Ogródkowe rozmaitości cz.6
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelka, dzięki za to długo wyczekiwane spotkanie i za rosliny!
Będziesz mi musiała przypomnieć, co jest co, bo oczywiście zapomniałam. Za duzo tego było do zapamietania
Będziesz mi musiała przypomnieć, co jest co, bo oczywiście zapomniałam. Za duzo tego było do zapamietania
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Oliwko w przypadku Colette nie ma co się sugerować HMF,róża przetrzymuje mroźne zimy ,także na pewno można jej przypisać strefę ...np.4...
Asiu dużo róż ,rozrastają się ,ale kosztem np.swobodnego przejścia pomiędzy...No cóż ,albo kwiaty ,albo trawa ,wybrałam to pierwsze... Eyes for You zmienia zabarwienie podczas tej deszczowej chłodnej pogody...teraz jest taka...
Ewa o Route66 niewiele mogę powiedzieć ,ale Souvenir du Dr Jamain wart jest zakupu...nie dość ,że kwiaty ma w pięknym odcieniu ,to jeszcze mocno pachnie ,raczej nie przemarza...trzeba ją mieć ,tym bardziej ,gdy te kolorki kręcą...
Astrid Grafin to też piękna róża ,choć jej nie mam ,ale nieraz ją oglądałam,kwestia kupić nie kupić ,gdzie zmieścić ,to główny problem...
Ania Reine des Violettes ma wspaniałe kwiaty choć ,mogłyby być bardziej fioletowe ,według nazwy...
Ma jeden mankament pokrój krzaka jest dość chaotyczny...zalecają ją porządnie ciąć ,ale w stosunku do niej oszczędnie sekatora używałam ..chciałam w końcu ujrzeć jej więcej kwiatów...Jak zwykle u mnie dość długo trwa nim każda z róż pokaże na co ją stać .Nie jest może rewelacyjna w wielkości ,ale cały pęd w kwiatach też cieszy...
Iwa M-owi też się coś należy ...nawet kosztem oglądania kwiatów... Ale końcówkę kwitnienia na pewno jeszcze będziesz miała okazję zobaczyć... Przyjemnego żeglowania...
Mam nadzieje ,że w dni Otmuchowa już będziecie...
Małgosia nadal ,bez ustanku zapraszam Twoje róże są piękne i na pewno też się otworzą...
Izka ...i już po wizycie ... róże oglądnięte ...szkoda ,że w deszczu... Mam nadzieję ,że bus bezpiecznie dojechał a sadzonkom nic się nie stało...
Ewka kolorowo ,ale mokro,kwiaty wiszą przemoknięte deszczem ,na szczęście nie wszystkie pogniły,ale szybko przekwitają w takich warunkach...
Jadzia tez tak pomyślałam ,że ta nasza pomylona Shropshire jest podobna do Charlesa Austina...ale jednak Charles w końcowej fazie kwitnienia zmienia kolor na dość jasny ,a ta nasza pomyłka jest taka...
Route się otworzył ,ale zapomniałam mu zdjęcie zrobić...
Tośka może się spotkamy w przyszłym tygodniu,bardzo bym chciała zobaczyć wasze ogródki kipiące różami i innymi kwiatami...,koniecznie...
Justyna cieszę się ,że zawitałaś ,i na dodatek busz się podoba ... Rewizyta nastąpi na pewno,dzięki za zaproszenie ...
Dzidziu dzięki ...ja też zaglądam ...ostatnio byłam w Powsinie i w szkółce niedaleko można było nabyć pnącze zwane Lofosem...,ale był dość drogi ...gdyby jeszcze można było przechować zimą ,to może bym się skusiła,ale jak na jednoroczną trochę za wiele chcieli....Był już kwitnący...piękny...W zasadzie to teraz żałuję ,że nie kupiłam...
Danka zdjęcia Eyes For You na poprzednich stronach zobaczysz,wklejałam zdjęcia...Sprawdzałam na Helpie...to ta sama róża...W gruncie róże pienne przemarzają u nas ,a u Ciebie tym bardziej...lepiej chyba je wkopać na sezon ,a wykopać jesienią...do domkiu....tak będzie bezpieczniej...
Wcześniej pisałam ,że będę w Powsinie i u Małgosi Kralki...może krótka relacja...
W Powsinie chyba sporo róż podmarzło ,bo dopiero pąki tworzyły,ścięte niektóre do zera...
Ale terminatorki takie jak Aicha ,Newada,historyczne ,rugosy,nie poddały się mrozom i rosły i kwitły w najlepsze...
Ritausma gigantyczna...aż się przeraziłam u mnie rośnie koło furtki...
Aicha jest przepiękna,kto ma miejsce niech kupuje ,bo warto...
Fruhlingsduft też niczego sobie drzewko... ...Basia nie życzę Ci takich wielkoludów...
Muszę przerwać ..burza właśnie straszy...to pa...
Asiu dużo róż ,rozrastają się ,ale kosztem np.swobodnego przejścia pomiędzy...No cóż ,albo kwiaty ,albo trawa ,wybrałam to pierwsze... Eyes for You zmienia zabarwienie podczas tej deszczowej chłodnej pogody...teraz jest taka...
Ewa o Route66 niewiele mogę powiedzieć ,ale Souvenir du Dr Jamain wart jest zakupu...nie dość ,że kwiaty ma w pięknym odcieniu ,to jeszcze mocno pachnie ,raczej nie przemarza...trzeba ją mieć ,tym bardziej ,gdy te kolorki kręcą...
Astrid Grafin to też piękna róża ,choć jej nie mam ,ale nieraz ją oglądałam,kwestia kupić nie kupić ,gdzie zmieścić ,to główny problem...
Ania Reine des Violettes ma wspaniałe kwiaty choć ,mogłyby być bardziej fioletowe ,według nazwy...
Ma jeden mankament pokrój krzaka jest dość chaotyczny...zalecają ją porządnie ciąć ,ale w stosunku do niej oszczędnie sekatora używałam ..chciałam w końcu ujrzeć jej więcej kwiatów...Jak zwykle u mnie dość długo trwa nim każda z róż pokaże na co ją stać .Nie jest może rewelacyjna w wielkości ,ale cały pęd w kwiatach też cieszy...
Iwa M-owi też się coś należy ...nawet kosztem oglądania kwiatów... Ale końcówkę kwitnienia na pewno jeszcze będziesz miała okazję zobaczyć... Przyjemnego żeglowania...
Mam nadzieje ,że w dni Otmuchowa już będziecie...
Małgosia nadal ,bez ustanku zapraszam Twoje róże są piękne i na pewno też się otworzą...
Izka ...i już po wizycie ... róże oglądnięte ...szkoda ,że w deszczu... Mam nadzieję ,że bus bezpiecznie dojechał a sadzonkom nic się nie stało...
Ewka kolorowo ,ale mokro,kwiaty wiszą przemoknięte deszczem ,na szczęście nie wszystkie pogniły,ale szybko przekwitają w takich warunkach...
Jadzia tez tak pomyślałam ,że ta nasza pomylona Shropshire jest podobna do Charlesa Austina...ale jednak Charles w końcowej fazie kwitnienia zmienia kolor na dość jasny ,a ta nasza pomyłka jest taka...
Route się otworzył ,ale zapomniałam mu zdjęcie zrobić...
Tośka może się spotkamy w przyszłym tygodniu,bardzo bym chciała zobaczyć wasze ogródki kipiące różami i innymi kwiatami...,koniecznie...
Justyna cieszę się ,że zawitałaś ,i na dodatek busz się podoba ... Rewizyta nastąpi na pewno,dzięki za zaproszenie ...
Dzidziu dzięki ...ja też zaglądam ...ostatnio byłam w Powsinie i w szkółce niedaleko można było nabyć pnącze zwane Lofosem...,ale był dość drogi ...gdyby jeszcze można było przechować zimą ,to może bym się skusiła,ale jak na jednoroczną trochę za wiele chcieli....Był już kwitnący...piękny...W zasadzie to teraz żałuję ,że nie kupiłam...
Danka zdjęcia Eyes For You na poprzednich stronach zobaczysz,wklejałam zdjęcia...Sprawdzałam na Helpie...to ta sama róża...W gruncie róże pienne przemarzają u nas ,a u Ciebie tym bardziej...lepiej chyba je wkopać na sezon ,a wykopać jesienią...do domkiu....tak będzie bezpieczniej...
Wcześniej pisałam ,że będę w Powsinie i u Małgosi Kralki...może krótka relacja...
W Powsinie chyba sporo róż podmarzło ,bo dopiero pąki tworzyły,ścięte niektóre do zera...
Ale terminatorki takie jak Aicha ,Newada,historyczne ,rugosy,nie poddały się mrozom i rosły i kwitły w najlepsze...
Ritausma gigantyczna...aż się przeraziłam u mnie rośnie koło furtki...
Aicha jest przepiękna,kto ma miejsce niech kupuje ,bo warto...
Fruhlingsduft też niczego sobie drzewko... ...Basia nie życzę Ci takich wielkoludów...
Muszę przerwać ..burza właśnie straszy...to pa...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Zaczynają się pojawiać moje róże Tylko brak mi czasu, żeby je podziwiać Deszcz pada co jakiś czas, ale nie ulewny, a mżawka. Niezbyt mocno szkodzi różom.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelka masz rację ,ze niby podobny, a jednak inny .Oj Basia jak zobaczy swoją Fruhlingsduft to chyba sie przestraszy jakiego kolosa sobie wybrała ,ale z drugiej strony jak zakwitnie to będzie morze kwiatów .U nas też grzmoty ,błyskawice ,ale deszcz tak sobie padzy .Nawąchałaś się w tym Powsinie łał .Czy souvenir de dr Jamaine i Docteur Jamaine to 2 inne róże, bo jakoś kolorystycznie nawet są inne .Souvenir bardziej aksamitny i te kolory
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelu, naprawdę będziecie. Iza też?? Cieszę się bardzo i czekam
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
A u mnie leje non stop.
Jak po spotkaniu Neluś ?
Nawet nie poznałam Eyes For You, tak zmieniona, ciekawe czy często tak robi.
Jak tam Route.
Jak po spotkaniu Neluś ?
Nawet nie poznałam Eyes For You, tak zmieniona, ciekawe czy często tak robi.
Jak tam Route.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Dlaczego nie dałas znać, że będziesz znowu u nas?
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelu tak właśnie robię od dwóch lat kiedy przemarzło mi 6 piennych. Zastanawiam się nad For You ponieważ mam dużą przestrzeń między dwoma Rh a ponieważ ona tak trochę niepodobna do róży ciekawie by tam wyglądała.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nela dają popis Twoje róże i aż miło patrzeć. Souvenir du Dr. Jamain zakwitł pierwszym kwiatem ale pewnie to jeszcze nie to co powinno być bo taki jakiś mały choć kolor prawidłowy.
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Piękne olbrzymy takie bym chciał!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42256
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelu jak nazywa się ta pierwsza róża - urzekła mnie swoim środkiem wygląda niesamowicie. Wszystkie są piękna ale ta jest inna.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nelu, ale pięknie kwitną różyczki. Ja też jestem bardzo zadowolona z Colette, z roku na rok jest piękniejsza i bardzo wytrzymała. Jak u mnie daje radę to wszędzie. Wymaga tylko trochę cierpliwości.
Plantier też niezawodna, szkoda, że tak wiotka. Podpieram ją czym się da, po kwitnieniu troszkę przytnę, może się wzmocni. Probowałaś takiego sposobu?
Takich olbrzymów jak Ritausma to mnie możesz życzyć. Moja ma 4 lata a nie powala wielkością. Miejsce jej nie odpowiada, ale strach przesadzać przez te kolce. Już drugi sezon się do tego zbieram.
Souvenir du Dr Jamain mnie zakręcił, jeżeli mrozoodporna to koniecznie muszę ją mieć.
Plantier też niezawodna, szkoda, że tak wiotka. Podpieram ją czym się da, po kwitnieniu troszkę przytnę, może się wzmocni. Probowałaś takiego sposobu?
Takich olbrzymów jak Ritausma to mnie możesz życzyć. Moja ma 4 lata a nie powala wielkością. Miejsce jej nie odpowiada, ale strach przesadzać przez te kolce. Już drugi sezon się do tego zbieram.
Souvenir du Dr Jamain mnie zakręcił, jeżeli mrozoodporna to koniecznie muszę ją mieć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.6
Nawet ja zawitałam do własnego forumowego ogródka... Zaglądam tu bo moje motyle tęsknią I ja też