Więcej niż hobby

[Locutus]

Te aktualne fotki z paryskiego ogrodu botanicznego w końcu sobie zrzuciłem na kompa, ale nadal nie miałem czasu ich wrzucić do netu.

Pozdrawiam!
LOKI

[megi1402]

Jest jakiś szkodnik, który ścina pąki. Nie pamiętam teraz, jak się nazywa.
Krzewy na półcieniste stanowisko: hortensja bukietowa, ogrodowa i pnąca, żylistek, laurowiśnia, kiścień, aucuba, pieris, skimmia.

[Dyshia]

Loki, daj znać, jak je gdzieś zamieścisz. Może być nawet zimą, będzie na co popatrzeć.

Gosiu, zatem wszczynam dochodzenie. I dziękuję za sugestie, pooglądam te krzaki i coś na pewno wybiorę. Pierisa już mam, może go przesadzę, bo słabo rośnie i nie kwitnie... Z hortensji (nie wiem jakie dokładnie...) mam nikko blue i anabelle (ale nie wiem, która jest która ) i w necie czytałam, że obie lubią słońce. A też szukałam im miejsca w cieniu... aha, i jak na razie to zamówiłam jaśminowca "snowbelle".

[Locutus]

Dam znać, Dyshia, obiecuję.

Pozdrawiam!
LOKI

[ewamaj66]

W półcieniu sadziłabym i tak rożaneczniki U mnie jakoś marzną i słabo kwitną, u ciebie jest szansa, że mogłyby rosnąć.

[Dyshia]

Loki, z góry dziękuję.

Ewo, mam troszkę różaneczników i nie chciałabym ich i tam sadzić, wolałabym coś nowego. A okrywasz swoje na zimę? Pewnie tak, ale co szkodzi zapytać. Ja swoje okryłam dopiero po nadejściu bezśnieżnych mrozów i bardzo ładnie je zniosły. I kopczyk z kory i takie tam. A masz odmiany o większej mrozoodpornosci? Bo ja nakupowałm swoich kierując się tylko barwą kwiatów i po fakcie się zorientowałam, że niektóre różaneczniki tolerują mrozy rzędu -15, a inne -30...

[ewamaj66]

Nie nakryłam w tym roku i już nie będę. Wyglądają lepiej niż przy okrywaniu, co miało paść, padło i już. Też kupowałam bez zastanowienia, ale nie mam na razie w planach powiększania kolekcji, może za jakiś czas.

[imer]

Edytko, a czy różaneczniki znoszą pełne słońce przez prawie cały dzień, czy raczej w wolą półcień?

[Dyshia]

Czyli preferujesz w ogrodzie dobór naturalny. Ja swoje wybiegłam okryć, jak z dnia na dzień zwinęły im sie listki w rulon.

Remi, teoria mówi, że różaneczniki najlepiej jest sadzić w półcieniu, np. pod iglakami, by zimą nie były wystawione na południowe słońce. Ale w wątku o różanecznikach można zobaczyć niejedno zdjęcie roślin posadzonych w pełnym słońcu, więc o ile tylko uchronisz je przed nadmierną transpiracją i suszą fizjologiczną zimą, to chyba możesz im wybrać dowolne stanowisko.

[Dyshia]

Miejsce pod hostarium po przygotowaniu ziemi:



W zeszłym tygodniu w końcu się za ten kawałek zabrałam, ale sadzenie przebiegało w 3 ratach w odstępach dniowych, z powodu deszczu... Nie starczyło mi natchnienia, by podokładać kamienie pozbierane z tego czy tamtego kąta, więc rabata jest jeszcze w stanie surowym. Jak przestanie padać, to zrobię zdjęcie i pokażę, co za pstrokaciznę utworzyłam.

Na piwonii w końcu coś zakwitnie.



Powojnik nn









Inne oblicze naparstnicy



Powojnik night veil

[Locutus]

Jakie to wszystko ładne.

Pozdrawiam!
LOKI

[imer]

Edytko, pytałem się, bo miałbym miejsce wzdłuż trawnika, długości z 10m, gdzie myślałem o np. Rh i azaliach, ale tam jest cały dzień słońce, od rana, praktycznie do wieczora, a że to w ROD to w zimie w ogóle tam nie bywam.. Chyba będę musiał cos innego pomyśleć.. To plany na kolejne sezony, także nie spieszy się, ale temat do przemyśleń.
Pekinie róże Ci kwitną, u mnie dopiero pąki...

[Dyshia]

Remi, to pomyśl nad posadzeniem azalii wielkokwiatowych. Są zdecydowanie łatwiejsze w uprawie.

Dzisiaj leje, szansa na wyjście do ogrodu marna, to pozostaje mi tylko wspominać ostatnie dni...





Tak kwitnie przymiotno

[semper]

Ciekaw jestem, czy hostarium już gotowe?

[Locutus]

Wspomnieniowe czy nie ? cudne te fotki.

Pozdrawiam!
LOKI