszcze jedno zdjęice - te dwa pomidory na lewo od tego najbardziej chorego 2-3 dni później równiez były w takim samym stanie i je również wyrwałam
a tu jeszcze zdjęcia z folii sprzed paru dni - te pomidory zaznaczone w kółeczka też w taki sam sposób skończyły swój żywot
Kozulo, podpowiedz mi co się dzieje?
To choroba czy po prostu brak czegośtam?
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
No też, jestem ciekawa Pomóżcie dziewczynie Przecież na pewno dzieje się coś złego, tylko co?! A może coś podgryza korzenie? Jeden z forumków pisał, jak turkuś mu zniszczył całą uprawę pomidorów
-
- 100p
- Posty: 191
- Od: 9 cze 2012, o 08:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
A tak a propo nawożenia, czy kto może się wypowiedzieć na temat tego:
http://www.wrp.pl/Indhold/sider/show_ar ... px?id=7916
Czy zaproponowane tam ilości nawozów są ok?
Pozdrawiam
http://www.wrp.pl/Indhold/sider/show_ar ... px?id=7916
Czy zaproponowane tam ilości nawozów są ok?
Pozdrawiam
Marcin
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Pomidorowka jakim stężeniem Miedzianu popryskałaś te pomidory? Chorują tylko te opryskane czy inne też?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
kurcze po kilku dniach i silnych ulewach odwiedzilem swoje pomidorki i zauwazylem na niektorych krzewach dziwne plamki, odbarwienia i znieksztalcenia, wiem moze jestem przewrazliwiony ale chcialbym pokazac rodzine ktora smieje sie, za za duzo przy nich latam i przez to nic z tego niebedzie ;p;p oni uwazaja ze wszystko zalezy od roku a ja chcialbym udowodnic, ze jednak wszystko zalezy od ogrodnika :D
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Z Miedzianem należy pożegnać się gdy pomidorki zaczynają kwitnąć.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
ale dlaczego, ja pryskalem jakis czas temu miedzianem, a teraz gdzy zaczynaja kwitnac mam zamiar prysnac mieszanka miedzian + bravo szczegulnie, ze jak pisalem wyzej jakies plamy dziwne sie pokazuja, ale zaczekam jeszcze za opinia fachowcow w tym temacie :D pozdrawiam
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ty chyba masz mączlika,
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Mam wynotowaną informację z tego forum że Miedzianu nie stosować kiedy kwitną kwiaty na pomidorze. A ponieważ notuję tylko informacje podane przez Kozulę czasem forumowicz więc nie boję się powtórzyć je na forum. Natomiast na pytanie dlaczego nie potrafię odpowiedzieć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7833
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
No, popryskałes raz miedzianem i wystarczy. jeśli wlazła Ci tam już jakas choroba to ani miedzian, ani brawo nic nie zdziałają - to preparaty zapobiegawcze a nie interwencyjne - wyrzucona kasa.
A jeśli to jakies robactwo, to proponuję talstar, działa kontaktowo i żołądkowo, nie wnika w roslinę, ale trzeba bardzo dokładnie opryskać i w temp. do 20*C.
Karencja na ogórki i pomidory - 2 dni.
A jeśli to jakies robactwo, to proponuję talstar, działa kontaktowo i żołądkowo, nie wnika w roslinę, ale trzeba bardzo dokładnie opryskać i w temp. do 20*C.
Karencja na ogórki i pomidory - 2 dni.
Pozdrawiam! Gienia.
- aska73
- 100p
- Posty: 194
- Od: 2 lip 2011, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Pozdrawiam
Asia
Asia