Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Czy do tego cytrynianu wapnia lub saletry wapn.dodajecie coś na przyczepność?Bo mi po tych owocach te kropelki zjeżdżają i nie wszystko się utrzymuje.
Jaga85
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 23 cze 2012, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Witam Mam problem bo naczytałam się dziś tyle na tym forum o chorobach , że nie wiem czy w moim przypadku to początech choroby czy brak magnezu albo czegoś jeszcze.
Są to pomidory malinowe. Ogólnie krzak wygląda dobrze co widać na 2 zdjęciu tylko na niektórych liściach są kropki i na pomidorach małe plamki
Obrazek
Obrazek

I znalazłam dziś jeszcze jednego pomidora jakby sechł od środka nie wiem co to jest. Może trzeba go wywalić. Pomidor etna
Obrazek
Obrazek
Pomocy
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Grania pytałam, kilka dni temu o to samo forumowicz, odpowiedział, ze nie musowo z tym, że trzeba nastawić opryskiwacz na możliwie drobniejsze krople.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6311
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Pelasia pisze:dobre ;:136 A wracają do tematu,mam pomidora koktailowego w wiadrze 20 l.Załapał suchą zgnilizne. Robiłam mu oprysk saletrą wapniową tydzień temu i wczoraj. Dzisiaj oglądałam owocki ,dalej mają to świństwo.Ale nie wszystkie. Czy mu to mnie? Czy mogę jeszcze coś dla niego zrobić?
Kochani ,to jest ten pomidor o którym pisałam .Proszę zerknijciei pomóżcie :roll: Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Owocki ma fajne ,takie wacowate z dziubkiem. Mają być żólte.
Asia
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Dziękuję Romaszko,staram się czytać od' dechy do dechy'ale musialam pominąć.Wchodzi mi sucha na niektóre odmiany.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

romaszka pisze:pytałam, kilka dni temu o to samo forumowicz, odpowiedział, ze nie musowo
Widzę, że niektórzy myślą o dodatku środków zwiększających przyczepność/ adiuwantów/do oprysku wapniem. Niezależnie czy to będzie saletra czy inny związek wapnia przestrzegam przed dodawaniem do oprysku mydła potasowego. Nastąpi reakcja wymiany i część wapnia wytrąci się z roztworu do oprysku w postaci nierozpuszczalnych w wodzie mydeł wapniowych. To wapno już nie będzie pomidor w stanie pobrać
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Grania mi też, na S.Marzano :evil: , wczoraj zrobiłam cięcie krzaków na maxa, żeby miały lepszy przewiew i szara się nie czepiła. Doświadczenie mam nie wielkie, ale z tego co zdążyłam zauważyć, że jak zaczyna się jakaś choroba pomidora to trzeba być juz bardzo czujnym, bo po niej przychodzą następne. Dzisiaj też będę robić oprysk wapnem ... ale chyba w nocy, dopiero, teraz w szklarni 35 st. C. ;:oj nie chcę myśleć, jaka temperatura była tam w południe.

forumowicz bardzo dobrze :D do nas trzeba tak ;:14 ;:14 i to kilka razy :;230 Szacun za cierpliwość.
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Pelasia jesteś pewna, że to sucha? :shock: Bo maja wygląda inaczej, koniuszki twoich pomidorów takie, jakby koloru szaro-brązowego a moje ciemno, ciemno brązowe, prawie czarne. Wyrzuciłam owoce do pieca, zaraz jak wygrzebie to zrobię zdjęcie
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Oj to dobrze,że nic nie mieszałam,dzięki forumowicz.Ja kupiłam taką kredę w granulkach w ogrodniczym z alg zdaje się.Dodałam przepisowo
kwasku (pieniło się).Przed każdym użyciem muszę bardzo mocno wstrząsnąć bo to osadza się na dnie-to rozumiem-ale potem pływają takie farfocle i dopiero przy użyciu większej sily rozbija się to.
Ps.Moje też miały prawie czarne czubki.Początkowa faza to szkliste a u Pelasi takie inne.
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

GRANIA pisze:Początkowa faza to szkliste a u Pelasi takie inne.
Przepraszam za zawracanie głowy ale czasami nie mogę znaleźć odpowiednika w głowie, żeby skojarzyć i przetłumaczyć któreś z polskich słow. Co to znaczy szkliste? Bo mi to się kojarzy ze szkłem? :roll:
Kaja
500p
500p
Posty: 848
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Przedwczoraj kozula napisała za co serdecznie dziękuję.
"Kaja, ten pomidor był wcześniej mocno przeazotowany (przy niedoborze dolne liście wyglądaja tak samo, ale górne stoją na sztorc i są drobne) . Widocznie coś znalazł w ziemi. Plamy na łodydze mogą być uszkodzeniami po przeazotowaniu, lub którąś chorobą korzeni lub łodygi. Pomidory nadmiernie nawożone azotem są wrażliwe na choroby łodyg i korzeni. Jeśli z plam nie żadnych wycieków, można tego pomidora próbować uratować. Pod nogi potas, na głowę żelazo (brak żelaza występuje m.in.przy nadmiernym nawożeniu azotem). Podlanie 0,2% siarczanem potasu i oprysk chelatem żelaza, ale może dla jednego pomidora szkoda zachodu."

Wczoraj niestety nie mogłam pojechać na działkę,bo szukałam tego chelatu żelaza.
W Gdańsku sklepów ogrodniczych z prawdziwego zdarzenia trzeba ze świecą szukać.
Dzisiaj między burzami pojechałam ratować pomidora,ale miał tylko schorowaną jasno zieloną "czuprynkę",a reszta było zółto brązowa.Z żalem musiałam go wyrwać,bo ratowanie nie miało sensu.
Była to chyba choroba korzeni,bo było ich mało a jasnych w ogóle nie było.
Awatar użytkownika
joggy
100p
100p
Posty: 144
Od: 20 kwie 2012, o 07:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: WWL

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

romaszka pisze:
GRANIA pisze:Początkowa faza to szkliste a u Pelasi takie inne.
Przepraszam za zawracanie głowy ale czasami nie mogę znaleźć odpowiednika w głowie, żeby skojarzyć i przetłumaczyć któreś z polskich słow. Co to znaczy szkliste? Bo mi to się kojarzy ze szkłem? :roll:
Jezusisku jeśli Ty z środka Polski nie wiesz co to jest to co ma powiedzieć Eskimos.
No chyba, że jesteś inunitką fakt masz prawo się pytać.
W laptopie walnięty shift. Czasami brakuje ogonków i wielkich liter.
Awatar użytkownika
zuzia55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2992
Od: 24 kwie 2008, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Parczew

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

joggy pisze:
romaszka pisze:
GRANIA pisze:Początkowa faza to szkliste a u Pelasi takie inne.
Przepraszam za zawracanie głowy ale czasami nie mogę znaleźć odpowiednika w głowie, żeby skojarzyć i przetłumaczyć któreś z polskich słow. Co to znaczy szkliste? Bo mi to się kojarzy ze szkłem? :roll:
Jezusisku jeśli Ty z środka Polski nie wiesz co to jest to co ma powiedzieć Eskimos.
No chyba, że jesteś inunitką fakt masz prawo się pytać.
Jezusicku,jak Ty uważasz Wolę Uhruską za środek Polski,to chyba mamy jakąś przedwojenną mapę. :;230
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”