Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu, przetaczniki przepięknie Ci juz kwitną, a u mnie nadal tylko kosmate kity. I ciągle rosną w górę. Mają już po półtora metra wysokości. Czy Twoje też są takie wysokie, bo na zdjęciach trudno ocenić.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu,ja swoją pnącą hortensję też mam posadzoną przy trejażu,ale Monia nastraszyłą mnie,że ona potem ma grube konary i taka podpora jest za słaba dla niej.Dlatego zastanawiam sie co zrobic.Wczoraj byłam u znajomej i u jej sąsiada rosnie na budynku,ma 5-6 lat,jest ogromna,na wysokość całego domu i co najmniej 3 metry szerokości jak nie więcej.
Widzę u ciebie,ze gosty pięknie wyglądaja w donicy,czy one tak zostają w niej na zimę?
Widzę u ciebie,ze gosty pięknie wyglądaja w donicy,czy one tak zostają w niej na zimę?
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu piękny przetacznik u mnie nawet nie zdążył zakwitnąć ...został wykopany jako chwast...przez pomocników w zeszłym roku...
zorientowałam sie po miesiącu...jak wróciłam z szpitala

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Skrzynia pięknie skomponowana,wygląda dostojnie,elegancko
Ja swoją dorodną Anabelkę podwiązuję do wbitego kołka a u widzę,że można tak ładniej to zrobić
Chociaż tej mojej podpory nie widać, ale zdarza się,że okazuje się za słaba przy pełnym rozkwicie ogromnych kwiatów.Muszę pogadać z mężem w przyszłym sezonie 
-- 30 cze 2012, o 22:13 --
Czy przetaczniki są w różnych odmianach?Mój nie prezentuje się tak okazale.No chyba,że to mistrzowskie fotografowanie





-- 30 cze 2012, o 22:13 --
Czy przetaczniki są w różnych odmianach?Mój nie prezentuje się tak okazale.No chyba,że to mistrzowskie fotografowanie

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13120
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
no cóż Anabell to moja słabość mam ich chyba 11 szt. Wandziu to piękna hortensja, bezproblemowa, pięknie się rozkrzewia i pięknie kwitnie kwiatów nie obcinam do wiosny, takie suche kule, też dekoracja w zimie.
Uczulam bo to naprawdę potężny w przyszłości krzak.
Uczulam bo to naprawdę potężny w przyszłości krzak.
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wando, Gartentraum przecudna
Nie byłam u ciebie przez pewien czas i widzę że ogród się pięknie zmienił i rozwinął 


- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3724
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6

Obejrzałam wszystkie nowości.
Muszę zacząć sporządzać swoją "tajną listę". Trafi na nią na pewni Heidi Klum. Jest przepiękna, pozostałe również.
Wandziu, wrócę na chwilę do wklejania zdjęć.
Ja wklejam przez Picasa. Początkowo robiłam to przez Imageshack, ale po tych zawirowaniach zrezygnowałam.
Przyzwyczaiłam się i jest super.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu Pooglądałam parę stron...i trafiłam na Night Veil ,aż wierzyć sie nie chce ,że dopiero co wkopany...Przypomina mi trochę Venose Violaceę,ladny...Anabela zawsze mi się marzyła,ale ona wielka,i pozostaje w sferze marzeń...
Do donic nie mogę już wkładać ,bo już nie mam gdzie ich wcisnąć ...
Też pochwalę przetaczniki ,masz je bardzo wypasione i pięknie się prezentują,bardzo je lubię i w tym roku dokupiłam parę sztuk ,w innych kolorach,ale marnie rosną...może w przyszłym roku pokażą coś więcej.,..
Burgundy Ice u mnie na słońcu bardzo się przypala ,ona zdecydowanie woli chyba więcej cienia...Ale u Ciebie ma sie super...

Też pochwalę przetaczniki ,masz je bardzo wypasione i pięknie się prezentują,bardzo je lubię i w tym roku dokupiłam parę sztuk ,w innych kolorach,ale marnie rosną...może w przyszłym roku pokażą coś więcej.,..
Burgundy Ice u mnie na słońcu bardzo się przypala ,ona zdecydowanie woli chyba więcej cienia...Ale u Ciebie ma sie super...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3699
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Witaj Wandziu.Rzadko zaglądam,ale musiałam obejrzeć twoje róże,i sama nie wiem która piękniejsza.I przetaczniki,ja mam tylko jednego.Pozdrawiam.Kasia.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Burgundy Ice rośnie i u mnie między wyższymi różami daje sobie radę
Ostatnio dużo pada-wczoraj i dzisiaj też. Z jednej strony dobrze, bo konewka niepotrzebna, z drugiej strony z Clair opadły kwiaty przed rozłożeniem się pąka 


- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Zazdroszczę tak dorodnych hortensji!Moje to w większości jeszcze tegoroczne młodziaki...Mam takie same podpórki, świetnie się sprawdzają przy piwoniach
A różowy przetacznik Heidekind rzeczywiście kupiłam w tym miejscu, o którym piszesz - zaglądałam na stronę, jest nawet aktualnie i jeszcze jeden ładny ciemnoróżowy, chyba powinnam sobie kilka jeszcze dokupić, bo one rzeczywiście rewelacyjnie wyglądają z różami

A różowy przetacznik Heidekind rzeczywiście kupiłam w tym miejscu, o którym piszesz - zaglądałam na stronę, jest nawet aktualnie i jeszcze jeden ładny ciemnoróżowy, chyba powinnam sobie kilka jeszcze dokupić, bo one rzeczywiście rewelacyjnie wyglądają z różami

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16243
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Lulka, baldachy faktycznie coraz większe się robią. Dobrze, że zostawiłam tej hortensji sporo miejsca przy kratce.
Małgocha, hosty zawsze zostawiałam na zimę w ogrodzie, ale donice zestawiałam razem w jednym miejscu i razem okrywałam folią bąbelkową. Ale chyba na tą zimę co ładniejsze odmiany zabiorę do piwnicy, bo szkoda, żeby wymarzły. Tak na wszelki wypadek je schowam. Inne rośliny w donicach też.
Annes, ta Burgundy jest u mnie młodziutka, ale kolor już w tym roku mnie zachwycił.
Bozunia, ja kupiłam wszystkie moje hortensje z wyjątkie Vanille Fraishe w tym roku na wiosnę. I widzę, że wszystkie będą kwitły, bo już mają pączki. Jestem zachwycona. Są to spore krzewy, ale musiałam je mieć u siebie, gdy się naoglądałam zdjęć w necie i gdy zobaczyłam je kwitnące w szkółkach. No i podobno nie wymarzają, a to jest ogromna zaleta
Debra, ja mam różne przetaczniki: niskie, średnie i wysokie. Te ostatnie, tak jak u ciebie, nadal rosną wzwyż i jeszcze trochę czasu upłynie, zanim zakwitną. Natomiast średnie zaczęły najwcześniej, za nimi zaś odmiany niskie. Te na zdjęciach należą do średnich. Naprawdę są piękne. Zdjęcia nawet tego nie oddają.
Lora, ojej, szkoda twojego przetacznika. Ale wiesz, powiem ci, że one we wczesnym stadium, szczególnie te wysokie, wyglądają rzeczywiście jak chwasty. Nie dziwię się, że poszły na kompost, jeśli twoi pomocnicy dokładnie się im nie przyjrzeli.
Miriam, oj tak przetaczniki są w różnych odmianach. W pięknych odmianach. Są nawet ładniejsze niż na zdjęciach. Wspaniałe mają kolory i tę swoją nieco kosmatą, śmieszną formę. Ja bym chciała sobie sprawić jeszcze kilka, których nie mam. Ale to już w przyszłym roku
Taruniu, dziękuję za ostrzeżenie. Sadząc Annabelle, zdawałam sobie sprawę, że nie jest to mały krzew. I dlatego ma u mnie sporo miejsca. Poza tym siedzi przy kratce, bo lubi się ponoć pokładać pod ciężarem kwiatów. Gdy zajdzie potrzeba, przywiążę pędy do kratki.
Bożi, witam cię po długim niewidzeniu. Chyba także kochasz różyczki, co? Gartentraume poza tym, że jest śliczna, to jeszcze wspaniale pachnie. Dlatego posadziłam go przy tarasie, w pierwszym rzędzie. Na razie to młody krzaczek, sadzony jesienią. Troszkę przeszkadzały jej deszcze, ale w słoneczną pogodę naprawdę ma urok.
Helios, ja z Picassem mam jednak trochę problemów, coś u mnie musi hyć nie tak, bo nie mogę przesyłać na FO. Nie mam opcji przesyłania takiej, jak większość forumowiczów. Będę musiała poprosić zięciów (informatyków) o konsultację. Na razie korzystam z prostego Tinypic i jest dobrze. Co do różyczek to Heidi Klum, jeśli ją sobie sprawisz,to pamiętaj, że lubi raczej półcień. To jest dość kapryśna różyczka, ale przepiękna niespotykana w kolorystyce. Ja jej nie umiem sfotografować. Ma kolor buraczkowy, ale mnieon jakoś nie wychodzi.
Alionuszka, cieszę się, że cię widzę, bo to ty między innymi stałaś sięźródłem inspiracji różąno-powojnikowych. Night Veil także mnie zadziwił. Dopiero niedawno wsadzony, a już tak pięknie rośnie i kwitnie. Inne vitcelle także. Dałam im wszystkim dolomitu, może to jest przyczyną. Do Emilii Plater ty mnie namówiłaś, do inncyh (np. Alba LUxurians) także ty. A więc jest w tym wszystkim twój ogromny udział. Przetacznik też zauważyłam u ciebie i wcale ci tak kiepsko nie rósł, jak pamiętam. Moje są tegoroczne, nie wiadomo, jak będzie w przyszłym roku.
Kasik69, o mamy naszą zgubę. Dziękuję, że wpadłaś i pamiętasz o mnie. Róże to moja miłość. Mimo że sporo wymarzło, zastępuję je innymi. I mam nadzieję, że taka zima jak ostatnia to już nas nigdy nie spotka.
Ewamaj, skoro też masz Burgundy, to z pewnością wiesz, że nie sposób oddać jej prawdziwego koloru, prawda? Bardzo oryginalna, głęboka purpura. Burgund - po prostu.
Ewa-Gajowa, zaglądałam na stronkę, faktycznie mają jeszcze odminki, które mi się podobają, ale zakup zostawię sobie do przyszłego roku. Teraz będą upały i boję się, że mogłyby po prostu paść. Tobie też radzę, powstrzymajmy się na razie
Moje hortensje także wszystkie pierwszoroczniaki. I prawie wszystkie będą kwitły
Na dzisiejszy upał trochę chłodnej zieleni.






Małgocha, hosty zawsze zostawiałam na zimę w ogrodzie, ale donice zestawiałam razem w jednym miejscu i razem okrywałam folią bąbelkową. Ale chyba na tą zimę co ładniejsze odmiany zabiorę do piwnicy, bo szkoda, żeby wymarzły. Tak na wszelki wypadek je schowam. Inne rośliny w donicach też.
Annes, ta Burgundy jest u mnie młodziutka, ale kolor już w tym roku mnie zachwycił.
Bozunia, ja kupiłam wszystkie moje hortensje z wyjątkie Vanille Fraishe w tym roku na wiosnę. I widzę, że wszystkie będą kwitły, bo już mają pączki. Jestem zachwycona. Są to spore krzewy, ale musiałam je mieć u siebie, gdy się naoglądałam zdjęć w necie i gdy zobaczyłam je kwitnące w szkółkach. No i podobno nie wymarzają, a to jest ogromna zaleta

Debra, ja mam różne przetaczniki: niskie, średnie i wysokie. Te ostatnie, tak jak u ciebie, nadal rosną wzwyż i jeszcze trochę czasu upłynie, zanim zakwitną. Natomiast średnie zaczęły najwcześniej, za nimi zaś odmiany niskie. Te na zdjęciach należą do średnich. Naprawdę są piękne. Zdjęcia nawet tego nie oddają.
Lora, ojej, szkoda twojego przetacznika. Ale wiesz, powiem ci, że one we wczesnym stadium, szczególnie te wysokie, wyglądają rzeczywiście jak chwasty. Nie dziwię się, że poszły na kompost, jeśli twoi pomocnicy dokładnie się im nie przyjrzeli.

Miriam, oj tak przetaczniki są w różnych odmianach. W pięknych odmianach. Są nawet ładniejsze niż na zdjęciach. Wspaniałe mają kolory i tę swoją nieco kosmatą, śmieszną formę. Ja bym chciała sobie sprawić jeszcze kilka, których nie mam. Ale to już w przyszłym roku

Taruniu, dziękuję za ostrzeżenie. Sadząc Annabelle, zdawałam sobie sprawę, że nie jest to mały krzew. I dlatego ma u mnie sporo miejsca. Poza tym siedzi przy kratce, bo lubi się ponoć pokładać pod ciężarem kwiatów. Gdy zajdzie potrzeba, przywiążę pędy do kratki.
Bożi, witam cię po długim niewidzeniu. Chyba także kochasz różyczki, co? Gartentraume poza tym, że jest śliczna, to jeszcze wspaniale pachnie. Dlatego posadziłam go przy tarasie, w pierwszym rzędzie. Na razie to młody krzaczek, sadzony jesienią. Troszkę przeszkadzały jej deszcze, ale w słoneczną pogodę naprawdę ma urok.
Helios, ja z Picassem mam jednak trochę problemów, coś u mnie musi hyć nie tak, bo nie mogę przesyłać na FO. Nie mam opcji przesyłania takiej, jak większość forumowiczów. Będę musiała poprosić zięciów (informatyków) o konsultację. Na razie korzystam z prostego Tinypic i jest dobrze. Co do różyczek to Heidi Klum, jeśli ją sobie sprawisz,to pamiętaj, że lubi raczej półcień. To jest dość kapryśna różyczka, ale przepiękna niespotykana w kolorystyce. Ja jej nie umiem sfotografować. Ma kolor buraczkowy, ale mnieon jakoś nie wychodzi.
Alionuszka, cieszę się, że cię widzę, bo to ty między innymi stałaś sięźródłem inspiracji różąno-powojnikowych. Night Veil także mnie zadziwił. Dopiero niedawno wsadzony, a już tak pięknie rośnie i kwitnie. Inne vitcelle także. Dałam im wszystkim dolomitu, może to jest przyczyną. Do Emilii Plater ty mnie namówiłaś, do inncyh (np. Alba LUxurians) także ty. A więc jest w tym wszystkim twój ogromny udział. Przetacznik też zauważyłam u ciebie i wcale ci tak kiepsko nie rósł, jak pamiętam. Moje są tegoroczne, nie wiadomo, jak będzie w przyszłym roku.
Kasik69, o mamy naszą zgubę. Dziękuję, że wpadłaś i pamiętasz o mnie. Róże to moja miłość. Mimo że sporo wymarzło, zastępuję je innymi. I mam nadzieję, że taka zima jak ostatnia to już nas nigdy nie spotka.
Ewamaj, skoro też masz Burgundy, to z pewnością wiesz, że nie sposób oddać jej prawdziwego koloru, prawda? Bardzo oryginalna, głęboka purpura. Burgund - po prostu.
Ewa-Gajowa, zaglądałam na stronkę, faktycznie mają jeszcze odminki, które mi się podobają, ale zakup zostawię sobie do przyszłego roku. Teraz będą upały i boję się, że mogłyby po prostu paść. Tobie też radzę, powstrzymajmy się na razie

Moje hortensje także wszystkie pierwszoroczniaki. I prawie wszystkie będą kwitły

Na dzisiejszy upał trochę chłodnej zieleni.






- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Powiało przyjemnym orzeźwieniem
. Biegnę popatrzeć i pstryknąć jakieś fotki u siebie
. Tylko z takim miłym cieniem może u mnie być cienko
.



Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu zieleń przecudna w Twoim ogrodzie.
Tak nie wiele traw u nas zimuje, nawet rozplenica od ponad 10-ci lat mi przemarzła.

Tak nie wiele traw u nas zimuje, nawet rozplenica od ponad 10-ci lat mi przemarzła.

- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu,rózany ogród pokazałaś,a co z liliowcowym ...... 
