Z tego co wiem, zimę znosi lepiej, jeśli nie usuwa się pozostałości łodygi jesienią, tylko na wiosnę. Z tych, które kupiłam w zeszłym roku (2 sztuki) mam już 20 nowych, świetnie się rozrasta. Ale może to zasługa marnych zim...
U mnie zazwyczaj rosną przez 2-3 lata, ale co roku próbuję sadzonkować nowe.
Zauważyłam też że gorsza dla lobelii jest zbyt mokra ziemia zimą, a nie mróz.
Kupiłam bylinę pod nazwą lobelia gerarda, no i właśnie ona jest niebiesko-fioletowa.
Kształt kwiatostanu prawie taki sam jak u tamtych.
Nie wiem nic natomiast o jej zimowaniu, bo sadziłam wiosną.
Witam;
moje lobelia różowa, burgundy i czerwona to lobelie okazałe,niebieska natomiast jest lobelią wielką.Jak dotąt zimowały bez problemu i bez okrycia zimowego,no ale zim ostatnio u nas nie ma.Te czerwone i różowe są nieco delikatniejsze więc byłoby dobrze troszkę je zabespieczać [lepiej dmuchac na zimne].Odmiana niebieska jest zdecydowanie odporniejsza i dobrze rozsiewa się sama ,gdyby Ktoś chciał jej mieć więcej
Lobelia Gerarda (Lobelia x gerardii) 'Hadspen Purple'. Jest to odmiana wyselekcjonowana spośród siewek L. x gerardii (mieszańcowego gatunku pochodzącego od L. cardinalis i L. siphilitica) przez Barbrę Austin w Hadspen Gardens w Wielkiej Brytanii. Wyróżnia się mocną budową roślin, purpurowofioletową — nową u odmian tego gatunku — barwą kwiatów (fot. 5), długim okresem kwitnienia. Odmiana prawnie chroniona w całej UE.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."