Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Witam doświadczonych działkowców.
Potrzebuję pomocy diagnostycznej i porady jak walczyć ze szkodnikiem który ewidentnie broi na działce mojej mamy. Nie widziano go do tej pory, a spustoszenie sieje straszne. Ścina łodygi warzyw, w pierwszej kolejności wziął się za selera a potem buraki ćwikłowe. To więc chyba lubi najbardziej. Ścina łodygi (podgryza?) tuż nad powierzchnią ziemi, tak jakbym ścielą nożyczkami. I dzisiaj znowu mama na działce znalazła pościnane liście selera leżące na ziemi, obok reszty rośliny - korzenia. Musiały działać w nocy lub wczesnym rankiem bo wczoraj wieczorem selery jeszcze rosły. Obok rośnie cukinia, groch tyczny, ogórki i one póki co są całe. Ponoć biorą się teraz też za nać od pietruszki ale mało. Przykrycie roślin agrowłókniną na noc nie uchroniło selerów od zagłady.
Szukając w sieci natrafiłam na turkucia podjadka, ale nie zgadza mi się fakt, że ten ponoć podgryza korzonki a u nas ewidentnie zjada coś od powierzchni ziemi, z góry, zostawiając ścięte części rośliny. Szukałam też kanalików w ziemi, niby czasem coś można zauważyć, ale jest to utrudnione, bo ziemia jest gliniasta i popękana praktycznie od wody i słońca i trudno stwierdzić czy dziury są od szkodnika czy od po prostu ten typ gleby tak ma. W każdym razie kanalików, otworków o jakimś konkretnym, regularnym obwodzie nie widziałam. Próbowałam zalewać jakieś dziury odą ale szybko się zatykały, bo glina się rozmiękczała i zapychała otwory.
Jeśli macie jakieś pomysły proszę o pomoc. Potrzeba szybko zareagować, bo nic na tej działce nie zostanie.
Pozdrawiam
Katarzyna
Potrzebuję pomocy diagnostycznej i porady jak walczyć ze szkodnikiem który ewidentnie broi na działce mojej mamy. Nie widziano go do tej pory, a spustoszenie sieje straszne. Ścina łodygi warzyw, w pierwszej kolejności wziął się za selera a potem buraki ćwikłowe. To więc chyba lubi najbardziej. Ścina łodygi (podgryza?) tuż nad powierzchnią ziemi, tak jakbym ścielą nożyczkami. I dzisiaj znowu mama na działce znalazła pościnane liście selera leżące na ziemi, obok reszty rośliny - korzenia. Musiały działać w nocy lub wczesnym rankiem bo wczoraj wieczorem selery jeszcze rosły. Obok rośnie cukinia, groch tyczny, ogórki i one póki co są całe. Ponoć biorą się teraz też za nać od pietruszki ale mało. Przykrycie roślin agrowłókniną na noc nie uchroniło selerów od zagłady.
Szukając w sieci natrafiłam na turkucia podjadka, ale nie zgadza mi się fakt, że ten ponoć podgryza korzonki a u nas ewidentnie zjada coś od powierzchni ziemi, z góry, zostawiając ścięte części rośliny. Szukałam też kanalików w ziemi, niby czasem coś można zauważyć, ale jest to utrudnione, bo ziemia jest gliniasta i popękana praktycznie od wody i słońca i trudno stwierdzić czy dziury są od szkodnika czy od po prostu ten typ gleby tak ma. W każdym razie kanalików, otworków o jakimś konkretnym, regularnym obwodzie nie widziałam. Próbowałam zalewać jakieś dziury odą ale szybko się zatykały, bo glina się rozmiękczała i zapychała otwory.
Jeśli macie jakieś pomysły proszę o pomoc. Potrzeba szybko zareagować, bo nic na tej działce nie zostanie.
Pozdrawiam
Katarzyna
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Witam. Szyszq, z Twego opisu wynika, że mogą to być rolnice. Poczytaj HO o rolnicach, jest tam trochę sposobów chemicznych oraz ekologicznych. Może wykorzystasz? Pozdr, Francik.
Francik
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Hmm, poczytałam trochę, z jednej strony pasuje biorąc pod uwagę że zjadają też nadziemne części roślin, ale jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić żeby taka gąsienica mogła ściąć, jakby nożyczkami nać z selera i łodygi buraka. Może nie doceniam tego zwierzęcia, ale 5 krzaków ścietych przez noc to chyba nie zasługa gąsienicy, choć buraki, prócz tego, że są ścięte, to niektóre mają p prostu obgryzione liście (gołożerowanie blaszek liściowych) i to już bardziej wygląda na gąsieniczkę.
Dziękuję za pomoc i proszę o więcej.
Dziękuję za pomoc i proszę o więcej.
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Witam. Szyszq, miałem z tym robactwem wielokrotnie do czynienia zawodowo i zaręczam, że szkody jakie rolnice czynią są niewspółmierne do ich rozmiarów. Szczególnie, że występują placami to poszkodowani poszukiwali różnych wrogów zanim wysłuchali do końca tego, co miałem do powiedzenia. Dlatego opis - jaki przedstawiłaś - był mi dziwnie znajomy; wykopując w świeżo uszkodzonych miejscach i znajdując coś małego dziwili się, że takie małe (3- 4 cm) gąsienice potrafią narobić tyle i takich szkód. Nie dziw się więc gdybyś sama próbowała To zobaczyć, gdyż larwa rolnicy może być nawet formą juwenilną komarnicy, a tego owada chyba znasz. Pozdr, Francik.
Francik
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Dziękuję za zainteresowanie tematem. Byłam na działce i co? nowo ścięte liście selera leżą obok sadzonki. Podkopałam sadzonkę w poszukiwaniu rolnic, ale nic nie widziałam. Podkopałam drugą, też nic.
Co jest dziwne to dlaczego "to coś" podcina łodyżki i zostawia je niezjedzone?Tak jakby mu frajde samo podgryzienie sprawiało.
Właśnie mama dowiedziała się, że u sąsiadki jest dużo jakiś kopców i dziur większego kalibru. Ale u drugiej sąsiadki nie ma nic. Pola sąsiadek oddziela nasze pole, na którym jest jęczmień i kilka warzywek. Co to może być do diaska?To mi wygląda na jakieś większe coś, chomiki czy cos?Pomóżcie, bo mi się mama zapłacze, tyle sadzenia i pielęgnowania i nic z tego nie będzie. Pomóżcie!
Co jest dziwne to dlaczego "to coś" podcina łodyżki i zostawia je niezjedzone?Tak jakby mu frajde samo podgryzienie sprawiało.
Właśnie mama dowiedziała się, że u sąsiadki jest dużo jakiś kopców i dziur większego kalibru. Ale u drugiej sąsiadki nie ma nic. Pola sąsiadek oddziela nasze pole, na którym jest jęczmień i kilka warzywek. Co to może być do diaska?To mi wygląda na jakieś większe coś, chomiki czy cos?Pomóżcie, bo mi się mama zapłacze, tyle sadzenia i pielęgnowania i nic z tego nie będzie. Pomóżcie!
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Witam. Wreszcie - po burzach - mogę tu zajrzeć. Szyszq porównaj nadgryzienia (ślady) do żuwaczek gąsienic lub pyszczka zwierzęcego i odpowiednio zareaguj. Jeśli obok rośnie zboże może to być nawet mysz badylarka, ale to chyba pudło. Jednak walka z gryzoniami w sezonie to walka z wiatrakami. Chwilowo się wynoszą by znowu powrócić. Francik.
Francik
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Jak na razie problem rozwiązany. Mama sypnęła jakieś chemikalia w granulacie i zjedzone zostały, potem jeszcze jakąś saszetkę pachnącą cukierkami i też zjadło to coś, i to w przeciągu 10 minut od posypania. Niestety mama nie wiedziała co to było, bo poszła obejrzeć warzywka na koncu pola i jak wracała juz bylo zjedzone. Podejrzewa jednak pieski ziemne. Nie słyszałam wiele o tym, no ale póki co się nie pokazuje. Zobaczymy co będzie dalej. dziękuję za pomoc.
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Witam. Szyszq jeśli uważasz, że to chomik polny vel europejski to znaczy że gdzieś w pobliżu ma norkę i tam gromadzi swoje zapasy. Dziwi mnie, że tak szybko wyszedł - zwykle ze względu na słaby wzrok czeka dużo dłużej.
Francik.
Francik.
Francik
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
To może być krzek(czyli gwarowo rzeczony chomik).
Ale zainteresował mnie tytuł, bo znajoma żalila się, że cos jej podcina liście warzyw, i nie zjada, tylko tak podetnie a one leżą. Znacie jakiegoś tak wrednego szkodnika, co by sam nie zeżarł i komu nie pozwolił?
Ale zainteresował mnie tytuł, bo znajoma żalila się, że cos jej podcina liście warzyw, i nie zjada, tylko tak podetnie a one leżą. Znacie jakiegoś tak wrednego szkodnika, co by sam nie zeżarł i komu nie pozwolił?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Witam. Maryann to może być wspomniany już wcześniej chomik polny. Scina rośliny żeby dostać się do nasion, najchętniej żeruje w zbożach trawach i wszelkich chwastowiskach, gdzie nikt go nie niepokoi, a zaniepokojony wydaje odgłos podobny do szczeknięcia dlatego przezwano go pieskiem polnym. Kiedyś, przed epoką azotoksu, niszczyły b. dużo upraw, ale chemikalia tak ograniczyły ich populację, że teraz są nieznane młodszemu pokoleniu, ale ja te zwierzęta pamiętam dobrze, tylko że ze złej strony.
Francik.
Francik.
Francik
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
Witajcie, zajrzałam do starego tematu.
Moja mama jednak jest przekonana że to były pieski ziemne bo gdzieś słyszała że tamtego roku były "popularne" w naszej okolicy. Na dodatek po wysypaniu trutki i zjedzeniu jej przez szkodnika po kilku dniach czuła zapach padliny. Obok rosła pszenica, być może tam się ukrywał ten szkodnik i tam też zdechł. To tylko hipoteza najbardziej pasująca do zaistniałych okoliczności. Na szczęście w tym roku problemu nie ma.
Pozdrawiam wszystkich !!
Moja mama jednak jest przekonana że to były pieski ziemne bo gdzieś słyszała że tamtego roku były "popularne" w naszej okolicy. Na dodatek po wysypaniu trutki i zjedzeniu jej przez szkodnika po kilku dniach czuła zapach padliny. Obok rosła pszenica, być może tam się ukrywał ten szkodnik i tam też zdechł. To tylko hipoteza najbardziej pasująca do zaistniałych okoliczności. Na szczęście w tym roku problemu nie ma.
Pozdrawiam wszystkich !!
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 2 sty 2010, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ścięte łodygi selera, buraków, co to za szkodnik?
A w jakim rejonie Polski mieszkasz? Chomik europejski jest obecnie gatunkiem rzadkim i informacje o jego stanowiskach są bardzo cenne. Takimi danymi zainteresowana jest dr hab. Joanna Ziomek z Wydziału Biologii UAM w Poznaniu, która zajmuje się tym gatunkiem. Informacje na temat występowania chomika na Górnym Śląsku gromadzi Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląskaszyszq pisze: Moja mama jednak jest przekonana że to były pieski ziemne bo gdzieś słyszała że tamtego roku były "popularne" w naszej okolicy.
http://www.sosnowiec.pl/strefa_mieszkan ... nikat.html
Informację można przesłać korzystając z gotowej karty obserwacji:
http://www.cdpgs.katowice.pl/images/sto ... rwacji.pdf
Jest to gatunek objęty ochroną prawną, a więc nie wolno go zabijać...szyszq pisze:Na dodatek po wysypaniu trutki i zjedzeniu jej przez szkodnika po kilku dniach czuła zapach padliny. Obok rosła pszenica, być może tam się ukrywał ten szkodnik i tam też zdechł. To tylko hipoteza najbardziej pasująca do zaistniałych okoliczności. Na szczęście w tym roku problemu nie ma.
O tym pięknym ssaku można poczytać m.in. tutaj:
http://m.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/wyborcza/1,105226, ... ejski.html