Agnieszko dziękuję,cieszę się z tych co mi pozostały i z nowych nabytków,którymi próbuję zasłonić dziury i placki po poprzedniczkach
Maju na Clair zachorowałam w poprzednim roku,ona była zamawiana w niemieckiej szkółce,muszę podpytać Gosi,czy miałaby jeszcze jakieś dane,skąd ona przyjechała
![hmm ;:131](./images/smiles/blush.gif)
Tak,czy sial ładna,ale ja chcę Clair
Maja masz rację,w takim tempie jakie prezentuje owa Pashmina do do listopada może otworzy kwiaty,jeśli w ogóle
Ewuś wiem jak to jest,u mnie wciąż nie notesik,a zeszyt obok leży z długopisem w środku i czeka na kolejny wpis
Zachorowałam na Stephanie
Dziś w nocy u mnie ogromna burza była,ale trzaskało za oknem,moje różyczki na balkonie główki zmoczone mają,Maria T lekko otwiera swoje piękne,porcelanowe kwiatki
Chopin-strasznie długo czekałam na kwiat choćby jeden,ostatnio zmarzł cały korzeń,tera za to mogę się cieszyć dwoma kwiatami,jest niesamowity,duży pachnący,kremowy ,naprawdę mnie zauroczył....klasyka
Tak wygląda Winter Lodge po silnej burzy...
Dhislaine de feligonde z Błękitnym Aniołem
Arthur Bell mocno wymarzł,ale zakwitł trzema kwiatami
Piano
First Lady
Larissa
Orsola Spinola ma ciekawe platki,po brzegach jakby ciemniejszy róż
![Obrazek](http://x.garnek.pl/ga387/55955a6164483a21730325a3/21730325.jpg)