Witam mam wiciokrzew pomorski to jest roczna sadzonka ,niestety została przysłana chyba juz chora,początkowo myślałam że to wina transportu,ze wydobrzeje..niestety liscie brązowieja zółkna i usychaja,zakwitł tez troche ale niektóre pąki w ogóle sie nie otworzyły podejrzewam mączniaka ale niestety nie znam się na tym prosze o pomoc bo bardzo mi szkoda roślinki..