Moje zielone nieszczęścia - anoli

anoli · Post » 4 maja 2008, o 16:15

Pączusie hojki nieco się ruszyły. Ale hibka chyba stoją w miejscu:

nowy lokator

milka0105 · Post » 4 maja 2008, o 16:23

ale śliczne kaktusiątko

takiego małego gdzieś wcisnę, więc też chyba sobie kupię

E-M · Post » 4 maja 2008, o 16:32

Ilonko z niecierpliwością czekam na hojowe kwiaty a nowy lokator przesympatyczny

anoli · Post » 4 maja 2008, o 16:35

Dziękuję serdecznie

Kaktusiątko ma 7 cm średnicy i wrednie ostre kolce - ale m. się w nim zakochał i przytargał. Wydaje mi się, że to fotel teściowej, ale chciałabym poznać jego właściwą nazwę

milka0105 · Post » 4 maja 2008, o 16:37

Ilonko twój M. tak samo jak TY uwielbia roślinki ?

anoli · Post » 4 maja 2008, o 16:49

Mój narzeczony lubi pewne wybrane gatunki roślin - z tym, że zajmować się muszę nimi ja. Jego opieka kończy się najdalej po dwóch tygodniach...
A tutaj dowód na złośliwość fołków. W osobnych doniczkach, podpisane kolorami listki, albo stoją, albo dokonały żywota. Listek wetknięty ot, tak...

effa · Post » 4 maja 2008, o 17:43

Kaktusowy lokator śliczny. Ilonko swoją drogą to dobrze że Twój M od czasu do czasu coś przytarga do domu, zawsze to kolejna roślina w kolekcji

Czekam z niecierpliwością na zdjęcia kwitnącej hojki

milka0105 · Post » 4 maja 2008, o 18:30

No nie.... ty to masz szczęście z tymi złośliwymi fiołkami

anoli · Post » 4 maja 2008, o 18:30

Nie mam szczęścia - to kolejny biały. Kolorki mi popadaly w większości przypadków

milka0105 · Post » 4 maja 2008, o 18:35

O ile mi się poprzyjmują możesz za jakieś pół roku liczyć ode mnie na listek innego koloru niż białego

anoli · Post » 4 maja 2008, o 18:38

To trzymam kciuki

(Bez tego też) Nic się jeszcze nie dzieje?

milka0105 · Post » 4 maja 2008, o 18:41

Niestety nie

wszystkie są zielone i sztywne (na szczęście

) siedzą już w tej ziemi z 6 tygodni.. No ale może ja błąd zrobiłam że chyba do za dużych doniczek te listki powkładałam...

anoli · Post » 4 maja 2008, o 18:47

Wielkość doniczki ma chyba znaczenie dopiero przy kształtowaniu się rozety - po oddzieleniu pozostałych. U mnie szybciej pokazały się te, które miały najbardziej sucho...

Ale kto je tam wie

milka0105 · Post » 4 maja 2008, o 18:50

ja swoje podlewam średnio raz w tygodniu jak zobaczę że sucho mają. Może teraz przytrzymam je 2 tygodnie...

kurczę, muszę się nauczyć na jutro wiersza na polski a ja na forum siedzę... ciekawe co by na to powiedziała moja polonistka

anoli · Post » 4 maja 2008, o 18:53

Moja promotorka też byłaby zachwycona tym ile czasu nie poświęcam pracy

:P