Nie powinno coś takiego dziać się od słońca, zwłaszcza jeśli roślina cały czas stoi na tym parapecie. Chyba, że za mało ją podlewasz, jeśli nie, to raczej choroba, jednak nie wiem jaka.
Gdy ktoś kocha różę, której jedyny okaz znajduje się na jednej z milionów gwiazd, wystarczy mu na nie spojrzeć, aby być szczęśliwym. Mówi sobie: ..Na którejś z nich jest moja róża...
Hej dawno mnie nie było
Oto moje dokonania hodowlane
Najstarszy przed przycięciem
Po strzyżeniu
cała rodzina adenium
Drugi starszak po radykalnym cięciu
Młodziaczki
Kaudeksy moich 4-latków
stalewiak pisze:Margolcia gdzie trzymasz swoje adenium ?? bo widzę ze liscie masz ok a moje jakies popalone . Daj znać
pytanie nie do mnie ale się wtrącę Wydaje mi się że twoje liście są przypalone przez słońce ale się nie przejmuj bo tak się zdarza szczególnie gdy słońce piecze tak jak ostatnio . Więc nie ma co się przejmować . Ale i nie przestawiaj go w inne miejsce bo Adenium potrzebuje dużo słońca a liście czasami potrafią się przypalić przy takiej pogodzie .
w sumie można ale to musi być takie miejsce żeby było bardzo jasne i żeby przynajmniej przez te 3 godz stały na słońcu . U mnie na wiosnę było tak samo jak do tunelu wyniosłem po 2 dniach liście były spalone ale teraz już powoli rosną nowe .
W tunelu to nic dziwnego, że popaliło, ale na parapecie nie powinno się z nim nic takiego dziać, zwłaszcza jeśli stoi tam cały czas. Może rzeczywiście ze starości usychają, albo za sucho ma? Moim podsychały jak je zimą mało podlewałam. Południowy parapet raczej mu służy, skoro tak ładnie kwitnie.