Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 30 maja 2011, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Odnośnie uprawy pomidorów i rad co poniektórych, żeby zaczynać małymi krokami, to tak właśnie zaczynałam, od koktajlówek w zeszłym roku. O ile dobrze pamiętam, osoby wypowiadające się dość ostro na temat nieudanych poczynań mniej obytych z uprawą tego warzywa, same prosiły tutaj o radę, a teraz krytykują innych za błędy.
Przyznałam się, że popełniłam błąd, pokazałam zdjęcia ku przestrodze innym, bo tak się uczymy od siebie nawzajem. Cieszę się, że są jeszcze ludzie, którzy pomagają innym, choć przyznam, że można tu dostać rozstrojenia jaźni albo OPR albo pocieszenie, jak pytasz to krzyczą że już sto razy było powtarzane, jak nie pytasz to krzyczą, że trzeba było zapytać zanim się coś zrobiło i tak w koło Macieju. Czasem na pomoc fachowców chyba trzeba jakoś sobie zapracować
Cieszę się, że znalazłam to forum, chociaż mam mentlik w głowie od ilości wiedzy jaka jest tu przekazywana i mam nadzieję, że zapewne z niejednej opresji się tu wzajemnie uratujemy.
Przyznałam się, że popełniłam błąd, pokazałam zdjęcia ku przestrodze innym, bo tak się uczymy od siebie nawzajem. Cieszę się, że są jeszcze ludzie, którzy pomagają innym, choć przyznam, że można tu dostać rozstrojenia jaźni albo OPR albo pocieszenie, jak pytasz to krzyczą że już sto razy było powtarzane, jak nie pytasz to krzyczą, że trzeba było zapytać zanim się coś zrobiło i tak w koło Macieju. Czasem na pomoc fachowców chyba trzeba jakoś sobie zapracować
Cieszę się, że znalazłam to forum, chociaż mam mentlik w głowie od ilości wiedzy jaka jest tu przekazywana i mam nadzieję, że zapewne z niejednej opresji się tu wzajemnie uratujemy.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
skot1a no na pewno nie jest to odżywka
Następnym razem jak będziesz pryskać pomidory, to przykryj folią wszystko co pod nimi rośnie.
Jeśli na opakowaniu nie jest napisane ile karencji jest dla rzodkiewki i sałaty, to wydaje mi się, że minimum 7 dni tak jak dla pomidora.
Następnym razem jak będziesz pryskać pomidory, to przykryj folią wszystko co pod nimi rośnie.
Jeśli na opakowaniu nie jest napisane ile karencji jest dla rzodkiewki i sałaty, to wydaje mi się, że minimum 7 dni tak jak dla pomidora.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Ja szarą też już mam i to dużo wcześniej niż w tamtym roku .darbo pisze:Szara dopadła mój namiot w ubiegłym roku, dopiero pod koniec lipca. W tym roku będę miał chyba nieciekawie.
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1330
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
darbo a jak przygotowywałeś ziemię pod pomidory? jak dużo (i kiedy)dawałeś obornika? jeśli dużo, to może powodem opadania kwiatów jest po prostu przekarmienie, przenawożenie? forumowicz (chyba?) pisał że jak ziemia dobrze przygotowana to 'papu' powinno starczyć nawet do 3 grona, i najlepiej pomidorom dać spokój i nie nawozić
ale niech nasi Kochani fachowcy się wypowiedzą i zdiagnozują..
PS. moje doniczkowe kwiatki przeważnie gubią pąki jeśli podlewam je nawozem w trakcie kwitnienia... a gdy przed przed jest ok, ale to może nie ma związku
ale niech nasi Kochani fachowcy się wypowiedzą i zdiagnozują..
PS. moje doniczkowe kwiatki przeważnie gubią pąki jeśli podlewam je nawozem w trakcie kwitnienia... a gdy przed przed jest ok, ale to może nie ma związku
- joggy
- 100p
- Posty: 144
- Od: 20 kwie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: WWL
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
No i ja poczekam. A też przypomnę się swoim postem.forumowicz pisze:Moniko
Odpowiem Ci wieczorem bo teraz mam wyjazd
W laptopie walnięty shift. Czasami brakuje ogonków i wielkich liter.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 7 maja 2012, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trzciana k/ Rzeszowa
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Po sałacie i rzodkiewce nie pryskałem są oddalone od siebie jakiś 1 metr.Rybka pisze:skot1a no na pewno nie jest to odżywka
Następnym razem jak będziesz pryskać pomidory, to przykryj folią wszystko co pod nimi rośnie.
Jeśli na opakowaniu nie jest napisane ile karencji jest dla rzodkiewki i sałaty, to wydaje mi się, że minimum 7 dni tak jak dla pomidora.
Sebastian
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5138
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Miedź w małych ilościach jest nawet potrzebna, ale przedawkowanie, to już może być niebezpieczeństwo skutków ubocznych. Tak więc mała mgiełka nie jest żadnym problemem dla roślin i dla zdrowych ludzi.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
skot1a!
Chyba nie powinieneś jeść tej rzodkiewki i sałaty.Jak nie chcesz mieć kłopotów ze zdrowiem.Osobiście to przeznaczyłabym te warzywa na straty.Ważniejsze zdrowie.
A na zaś to nie powinno się sadzić tych warzyw koło pomidorów.Ze względu na opryski w razie czego.
Chyba nie powinieneś jeść tej rzodkiewki i sałaty.Jak nie chcesz mieć kłopotów ze zdrowiem.Osobiście to przeznaczyłabym te warzywa na straty.Ważniejsze zdrowie.
A na zaś to nie powinno się sadzić tych warzyw koło pomidorów.Ze względu na opryski w razie czego.
- x_M-l
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 142
- Od: 5 lip 2010, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Widzę że sporo osób tutaj używa wciąż miedzianu do pryskania.
Ja uważam ten środek za mało skuteczny to troszkę oprysk z poprzedniej epoki.
Z własnego doświadczenia polecam opryski systemowe, ja u siebie robię dwa góra trzy opryski w całym sezonie i pomidorki są w dobrej formie. Kiedyś pryskałem co tydzień miedzianem i innymi a i tak niewiele to dawało, teraz używając systemowe nie mam problemów z chorobami.
Poza tym chyba sporo ludzi wciąż uprawia stare odmiany pomidorów typu bawole serce, czy malinowy.
Tylko po co?
Na allegro można spokojnie zakupić lepsze odmiany, bardziej odporne na choroby, plenniejsze i smaczniejsze.
Więc wniosek nasuwa mi się taki że ciągle uprawiamy pomidory z poprzedniej epoki używając do ich ochrony oprysków z poprzedniej epoki. No i bywają problemy z chorobami na skutek tego.
Zachęcam do poszukiwania nowych odmian i nowych oprysków
Ja uważam ten środek za mało skuteczny to troszkę oprysk z poprzedniej epoki.
Z własnego doświadczenia polecam opryski systemowe, ja u siebie robię dwa góra trzy opryski w całym sezonie i pomidorki są w dobrej formie. Kiedyś pryskałem co tydzień miedzianem i innymi a i tak niewiele to dawało, teraz używając systemowe nie mam problemów z chorobami.
Poza tym chyba sporo ludzi wciąż uprawia stare odmiany pomidorów typu bawole serce, czy malinowy.
Tylko po co?
Na allegro można spokojnie zakupić lepsze odmiany, bardziej odporne na choroby, plenniejsze i smaczniejsze.
Więc wniosek nasuwa mi się taki że ciągle uprawiamy pomidory z poprzedniej epoki używając do ich ochrony oprysków z poprzedniej epoki. No i bywają problemy z chorobami na skutek tego.
Zachęcam do poszukiwania nowych odmian i nowych oprysków
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Darbo, nie strasz, ja dziś opryskałam pół osiedla signum, pisze że zapobiegawczy, jak g.. wart, to zaś popłynę
-
- 100p
- Posty: 124
- Od: 25 maja 2011, o 13:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Tydzień temu opryskałam pomidory preparatem Ekonom/wcześniej były pryskane mlekiem/.Czy teraz,pomimo takich wysokich temperatur ,trzeba wykonać koniecznie drugi oprysk i czy to może być np.Mildex?
Zastanawiam się czy dalsze pryskanie mlekiem ma sens,jeżeli już użyłam chemii?
To mój drugi rok z pomidorami,są w gruncie i wyglądają na razie zdrowo.
Zastanawiam się czy dalsze pryskanie mlekiem ma sens,jeżeli już użyłam chemii?
To mój drugi rok z pomidorami,są w gruncie i wyglądają na razie zdrowo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Nie ma sensubaron pisze:Zastanawiam się czy dalsze pryskanie mlekiem ma sens,jeżeli już użyłam chemii?
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5138
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Już tyle razy się pisało, że mleko musi być jeszcze ciepłe, prosto od krowy i działa przez dobę na wirusy, zaleca się przy przesadzaniu i okaleczeniach.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny