Gazania Cz.2
Re: Gazania
żałuję,że to roślina jednoroczna kupiłam sobie w tym roku i mam posadzone 3 gazanie i 2 kocanki - po prostu rewela te kwiatki, nigdy wcześniej o nich nic nie słyszałam i mało popularne chyba, u nas na działkach u nikogo jeszcze nie widziałam
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Gazania
Na początku wątku czytałam, że można ją jakoś zasuszyć na zimę i przechować
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Gazania
Ja mimo problemów ze wschodami (siałam 3 razy) wysieję na pewno w przyszłym roku. Co prawda jeszcze z tegorocznych nie doczekałam się kwiatków, ale wszystko idzie w dobrym kierunku i mam nadzieję wkrótce się pochealić
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
-
- 500p
- Posty: 899
- Od: 13 lut 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawy okolice Włocławka
Re: Gazania
Moja koleżanka sieje wprost do gruntu, zawsze dostaję od niej sadzonki, pięknie kwitną, tylko trochę później niż te z rynku.
Halina
Halina
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 14 mar 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Gazania
Karolina__ ,majowa ładne te wasze gazanie.Muszę sobie takie gdzieś załatwić na następny rok.
Moje trochę skromniejsze.Na razie tylko trzy zakwitły.Czekam na pozostałe mam ich około 15
Moje trochę skromniejsze.Na razie tylko trzy zakwitły.Czekam na pozostałe mam ich około 15
- Karolina__
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3039
- Od: 22 lip 2009, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Gazania
Jakie one są cudne
Z nasion?
Z nasion?
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Gazania
Jeju dziewczyny jakie Wasze gazanie sa śliczne. A u mnie tylko biale i żółte, też ładne, ale przy Waszych to takie zwykłe
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 14 mar 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Gazania
Tak.Wysiewałem je 24 II.Jakie one są cudne
Z nasion?
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Gazania
A nasiona miałaś własne czy kupione? A jeśli kupione to może pamietasz jakiej firmy?
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
Re: Gazania
Hej. Piękne te Wasze gazanie. Ja odkryłam je w zeszłym roku na rynku, kwitły z przerwami do jesieni. W tym roku kilka tygodni za nimi chodziłam, bo były inne kolory. Sprzedawca mówił, że coś w tym roku mało ich ma, nie rozwijają pąków, nie wie czemu. Aż w końcu się doczekałam, bo chciałam białe-kremowe. Rosły ładnie na początku po 3 pąki po bokach, teraz wyglądają jak na fotce... Były podlewane, nie wiem czemu jakby uschły... W zeszłym roku urywałam te suche pąki, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Gdzie uciąć, co zrobić by znów cieszyły oko? Dzięki za wszelkie porady.
http://imageshack.us/photo/my-images/24/1007439e.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/254/1007440.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/24/1007439e.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/254/1007440.jpg/
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 14 mar 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Gazania
Justka nasiona kupiłem w sklepie ogrodniczym.Opakowania już nie mam ale to była firma Eden.
- Justka
- 500p
- Posty: 822
- Od: 26 lip 2010, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Swiętokrzyskie
Re: Gazania
Dzięki, ze skromnego doświadczenia wiem, że nasionka nasionkom nierówne
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Jose Saramago
Re: Gazania
u mnie nadal kwitną na oknie gazanie, jak skończy się okres kwitnienia to co dalej ?? uschną całkiem czy jak ??? czy trzeba je wyrzucić ?? nie odbiją na kolejny rok ???