Moje storczyki i problemy....

[Aankaa]

A wiec Czerwonek trafił do mnie z allegro.....Oto on:



W rzeczywistosci jest bardziej czerwony ...Jest w niezbyt dobrej kondycji ale mam nadzieje ze go doprowadze do życia z wasza pomoca.

[Storczykowa]

piękny...

[Aankaa]

Dzięki

[Aankaa]

A teraz nr 7.......Martwi mnie bo to ten, któremu musiałam obciac korzonki.....Liście mu wiedna a ma jeszcze bardzo duzo paków....Czekam na ziemie z orchidsklepiku i będę go przesadzała jeszcze raz.... A teraz on...To Zielonek



Gołąbkowaty środek:)


A to jego pomarszczony listek

[Aankaa]

I ostatni - zakupiony dzisiaj.... Żółtek A miałam juz nie kupowac .....Ale nawet moj maz nie dyskutował i jak zapytałam z przekora jakiego jeszcze mam kupic to. ....hihihi... .Zaproponował takiego w paski ...Ale niestety był w złym stanie korzeniowo - listnym....Ale juz wiem jakiego nastepnego kupie aby nie wysłuchiwac od R. ze za duzo, ze nie mam miejsca,,,,itp....Wy tez tak macie?

A oto Zółtek



:P POPATRZCIE...Nawet pączek na w piegi


[/b]

[Aankaa]

Dośc prezentacji.....Teraz czekam na komentarze i wasze odczucia co do moich podopiecznych.......

[MariaTeresa]

Najbardziej podoba mi się żółtek z tysiącem piegów oczywiście

U mnie m.chyba zazdrosny o storczyki Dzieci chcą pomagać, szczególnie najmłodszy co kończy się różnie dla danego okazu dramatyczny upadek z odłamaniem poszczegółnych kwiatów)

A ten "zielonek" to tylko najstarszy liść ma taki pomarszczony?

[dewuka]

Oj ale cudności. Co Ty tam jeszcze chowasz? Piegusek piękny.

[Jeanne]

Piegusek wygląda bardzo znajomo
czekam aż mój otworzy pączki to porównamy 8)
oczywiście każdy bez wyjątku piekny, zielonek ciekawy, jeszcze takiego nie widzialam w sprzedaży

[Aankaa]

MariaTeresa niestety wszystkie listki robia sie gumowe i miekkie.....Ostatnio wyciełam "zgniłe" korzenie i mało co zostało wiec mysle ze to dlatego Probuje go ratowac ale nie wiem czy mi wyjdzie....
Dorotko bez obaw juz nic nie mam (na razie ) ......Juz poluje na kolejne ...na razie moim głównym celem jest ozywienie moich dwoch zdechlaczków Czytam wasze watki...duzo mozna sie z nich dowiedziec , kupiłam ziemie z orchidsklepiku i ksiazke o storczykach po poczytania do poduszki

A z waszych watków dowiaduje sie......... co zrobiłam zle.... ...ale cóż.....uczymy sie na błedach......

[Aankaa]

Asiu dziekuje za odwiedziny . Ja takze sledze twoj watek wiec będę czekała z niecierpliwoscia na porownanie

[sonia]

Aankaa ale co zrobiłaś źle bo tak sobie myślę, że kolejne przesadzanie chorego storczyka może być dla niego zbyt dużym stresem może lepiej cierpliwie poczekać, bo z doświadczenia wiem, że storczyki długo dochodzą do zdrowia
Trzymam kciuki za Twojego "słabeuszka"

[Aankaa]

Oj Soniu...duzo zrobiłam zle. ....Nie osuszyłam jak nalezy....Wszystkie korzenie wcisnełam...te napowietrzne tez I ta ziemia mi sie nie podoba....Dlatego kupiłam z orchidsklepiku.