Różyczka w gaju...

Zablokowany
Awatar użytkownika
Zabeczka101059
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4716
Od: 12 lis 2008, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Chopina masz cudownego :tan ja muszę się go dorobić ;:108
Mnie też się wydaje, że ta czerwona nn to IB moja po zimie ledwo żyje :roll:
Miłego dnia sąsiadko :D ;:196
Pozdrawiam -Dzidzia
aktualny,
spis wątków,
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3724
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka w gaju...

Post »

;:3

Zabieram głos tylko dlatego, że mam Ingrid Bergman i sądzę, że to ona.
Ewuś, w moim wątku, str. 50, 51 i 54 IB w różnych fazach rozwoju. Muszę przyznać, że bardzo pięknie i długo kwitnie. Przetrwała bez szwanku nawałnicę. Sadzona w listopadzie ub. roku.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Dziękuję za Ingrid Bergmann - Hanka, Dzidka i Helena ;:196

Nie widziałam jej nigdy na żywo, a w opisach zmyliło mnie chyba to, że podają wielkość kwiatów do 14 cm, a moja ma chyba z 10. Ale reszta się zgadza :)
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16152
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Widzę Ewa u ciebie Rosenfee. Nie wiem jak ty, ale ja jestem nią zachwycona. Kwitnie długo i świetnie radzi sobie z deszczami, prawda? Teraz, gdy stale pada, można zaobserwować, które odmiany są naprawdę trwałe.
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewo, długo mnie u Ciebie nie było,najpierw urlop, potem nadrabianie zaległości w pracy i na FO. Twój piękny wątek jakoś mi się zapodział ;:185 .
Nadrabiam więc kilka poruszonych tu tematów. Kochana, skoro macie kominek, to rozprowadźcie sobie z niego ciepłe powietrze po całym domu i sprawa ogrzewania rozwiązana. Ja tak mam i sprawdza się rewelacyjnie. Co prawda mam ogrzewanie CO, ale podpalam w piecu przy wielkich mrozach, a kominek jest i tak najważniejszy, bo jak zapcha się piec-zaklinuje podajnik to d...blada i muszę kominek podpalać. Namawiam CIę na kominek.
Obudowa studni rewelacyjna, sprawdza się powiedzenie, ze jak nie możesz czegoś ukryć, to wyeksponuj to. Tobie udało się to wyśmienicie ;:138 . Ja bym do tego drewniany daszek zrobiła, taki spadzisty lub w ogóle stylizowany na takie jak kiedyś przy studniach były. Już masz drewno w ogrodzie, więc będzie się komponować.
No i na koniec mojej epistuły wygłoszę monolog o różach... Piękne ;:138 . Koniec mądrzenia się.
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Wanda, zgadzam się z Tobą - Rosenfee to jeden z tych trafionych zakupów, chociaż kupując ją nic o niej nie wiedziałam ;:333 Młodziak - kupiona wiosną w doniczce, a rośnie i kwitnie jak szaloona.

Marzena - dzięki za miłe słowo o moich różach :D Jeśli zaś chodzi o ogrzewanie, to ja mam kominek (tylko) i on też nieźle ogrzewa cały domek, tylko że - jak to kominek- ma tę wadę, że trzeba w nim regularnie palić :lol: zwłaszcza w zimie... :lol: A my oboje mamy taką pracę, która wymaga od czasu do czasu wyjazdów kilkudniowych, no i tu zaczynają się schody... Gdybyśmy więc zdecydowali się zamieszkać na stałe na wsi, to musi być alternatywne ogrzewanie i to takie, które można zostawić na parę dni i temperatura nie spadnie.

Kasiu - do studni koniecznie pompa i wąż; załatwia nam to całe podlewanie, o oszczędności nie wspominając :)

Małgosiu - specjalnie dla Ciebie pergola :D
Wprawdzie do pełnej urody brak jej jeszcze "obrośnięcia", no ale tu już czas musi zrobić swoje, ja posadziłam, co trzeba (chyba) - po prawej Sympathie, po lewej Jasmina z Julką i "niech się gadzina wije" :lol:
Obrazek

O kwiatkach dzisiaj będzie niewiele tzn. trochę będzie, ale zdjęć nie będzie, albowiem:
1. jestem trochę zmartwiona różami - o czym za dwie chwilę - i nie chciało mi się ich fotografować
2. jestem w mieście, a nie zrobiłam zdjęć kwiatkowych ani wczoraj, ani dzisiaj (albowiem byłam zajęta innymi pracami użytecznymi) - o czym za dwie chwile

Co do mojego zmartwienia - chyba już pisałam wcześniej ( a nawet wstawiłam zdjęcie), że niektórym różom żółkną od dołu listki. Pytałam też o to w innym wątku, ale sprawa nie była jasna (przemarznięcie? przesuszenie? niedobór czegoś?), więc dałam sobie spokój, listki obrywałam i już - zwłaszcza że poza tym miały się dobrze.
Ostatnio to się nasiliło i objęło już większość róż, a do tego doszła kolejna dziwna przypadłość - kilka róż ma po jednym pędzie tak jakby mniej żywym, tzn. liście są matowe, bledsze, jakby przywiędłe - chociaż nie opadają. :( Czytam i czytam na ten temat od kilku dni i ...przyszła mi do głowy jeszcze jedna koncepcja...czy aby te moje róże nie są przypadkiem przelane??? Rzeczywiście podlewane są regularnie i być może za często - szczególnie M ma taką tendencję niestety...A jeśli tak - to co teraz? No i tak to jest. :(

A żeby było trochę bardziej optymistycznie - no w każdym razie dla mnie :D - to w komplecie do pergoli wczoraj zrobiłam nową rabatkę z ceglanym obrzeżem i zaczęliśmy z eMem robić ścieżkę; na razie jest wytyczona, reszta prac od jutra :D Rzeczona rabatka po prawej stronie, a robotnicy poszli na piwo :;230 :;230 :;230

Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różyczka w gaju...

Post »

:wit Ewa, popatrz dobrze na te żółte listki, może masz przędziorki.
Jakoś mi nie pasuje, że od podlewania, zalewania mogą żółknąć liski. ;:108
Awatar użytkownika
Maddy77
500p
500p
Posty: 641
Od: 2 maja 2012, o 18:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewuniu mój M również montował i malował pergolę(mam taką samą jak ty :tan). Muszę go pochwalić, bo jak potrzebuję pomocy przy jakieś pracy w ogrodzie i jest w domu to chętnie pomaga, ale demontaż kostki brukowej należy do mnie :;230. Co mi nie przeszkadza, bo uwielbiam takie prace. Natomiast koszenie trawnika i wyrywanie z niego chwastów należą do jego obowiązków :heja. Ja mam rabatki do pielenia i warzywnik na głowie :wink:.
Twoje rabatki wypielone i dopracowane na tip-top ;:138. Widać, że różyczki mają raj u Ciebie.
Czyżby na nowej rabatce będą mieszkać różyczki ;:224 ?
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16152
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewuniu, do twarzy ci z tym srebrnym ;:138

A co do róż, to moje zachowują się dokładnie tak jak twoje. Żółte listki u dołu. Też obrywam i wyrzucam. Na razie nie jest to pzerażające, ale kto wie, co będzie dalej :cry:
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Wanda - zauważyłas ;:196
No cóż...zawsze lubiłam srebro... :D
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Bardzo ładna ścieżka się szykuje - czym ją wypełnisz?
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Gosiu - czerwonym piaskowcem i do tego w szpary żwir, taki rzeczny, kolorowy.

Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Różyczka w gaju...

Post »

majka411 pisze::wit Ewa, popatrz dobrze na te żółte listki, może masz przędziorki.
Jakoś mi nie pasuje, że od podlewania, zalewania mogą żółknąć liski. ;:108
Popieram - lupa i już będziesz wiedziała :)
Pozdrowionka :)))
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”