Moje sukulenty - tomboj0

[tomboj0]

Kolejna porcja kwiatków.
Zmienność pokroju roślin wraz z upływem sezonu nie przestaje mnie zadziwiać.
G. ritterianum P294 nie wyglądało zachęcająco tej wiosny:

Trochę deszczu i nabrało chęci do życia


Często po wyniesieniu na powietrze rośliny przebarwiają się
G. bodenbenderianum v. paucispinum, Tellaritos

W miarę upływu czasu ponownie zmieniają kolor


Gymnol z supermarketu. Pomimo nieznanego rodowodu jest to jedna z moich ulubionych roślin

G. bozsingianum v. longinspinum, La Rioja


Na zkończenie, dla odmiany Rebutia muscula

pozdrawiam
tomek

[KASIA I SLAWEK]

Zdjęcia i kwiatki super . Przy rebucji ktoś zgubił poroże .

[czarny]

Ojej wreszcie coś niegymnowego :] Steinmannka najfajniejksza, z kształtu widać, że słońca jej nie szczędzisz. No i płatki łądne, choć rozumiem, że ten lekki fiolet/róż, to pojawił się od dużego słońca i mocnego nasycenia barw.

[nyskadu]

Super opasłe gymolki prezentują się, a i rebucja pokazała na co ją stać

[leszek2]

Dla mych oczu,to gymno zawsze jest przecudne i mogę ich kwiatki podziwiać i nigdy mnie to nie znudzi
oczywiście Rebucje są też cudne i też mam ich zamiar zdobyć ,chociaż jedną kuwetę
poz.Leszek

[Justyna86]

Tomku, roślinki masz bardzo fajne i ładnie kwitną Nie mogę tylko zrozumieć jak możesz trzymać je tak z pajęczynami i chwastami Jest to dla mnie takie, zupełnie nie do przyjęcia Gdyby Twoje kaktusy wpadły w moje ręce od razu zostałyby odkurzone i odchwaszczone

[tomboj0]

Dziękuję za sympatyczne posty.
Mediolobivie i rebutie są rzeczywiście fajniutkie, ale niestety ich zegar nie zgadza się z moim - kwiaty zamykają się zanim wrócę do domu, czasem tylko uda się którąś przydybać. Ponadto z reguły są to niewielkie roślinki i kiedy oglądam je bez okularów wszystkie wyglądają bardzo podobnie do siebie.

Nie mogę tylko zrozumieć jak możesz trzymać je tak z pajęczynami i chwastami

Częściowo wynika to z wrodzonego lenistwa lub ekologicznego nastawienia (jak kto woli). W dużej mierze jednak jest to działanie celowe. "Chwasty" zostają ponieważ:
1. cieniują rośliny
2. zapewniają odpowiedni mikroklimat - wilgotność powietrza
3. "odciągają" nadmiar wody a kiedy padną wiem na pewno, że podłoże jest suche
4. niektóre sygnalizują zmiany odczynu substratu
Pająki zostają ponieważ:
1. zjadają owady
2. W ogrodzie jest ich bardzo dużo, a tempo ich pracy jest naprawdę wysokie. Z tego powodu ręczne usuwanie pajęczyn nic nie daje - po paru godzinach pojawiają się znowu. Aby całkowicie jes usunąć musiałbym użyć jakiegoś arachnocyda a tego chciałbym uniknąć.

Disiejszy pięciopak gymnoli:
G. alboaerolatum P382


G. bayrianum


G. spegazzinii VS115


G. capillaense, Ongamira


G. depressum v. fleischerianum


pozdrawiam
tomek

[ejacek]

Częściowo wynika to z wrodzonego lenistwa lub ekologicznego nastawienia (jak kto woli)

dyplomatycznie -ekologiczny sposób uprawy

[Spy]

Ło, aż mi się w głowie zakręciło od tego pięciopaku. G. bayriaum ładny grubasek, a na tych mocnych i długich cierniach spegazzini, można kiełbaski piec hihi. Zajrzyj do wątku forumowicza od postu nade mną, ten to ma roślinkę.
Niezłe fotki przed i po napiciu.

[tomboj0]

Widziałem te rośliny - niewątpliwie większość gymnoli nabiera efektownego wyglądu wraz z wiekiem.
Podobnie jak w wielu miejscach Polski i u mnie spadł grad. Zniszczyło sporo pąków, kaktusy raczej nie ucierpiały. Gradowiny były na tyle duże, że podziurawiły liście K. beharensis (w tle ekologiczna plantacja Gymnocalycium):

Trochę kwiatów z zeszłego tygodnia
G. gertii STO 0521


G. hossei


G. anisitsii STO 1230-001 - najbielszy odcień bieli


G. fischerii


Dzisiaj na koniec świeżo pozyskane G. kroenleinii R805

pozdrawiam
tomek

[emerald]

Piękne gymnoki i kwiaty

[Spy]

Dobrze, że nie ucierpiały. Słyszałem, że w pewnych rejonach, to kostki lodu wielkości pięści spadały.
Widzę kolejna nowość. To już z tych podstawowych gatunków pewnie niedużo Tobie brakuje do kompletu..

[fera64]

Ale kolekcja U mnie w okolicy spadał grad wielkości kurzego jaja. Na szczęście ominęło moją wieś. Inaczej samochody oraz inspekt do naprawy Znajomej podziurawiło dach. Niestety... skutki globalnego ocieplenia już wychodzą...