Ja od trzech dni pryskam je codziennie czymś innym, najpierw była gnojówka ze skrzypu, potem soda z olejem a następnie ocet i płyn do mycia naczyń ale na razie nic ich nie rusza.
Jak nic nie pomoże to chyba będę myła każdy listek po kolei tylko, że mam 22 sztuki i zajmie mi to kilka godzin.

Zła jestem na siebie, że je tak późno zobaczyłam ale skubane tak się sprytnie schowały pod listkami, że na pierwszy rzut oka nic nie było widać.