Rośliny Mandragory
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rośliny Mandragory
Mileno tak miło w tym ogrodzie, ciepło i zacisznie
A Liczi jaki zadowolony
Zapraszam Cię na mój balkon, może Ci się spodoba?
A Liczi jaki zadowolony
Zapraszam Cię na mój balkon, może Ci się spodoba?
Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Rośliny Mandragory
Nie było mnie kilka dni, które spędzałam na przeuroczym ranczu na Mazurach, w towarzystwie 4 psów, 13 kotów, 13 koni i masą innych mniej udomowionych zwierząt dookoła Pierwszy raz w życiu byłam na Mazurach i mimo kiepskiej pogody urlop zaliczam do chyba najbardziej udanych w ostatnich latach. Ale nie będę zanudzać opowieściami z urlopu, bo wątek jest na inny temat, ale na pewno pozwolę sobie za kilka dni wrzucić kilka zdjęć
Takhisis - ta pomocnica to pomocnik ;) Ale przyzwyczailiśmy się, nie wiem czemu, wszyscy go biorą za "nią" Może z powodu długich, blond włosów Dziękuję za komplement nt. petunii - kilka dni temu odkryłam fantastyczną odmianę z dużymi, ciemnofioletowymi intensywnie pachnącymi kwiatami. Jak gdzieś taką dostanę, koniecznie sprawię sobie na mój mało obfity w kwiecie balkon
Moniko - palczycha po tygodniu nieobecności w domu rozrosła się jeszcze bardziej Wypuściła 3 liść, te dwa starsze mam wrażenie, że jeszcze się rozrosły wszerz. Ledwo mogę się obrócić na balkonie... Do Mamy już jej też nie przewiozę, nie wejdzie do osobówki Jutro postaram się zrobić zdjęcie.
Kasiu - zza ogrodzenia widok rozpościera się na Beskid Śląski, praktycznie centralnie na Szyndzielnię.
Diamenciku - z ostatnich zdjęć - blondyn - facet, ale przewija się też na fotkach duża, czarna otyła modelka
Dorotko - dziękuję; widzisz, a mi ciągle sentymentalnie tęskno za lasami kujawsko-pomorskimi
Sylwio - dzięki, ten "charcik" to chiński grzywacz powder puff
Baiano - dziękuję Kochana
Justynko - oaza spokoju nie zawsze, jak to przeważnie bywa w ogródkach sąsiadujących z dwóch stron z innymi ogródkami, a powyżej z 3 piętrami balkonów
Olu - od razu do Ciebie pobiegłam Balkonik fantastyczny, co zresztą już napisałam
Dziś nie mam do pokazania wiele, ale nie mogę się oprzeć i muszę pokazać białego skrętnika, który w tym roku mnie szokuje Chyba północno-zachodnie (z mocnym akcentem na północne) okno mu służy W zasadzie można powiedzieć, że szczyt kwitnienia ma już za sobą...
Do tego rozkwitł skrętnik Samba, Alien kwitnie cały czas, a fioletowe zwykłe skrętniki stoją dalej jak zaklęte i straszą zieleninką
Takhisis - ta pomocnica to pomocnik ;) Ale przyzwyczailiśmy się, nie wiem czemu, wszyscy go biorą za "nią" Może z powodu długich, blond włosów Dziękuję za komplement nt. petunii - kilka dni temu odkryłam fantastyczną odmianę z dużymi, ciemnofioletowymi intensywnie pachnącymi kwiatami. Jak gdzieś taką dostanę, koniecznie sprawię sobie na mój mało obfity w kwiecie balkon
Moniko - palczycha po tygodniu nieobecności w domu rozrosła się jeszcze bardziej Wypuściła 3 liść, te dwa starsze mam wrażenie, że jeszcze się rozrosły wszerz. Ledwo mogę się obrócić na balkonie... Do Mamy już jej też nie przewiozę, nie wejdzie do osobówki Jutro postaram się zrobić zdjęcie.
Kasiu - zza ogrodzenia widok rozpościera się na Beskid Śląski, praktycznie centralnie na Szyndzielnię.
Diamenciku - z ostatnich zdjęć - blondyn - facet, ale przewija się też na fotkach duża, czarna otyła modelka
Dorotko - dziękuję; widzisz, a mi ciągle sentymentalnie tęskno za lasami kujawsko-pomorskimi
Sylwio - dzięki, ten "charcik" to chiński grzywacz powder puff
Baiano - dziękuję Kochana
Justynko - oaza spokoju nie zawsze, jak to przeważnie bywa w ogródkach sąsiadujących z dwóch stron z innymi ogródkami, a powyżej z 3 piętrami balkonów
Olu - od razu do Ciebie pobiegłam Balkonik fantastyczny, co zresztą już napisałam
Dziś nie mam do pokazania wiele, ale nie mogę się oprzeć i muszę pokazać białego skrętnika, który w tym roku mnie szokuje Chyba północno-zachodnie (z mocnym akcentem na północne) okno mu służy W zasadzie można powiedzieć, że szczyt kwitnienia ma już za sobą...
Do tego rozkwitł skrętnik Samba, Alien kwitnie cały czas, a fioletowe zwykłe skrętniki stoją dalej jak zaklęte i straszą zieleninką
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Rośliny Mandragory
Milenko jak fajnie że odpoczęłaś i to w towarzystwie zwierzaków - moja ulubiona wizja urlopu
Skrętnik daje czadu, rewelacja
Czekam na zdjęcie palczychy
Skrętnik daje czadu, rewelacja
Czekam na zdjęcie palczychy
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Rośliny Mandragory
Moniko, specjalnie dla Ciebie fotka palczychy - wczoraj zaczęło w nocy strasznie wiać i wstawiłam ją do mieszkania, bałam się burzy w ciągu dnia, więc dzień też spędziła w mieszkaniu. Na zdjęciu z moim dużym M.
Re: Rośliny Mandragory
Ależ obficie skrętniczek kwitnie;)
-
- 200p
- Posty: 413
- Od: 11 maja 2008, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kongsberg, Norwegia
Re: Rośliny Mandragory
Piękny skrętnik:) A palczycha rzeczywiście ogromna!
Pozdrawiam, baiana
balkony baiany
balkony baiany
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Rośliny Mandragory
Rzeczywiście ogromna Musi sporo miejsca zajmować na balkonie
Ja swoje fuksje też pochowałam przed burzą do domu
Ja swoje fuksje też pochowałam przed burzą do domu
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Rośliny Mandragory
Dziś przetoczyła się burza przez Bielsko, chwilę nawet padał grad, ale chyba nie na moim osiedlu, bo żadnych szkód na balkonie nie było. Zresztą u mnie praktycznie nie ma już co niszczyć Winobluszcze i rdest auberta są raczej niezniszczalne (powplatane w kratkę i żadna wichura im nie straszna), a wilca, groszek i jakieś próbne astry z wysiewu sama dziś "wyzłomowałam".
Tak u mnie kończy większość roślin wysiewanych - teraz to nawet ja nie mam problemu z rozpoznaniem przędziorka Tak jest praktycznie co roku
To akurat liść astra (a miał być niebieski..):
Przed wyrzuceniem bardzo zaprzędziorkowanego groszku zrobiłam fotkę ku pamięci
Sundaville otworzyła wreszcie pierwszy kwiat:
Jakby tego wszystkiego było mało, na liściach pelargonii zauważyłam dziwne pęcherze, może to korkowatość, nie mam pojęcia, ale pewnie też niechybnie pójdzie do śmietnika.
Tak u mnie kończy większość roślin wysiewanych - teraz to nawet ja nie mam problemu z rozpoznaniem przędziorka Tak jest praktycznie co roku
To akurat liść astra (a miał być niebieski..):
Przed wyrzuceniem bardzo zaprzędziorkowanego groszku zrobiłam fotkę ku pamięci
Sundaville otworzyła wreszcie pierwszy kwiat:
Jakby tego wszystkiego było mało, na liściach pelargonii zauważyłam dziwne pęcherze, może to korkowatość, nie mam pojęcia, ale pewnie też niechybnie pójdzie do śmietnika.
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Rośliny Mandragory
Milenko bardzo mi przykro z powodu Twoich kwiatków Mnie jak na razie większe plagi nieszczęść omijają (poza wiatrem i połamanymi dwoma pelargoniami). Jeszcze możesz na ryneczku dokupić sobie jakieś sadzoneczki
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
-
- 200p
- Posty: 413
- Od: 11 maja 2008, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kongsberg, Norwegia
Re: Rośliny Mandragory
Milenka pocieszę Cię, że moje astry też coś zżera, nie bardzo wiem co im jest. Może Twoje jednak mimo przędziorka zakwitną. A kwiatek sundavilii piękny jest, aż zatęskniłam za swoją, bo też miałam kiedyś, na poprzednim balkonie. Ale popatrzę sobie u Ciebie
Pozdrawiam, baiana
balkony baiany
balkony baiany
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Rośliny Mandragory
Pryskaj Mangus,Karate i inne opryski
-
- 1000p
- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Rośliny Mandragory
Sylwio - dzięki, ten "charcik" to chiński grzywacz powder puff
Taki ze mnie znawca ale i tak piękny
Skrętnik bardzo obficie kwitnie ale najbardziej zazdraszam - czyli tego, że kwitnie, moja ma trzy lata i bardzo tej zimy zmarniała, nie wiem czy w ogóle zakwitnie
Taki ze mnie znawca ale i tak piękny
Skrętnik bardzo obficie kwitnie ale najbardziej zazdraszam - czyli tego, że kwitnie, moja ma trzy lata i bardzo tej zimy zmarniała, nie wiem czy w ogóle zakwitnie
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Rośliny Mandragory
Monika - tak to jest, jak nie urok, to przemarsz wojska u Ciebie wichury, u mnie przędziorki i taki ten nasz los "ogrodniczek" Ale w sumie w tym cały urok - uda się czy się nie uda, porażki hartują, a zwycięstwa w doniczkach cieszą
Baiano - chyba już nie zakwitną, bo rano M. wyniósł je do śmietnika Na pocieszenie Twojej tęsknoty za sundavillką i pewnie trochę też za krajem, powiem Ci, że od poniedziałku się rozpływam w biurze bez klimy przy ponad 30 st na zewnątrz, dziś w samym biurze już było trochę chłodniej, bo 28 stopni... W takich momentach chętnie bym się do Ciebie przeniosła Jak dla mnie - mózg może się zlasować...
Dorotko - nigdy jeszcze tego nie próbowałam, choć nieraz tu na forum czytałam, że właśnie wszyscy je polecają. Nie wiesz, czy można je kupić gotowe w sprayu czy trzeba sporządzać samemu? Mam jeszcze jeden ocalały groszek, na nim może bym wypróbowała
Sylwia - w zasadzie w biegu to on jest jak chart (tak szybki), więc jak dla mnie może być i charcikiem Choć tak gwoli ścisłości to tylko pies w typie rasy, nie rasowy (nie ma rodowodu), więc zasadniczo to może być i kundelkiem Zdradź, jak zimujesz sundaville, jestem bardzo ciekawa - jak dotrwa jesieni, chętnie wypróbuję
Baiano - chyba już nie zakwitną, bo rano M. wyniósł je do śmietnika Na pocieszenie Twojej tęsknoty za sundavillką i pewnie trochę też za krajem, powiem Ci, że od poniedziałku się rozpływam w biurze bez klimy przy ponad 30 st na zewnątrz, dziś w samym biurze już było trochę chłodniej, bo 28 stopni... W takich momentach chętnie bym się do Ciebie przeniosła Jak dla mnie - mózg może się zlasować...
Dorotko - nigdy jeszcze tego nie próbowałam, choć nieraz tu na forum czytałam, że właśnie wszyscy je polecają. Nie wiesz, czy można je kupić gotowe w sprayu czy trzeba sporządzać samemu? Mam jeszcze jeden ocalały groszek, na nim może bym wypróbowała
Sylwia - w zasadzie w biegu to on jest jak chart (tak szybki), więc jak dla mnie może być i charcikiem Choć tak gwoli ścisłości to tylko pies w typie rasy, nie rasowy (nie ma rodowodu), więc zasadniczo to może być i kundelkiem Zdradź, jak zimujesz sundaville, jestem bardzo ciekawa - jak dotrwa jesieni, chętnie wypróbuję