Różyczka w gaju...
- kureczka81
- 100p
- Posty: 103
- Od: 19 mar 2012, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mława, strefa 6a
Re: Różyczka w gaju...
wpadłam do Twojego wątku z rewizytą. Tymi żółtymi liścmi na razie się nie przejmuj, na dwóch piennych też co jakiś czas obrywałam żółte listki ale podlałam ze dwa razy humusem i widzę, że juz jest spokój. Widzę, że szykuje sie piękna ścieżka no i pergola . Twoje piekności będa miały ładną oprawę
" Chcesz być szczęśliwy przez całe życie - załóż sobie ogród ! "
pozdrawiam maniaków natury Agnieszka
róże kureczki81
pozdrawiam maniaków natury Agnieszka
róże kureczki81
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Różyczka w gaju...
Ścieżka mi się podoba, nada charakteru ogrodowi
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka w gaju...
Ewa, świetny pomysł na ścieżkę Chopin cudowny - mój dopiero rośnie pierwszy sezon ale krzaczek juz piękny i kilka kwiatow ma To róża wyjątkowej urody, będę kupować następne Podoba mi się też Poulsenka z serii pałacowej - Fredensborg Castle, kwiat troszkę koralowo-malinowy..? Pokazesz cały krzaczek? Ciekawi mnie pokrój krzewy i max wysokość - chciałabym zrobić z niej małe kępy na froncie rabaty, będzie się nadawać? Pozdrowionka
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka w gaju...
Dzielny z Ciebie budowlaniec. Tez lubię takie prace, bardziej niż wyrywanie chwastów
Ten Chopin nie daje mi spokoju, dlaczego u mnie wymarzł? Okryty jak wszystkie inne w sąsiedztwie. Muszę się przełamać i go kupić.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
No, forum otwarte, trzeba szybko pisać
Dziękuję za akceptację ścieżki na razie dalej się nie posunęła...ale będę relacjonować fotograficznie
Witaj, Agnieszko No tak właśnie próbuję robić, że się nie przejmuję tymi listkami, ale czasem jednak dopada mnie zmartwienie...
Majka, Aga - dzięki, polecę dzisiaj w grządki z lupą...wprawdzie nie wydaje mi się, żeby to były przędziorki, ale...
Kasiu, kolor Fredensborga opisałabym jako różowo-łososiowo-koralowy, dość oryginalny - żadna inna moja róża nie ma podobnego koloru - wysokość aktualnie około 50 cm, ale to młoda róża, więc pewnie może być nieco wyższa, choć chyba niewiele Wstawiam kilka zdjęć - kolor na ostatnim z nich jest najbardziej zbliżony do naturalnego. Pokrój ma dość zwarty; wydaje mi się, że bardzo odpowiednia na przód rabaty, u mnie też tak rośnie.
Helenko, a to specjalnie dla Ciebię jako zachęta do kupienia Chopina
Dziękuję za akceptację ścieżki na razie dalej się nie posunęła...ale będę relacjonować fotograficznie
Witaj, Agnieszko No tak właśnie próbuję robić, że się nie przejmuję tymi listkami, ale czasem jednak dopada mnie zmartwienie...
Majka, Aga - dzięki, polecę dzisiaj w grządki z lupą...wprawdzie nie wydaje mi się, żeby to były przędziorki, ale...
Kasiu, kolor Fredensborga opisałabym jako różowo-łososiowo-koralowy, dość oryginalny - żadna inna moja róża nie ma podobnego koloru - wysokość aktualnie około 50 cm, ale to młoda róża, więc pewnie może być nieco wyższa, choć chyba niewiele Wstawiam kilka zdjęć - kolor na ostatnim z nich jest najbardziej zbliżony do naturalnego. Pokrój ma dość zwarty; wydaje mi się, że bardzo odpowiednia na przód rabaty, u mnie też tak rośnie.
Helenko, a to specjalnie dla Ciebię jako zachęta do kupienia Chopina
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Różyczka w gaju...
Pięknie rozrosły Ci się róże.Chopin rewelacja a i Fredensborg dorodna.Pokaż jakie masz jeszcze róże
Miłego dnia
Miłego dnia
- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczka w gaju...
Ścieżka zapowiada się interesująco , a ta róża Fredensborg rzeczywiście ma niesamowity kolor i bardzo mi się podoba
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Różyczka w gaju...
Ewa Gratuluję sreberka
Róże masz super i ścieżka też
Pozdrawiam
Róże masz super i ścieżka też
Pozdrawiam
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Haniu, Aniu i Tereniu
Parę róż
Bonica
Mozart
Pastella
Red Leonardo da Vinci
White Meidiland
I kilka obrazków ogólnych i szczególowych
Parę róż
Bonica
Mozart
Pastella
Red Leonardo da Vinci
White Meidiland
I kilka obrazków ogólnych i szczególowych
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka w gaju...
Zaraz, zaraz, po kolei, bo zapomnę
Po pierwsze, dzięki za Chopina, piękny jest jak sam Frycek (było takie opowiadanie o Frycku).
Po drugie: Fredensborg cudowna, zmysłowa i ... zabrakło mi słów. Chyba zacznę robić listę, podejrzanie dużo tych róż mi się podoba
Po trzecie: w serii "obrazki ogólne i szczegółowe" - drugie zdjęcie (prawe) w pierwszym rzędzie (taka liliowa kitka) - co to jest? Mam ogromny krzaczor w ogrodzie i nie wiem co to jest, a chcę wiedzieć.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Tawuła BillardaHelios pisze:Po trzecie: w serii "obrazki ogólne i szczegółowe" - drugie zdjęcie (prawe) w pierwszym rzędzie (taka liliowa kitka) - co to jest? Mam ogromny krzaczor w ogrodzie i nie wiem co to jest, a chcę wiedzieć.
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2789
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczka w gaju...
Ewcia, zaznaczam Twój watek, bo chociaż byłam tu już nie raz, to jeszcze się nie wpisywałam. Mam zaległości, poczytam później, a teraz widzę tylko, że u Ciebie też Fredensborg Castle na tapecie - właśnie parę dni temu Gosia-Deirde mi ja rozpoznała na moim wątku.
No i to "świętokrzyskie" w stopce... ja i mój M. jesteśmy ze świętokrzyskiego (do matury) i tam mieszka moja mama...
No i po przeczytaniu wpisuję się jeszcze raz. Sówki! Jakie śliczne sówki masz w ogrodzie Czy nadal są, mimo wykwaterowania z dachu studni? Marzę, żeby pojawiły się w moim ogrodzie.
No i to "świętokrzyskie" w stopce... ja i mój M. jesteśmy ze świętokrzyskiego (do matury) i tam mieszka moja mama...
No i po przeczytaniu wpisuję się jeszcze raz. Sówki! Jakie śliczne sówki masz w ogrodzie Czy nadal są, mimo wykwaterowania z dachu studni? Marzę, żeby pojawiły się w moim ogrodzie.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Małgosiu - jak to miło, że jesteś ze świętokrzyskiego
To wprawdzie moja "adoptowana" ojczyzna, no ale mieszkam tu już od około 30 lat A urodziłam się...na Pomorzu
Co do sówek - niestety obawiam się, że ich już nie ma i to nie likwidacja dachu studni je wypłoszyła, bo tam tylko siadywały, co raczej wymiana dachu w ubiegłym roku Gniazda robiły sobie właśnie pod dachem - to były sowy pójdźki, które co rok na okres lęgu robią nowe gniazdo i u nas po zdjęciu dachu okazało się, że było takich pustych gniazd mnóstwo. Młode w ubiegłym roku zdążyły się jeszcze wykluć, dorosnąć i nauczyć latać, jednak sowy tego roku pod dach już nie wróciły, chociaż mam nadzieję, że są gdzieś w pobliżu, bo w sadzie widzieliśmy wypluwki...
Co do nowości...muszę zeznać, że znowu popełniłam grzech ciężki ...kupiłam różę
Po prostu uznałam, że nie wypada nie mieć Rosarium Uetersen - miałam rację, prawda? Po prostu sama wpadła mi w ręce w bardzo przyzwoitej cenie i w dodatku bardzo ładny egzemplarz
To po pierwsze. A po drugie - zaczęłam robić kolejną rabatę, a właściwie - powiększać istniejącą (może jutro wkleję zdjęcia "przedtem" i potem", bo dziś wyładował mi się aparat).
A - jak wiadomo- większa rabata = więcej roślin = więcej róż
Zamówiłam więc w R. kilka - Big Purple, dwie Heidi Klum i dwie Home&Garden.
No i jeszcze z ostatnich zakupów - już nie różanych, ale za to niezwykle okazyjnych - dwie forsycje Maluch i pęcherznica Luteus. Wszystkie rośliny spore, rozrośnięte, chociaż lekko podmęczone...i stąd chyba cena - jak leci po 6,99 sztuka
A teraz - może ktoś rozpozna różyczkę, kupioną w ubiegłym roku jako miniaturowa (w Lidlu)?
To wprawdzie moja "adoptowana" ojczyzna, no ale mieszkam tu już od około 30 lat A urodziłam się...na Pomorzu
Co do sówek - niestety obawiam się, że ich już nie ma i to nie likwidacja dachu studni je wypłoszyła, bo tam tylko siadywały, co raczej wymiana dachu w ubiegłym roku Gniazda robiły sobie właśnie pod dachem - to były sowy pójdźki, które co rok na okres lęgu robią nowe gniazdo i u nas po zdjęciu dachu okazało się, że było takich pustych gniazd mnóstwo. Młode w ubiegłym roku zdążyły się jeszcze wykluć, dorosnąć i nauczyć latać, jednak sowy tego roku pod dach już nie wróciły, chociaż mam nadzieję, że są gdzieś w pobliżu, bo w sadzie widzieliśmy wypluwki...
Co do nowości...muszę zeznać, że znowu popełniłam grzech ciężki ...kupiłam różę
Po prostu uznałam, że nie wypada nie mieć Rosarium Uetersen - miałam rację, prawda? Po prostu sama wpadła mi w ręce w bardzo przyzwoitej cenie i w dodatku bardzo ładny egzemplarz
To po pierwsze. A po drugie - zaczęłam robić kolejną rabatę, a właściwie - powiększać istniejącą (może jutro wkleję zdjęcia "przedtem" i potem", bo dziś wyładował mi się aparat).
A - jak wiadomo- większa rabata = więcej roślin = więcej róż
Zamówiłam więc w R. kilka - Big Purple, dwie Heidi Klum i dwie Home&Garden.
No i jeszcze z ostatnich zakupów - już nie różanych, ale za to niezwykle okazyjnych - dwie forsycje Maluch i pęcherznica Luteus. Wszystkie rośliny spore, rozrośnięte, chociaż lekko podmęczone...i stąd chyba cena - jak leci po 6,99 sztuka
A teraz - może ktoś rozpozna różyczkę, kupioną w ubiegłym roku jako miniaturowa (w Lidlu)?
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki