Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
amma
100p
100p
Posty: 104
Od: 31 maja 2012, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

dorkosa

Twoje koraliki z zieloną piętką domagają się potasu. Podlej krzaki potasem np. siarczan potasu -2 łyżki stołowe na 10 l wody. Dużo potasu ma również Magiczna Siła -27%.
W czasie owocowania i wybarwiania owoców należy stosować nawozy potasowe i wapniowe.
Dhrakar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 11 cze 2012, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Ja wlaśnie przeprowadzilem eksperyment i podlalem swoje pomidory magiczna sila, zobaczymy co sie stanie jak sie polepszy to znaczy, ze mialy braki jak pogorszy znaczy, ze przesadzilem. Jak to sie mowi do odwaznych swiat nalezy :D:Dd
Awatar użytkownika
amma
100p
100p
Posty: 104
Od: 31 maja 2012, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Dhrakar

A jakie masz te pomidorki ? Kwitną już ? a jeśli to które piętro?. "Magiczna Siła" ma dużo K , jest dla starszych pomidorków niż Twoje , bo na fotce wyglądają raczej na jeszcze nie kwitnące i nie potrzebują tyle potasu.Może eksperyment się powiedzie .
pozdrawiam
Dhrakar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 11 cze 2012, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

juz kwitna 1 pieterko ;p fotki sa starsze ale caly czas na tych malinowkach pozwijane listki sa i nie wiem o co im chodzi ;p
Awatar użytkownika
amma
100p
100p
Posty: 104
Od: 31 maja 2012, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Ja nie znam się tak na odmianach pomidorów , któremu co jest. Trzymam się ogólnych zasad . I twoje pomidorki skoro zaczęły kwitnąć to powinny być podlewane nawozami fosforowymi i wapniowymi. Takie są ich zapotrzebowania w tym okresie wzrostu.
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

amma a jakie nawozy polecasz z fosforowych i wapniowych?
Awatar użytkownika
amma
100p
100p
Posty: 104
Od: 31 maja 2012, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

PaulaPola

fosforan amonu, Fostar, gnojówka z mniszka,, saletra wapniowa ,Wapnowit. Poza tym nawozów wieloskładnikowych jest sporo. Trzeba kierować się proporcjami N P K azot , fosfor, potas.
Awatar użytkownika
dorkosa
200p
200p
Posty: 344
Od: 23 lut 2012, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Amma dziękuję.
A czy mogę podlac je nawozem do kwiatów? Proporcje: NPK 11-15-28 +4% tlenek magnezu +3%siarki (wapnia brak). Ewentualnie mam 'przekiszony' obornik koński (podkłady spod pieczarek). Mam też dolomit.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2017
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

To nie musi być kwestia braku potasu.
Koraliki tak wyglądają w fazie wzrostu owoców, ale piętka powinna zanikać przed dojrzewaniem. Jeśli tak się nie stanie trzeba będzie interweniować :wink:
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
dorkosa
200p
200p
Posty: 344
Od: 23 lut 2012, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Suppa dziękuję. No to czekam na rozwój sytuacji.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
finestramonika
50p
50p
Posty: 91
Od: 4 cze 2011, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Witam.
Moje karlowe czerwone koraliki maja cos takiego na lisciach. Jestem przerazona ;:145
A tak o nie dbalam. Byly pryskane gnojowka, wyciagiem z czosnka a jednak cos zlapaly. Wpadlam w panike i chore liscie oberwalam ale boje sie ze inne zachoruja.
Co to jest ???? Co mam robic???
Prosze pomozcie mi.



Obrazek
Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Moje pomidory w tym roku rosną bardzo dziwnie :? Przy ścieżce piękne, olbrzymie, grube ciemne, a bliżej szyby marne, albo rosną mizernie, albo wcale. Dłuższy czas część nie rosła nic, wręcz marniała, teraz nabierają wigoru, ale i tak wyglądają jak wypłosze.

Dokładnie tak samo sadzone, tego samego dnia, z tą samą kupą końską pod nogami...
Jaka może być przyczyna? Robiłam wszystko jak w ubiegłym roku, gleba nagle się zmienić nie mogła. Dzieje się tak po obu stronach szklarenki.

Obrazek

Obrazek

Z drugiej strony ścieżki to samo :roll:

Obrazek
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2599
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Witaj aguskac!
U mnie to zawsze te krzaki pomidorów rosnące w środku są mniejsze.Sama jestem ciekawa dlaczego tak jest u Ciebie.Różnica rzeczywiście ogromna.Może za dużo tego nawozu końskiego.I fakt,że przy bokach jest więcej światła.A nawóz koński jest sam w sobie grzejącym.Pewnie wypowie się ktoś kto też miał lub ma podobną sytuację. znawca tematu.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”