Problemy z dyniowatymi
- Marek-BB
- 500p
- Posty: 783
- Od: 23 mar 2010, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Problemy z dyniowatymi
Skoro parę osób stwierdziło, że brakuję na forum nam specjalistów od chorób i innych problemów dyniowatych, może ten wątek pomoże odkryć, lub poznać nam forumowiczom takie osoby, bo nie wierze by nikogo takiego tu nie było, lub żeby się takowy w końcu nie znalazł
Problem z chorobani tych roślin występuję w każdym wątku dotyczącym dyniowate, więc sądze że można by go wyodrębnić.
Kolejny raz przedstawiam mój problem na pierwszy ogień w tym wątku:
Lliście wyglądają coraz gorzej, obecnie tak:
Najprościej można by stwierdzić że usychają bo mają za dużo słońca/za mało wody,
ale skoro owoce gniją niektóre to za dużo wody? Bez sensu.
Ktoś mi proponował dużo wcześniej żeby dowapniować. Ale nie znam się na tym - czy może to być odrobina wapna ogrodniczego do malowania drzew?
Nigdy takich rzeczy nie używałem
Problem z chorobani tych roślin występuję w każdym wątku dotyczącym dyniowate, więc sądze że można by go wyodrębnić.
Kolejny raz przedstawiam mój problem na pierwszy ogień w tym wątku:
Lliście wyglądają coraz gorzej, obecnie tak:
Najprościej można by stwierdzić że usychają bo mają za dużo słońca/za mało wody,
ale skoro owoce gniją niektóre to za dużo wody? Bez sensu.
Ktoś mi proponował dużo wcześniej żeby dowapniować. Ale nie znam się na tym - czy może to być odrobina wapna ogrodniczego do malowania drzew?
Nigdy takich rzeczy nie używałem
- Hekate
- 200p
- Posty: 373
- Od: 23 lip 2009, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lędziny k. Tychów (śląsk)
- Kontakt:
Re: Problemy z dyniowatymi
a czy to nie mączniak rzekomy dyniowatych?
teraz był doskonały okres dla rozwoju chorób grzybowycha liściach oliwkowo-żółtawe plamy ograniczone nerwami, stopniowo brązowiejące i zasychające, na dolnej stronie liści widoczny szarofioletowy nalot, możliwe zasychanie całych roślin,
Ania
Re: Problemy z dyniowatymi
To i ja poproszę o podanie przyczyn schnięcia cukinii
Liście są strasznie suche. Podejrzewam, że to jakaś choroba korzeniowa, ale zanim je usunę, chciał bym się na przyszłość dowiedzieć co to za choroba i jakie są jej przyczyny. Myślę nawet teraz, że to to samo co u kolegi wyżej.
Liście są strasznie suche. Podejrzewam, że to jakaś choroba korzeniowa, ale zanim je usunę, chciał bym się na przyszłość dowiedzieć co to za choroba i jakie są jej przyczyny. Myślę nawet teraz, że to to samo co u kolegi wyżej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7837
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Problemy z dyniowatymi
OOo, no własnie, Dorkosa czyli Dorotka pokazała fotorelację z rozwoju mączniaka prawdziwego w wątku "cukinia - uprawa" na str 51 i chwała jej za to. Szkoda, że to nie jest w tym wątku. Ale akurat mączniak prawdziwy jest stosunkowo łatwy w zdiagnozowaniu.
Marku, gdzies czytałam, że kupują wapno w tabletkach w aptece, rozpuszczają i opryskują. Jest też specjalny nawóz do pomidorów z dużą zawartoscią wapna do oprysku w przypadku zgnilizny wierzchołkowej. Wapno bardzo powoli przemieszcza się w roslinie, chocbys nawet podsypał saletrą wapniową to natychmiastowego efektu nie będzie ale będzie na później. No cóż, najpierw trzeba być pewnym, że rzeczywiscie tego wapna brakuje.
A może to rzeczywiscie mączniak rzekomy- jak sugeruje Hekate? Chociaż z własnego doswiadczenia wiem, że rzekomy tak łatwo cukinii nie atakuje. Na działce, niedaleko cukini rosły ogórki, padły od mączniaka rzekomego, jednak cukinia nie została porażona, rosła zdrowo aż do późnej jesieni, wyrwana tuż przed jesiennym przekopywaniem i porząkowaniem działki na zimę
Marku, gdzies czytałam, że kupują wapno w tabletkach w aptece, rozpuszczają i opryskują. Jest też specjalny nawóz do pomidorów z dużą zawartoscią wapna do oprysku w przypadku zgnilizny wierzchołkowej. Wapno bardzo powoli przemieszcza się w roslinie, chocbys nawet podsypał saletrą wapniową to natychmiastowego efektu nie będzie ale będzie na później. No cóż, najpierw trzeba być pewnym, że rzeczywiscie tego wapna brakuje.
A może to rzeczywiscie mączniak rzekomy- jak sugeruje Hekate? Chociaż z własnego doswiadczenia wiem, że rzekomy tak łatwo cukinii nie atakuje. Na działce, niedaleko cukini rosły ogórki, padły od mączniaka rzekomego, jednak cukinia nie została porażona, rosła zdrowo aż do późnej jesieni, wyrwana tuż przed jesiennym przekopywaniem i porząkowaniem działki na zimę
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Problemy z dyniowatymi
U mnie podobnie wygladała kiedyś inwazja przędziorka tzn tak jak na pierwszym zdjęciu MarkaBB
- Marek-BB
- 500p
- Posty: 783
- Od: 23 mar 2010, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Problemy z dyniowatymi
Dzięki. na razie to chyba jedynie pousuwam te liście bo nie jestem pewien niczego ani nie wiem jak to sprawdzić. A Dorotkę trzeba poprosić by wkleiła swojego posta tu. Jeśli to takie pomocne nie zawadzi i na pewno łatwiej komuś będzie to znaleźć.
Re: Problemy z dyniowatymi
Skoro tak ładnie prosicie.
Mączniak prawdziwy na cukiniach:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 8#p3133058
Nie chcę zbytnio zaśmiecac.
Mączniak prawdziwy na cukiniach:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 8#p3133058
Nie chcę zbytnio zaśmiecac.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
- Marek-BB
- 500p
- Posty: 783
- Od: 23 mar 2010, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Problemy z dyniowatymi
Nie zaśmiecasz. Absolutnie. Specjalnie dla tych rzeczy powstał nowy wątek.
Co wiesz i znajdziesz to pisz śmiało
Co wiesz i znajdziesz to pisz śmiało
Re: Problemy z dyniowatymi
czy ktoś wie coś więcej o żółtej mozaikowatosci cukinii? obawiam się, że własnie to dotknęło mój ogródek, choroba wirusowa, roznoszona przez mszyce lub zarażone nasiona kilka linków
http://en.wikipedia.org/wiki/Zucchini_y ... saic_virus
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2928
ktoś się zetknął z tą chorobą?
http://en.wikipedia.org/wiki/Zucchini_y ... saic_virus
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2928
ktoś się zetknął z tą chorobą?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7837
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Problemy z dyniowatymi
Iwonka, nie strasz!!! Na wirusowe póki co nie ma leków, tylko zapobiegawcze.
U mnie zaczyna się problem z ogórkami, tak samo miałam tutaj w ub roku. W końcu uschły początkiem sierpnia. Problem dotyczy starszych lisci, robią się takie "marmurkowe", bledną tylko nerwy pozostają ciemnozielone, myslałam, że to brak magnezu, więc podlałam siarczanem magnezu 19 czerwca. Sprawdzałam spód lisci w poszukiwaniu pajęczynek czy jakiegokolwiek ssącego szkodnika. Tylko na trzech lisciach znalazłam po jednym malutkim, zielonym żyjątku, podobne do mszycy. Na malinach też cos podobnego się dzieje, pojechałam więc Talstarem- no i nic- następne liscie robią sie marmurkowate;
U mnie zaczyna się problem z ogórkami, tak samo miałam tutaj w ub roku. W końcu uschły początkiem sierpnia. Problem dotyczy starszych lisci, robią się takie "marmurkowe", bledną tylko nerwy pozostają ciemnozielone, myslałam, że to brak magnezu, więc podlałam siarczanem magnezu 19 czerwca. Sprawdzałam spód lisci w poszukiwaniu pajęczynek czy jakiegokolwiek ssącego szkodnika. Tylko na trzech lisciach znalazłam po jednym malutkim, zielonym żyjątku, podobne do mszycy. Na malinach też cos podobnego się dzieje, pojechałam więc Talstarem- no i nic- następne liscie robią sie marmurkowate;
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Problemy z dyniowatymi
Może to cecha odmiany? Ja mam na przykład arbuza - Złoto Wolicy u którego żółte odbarwienia na liściach występują w sposób naturalny i to takie porządne odbarwienia. Tym bardziej, że liście Twoich ogórków są zdrowe, nie więdną, nie schną, są napięte i błyszczące. A owoce pewnie też się zawiązują nieźle. Więc po co stwarzać sobie problem?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7837
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Problemy z dyniowatymi
To raczej nie cecha odmiany bo w ub. roku miałam inne i trzy różne, pamiętam doskonale bo zaczęło się dokładnie tak samo. Ta na fotkach to Alhambra, partenokarpiczna, rosnie bardzo dobrze, niedługo wlezie na lilaka. Zawiązków, jak to u partenokarpicznych jest mnóstwo ale sterczą w miejscu- nie rosną, kilka zaledwie cos tam drgnęło. Nie wiem kiedy wreszcie zaczną rosnąć? Aż pęd zakończy swój wzrost- wtedy ruszą wszystkie ogóreczki na raz? Ja chyba nerwicy jakiejs dostanę
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7837
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Problemy z dyniowatymi
http://www.bayercropscience.pl/strony/2 ... fag_id=737
Znalazłam jeszcze jeden artykuł o chorobach ogórków, w zasadzie powtarzają wszędzie to samo.
http://www.ppjw.pl/rola_nawozenia_wapni ... lonow.html
Znalazłam jeszcze jeden artykuł o chorobach ogórków, w zasadzie powtarzają wszędzie to samo.
http://www.ppjw.pl/rola_nawozenia_wapni ... lonow.html
Pozdrawiam! Gienia.