Ogórek w gruncie cz.2
Re: Ogórek w gruncie cz.2
monika, niekoniecznie u mnie naprzeciwko mieszka pszczelarz i pszoły co dzień zapylają moje ogórki melony, arbuzy. Uwielbiają je. Ale i tak część owoców odpada. Roślina wytwarza więcej żeńskich kwiatów niż jest w stanie wyżywić i dopiero później zastanawia się i je odrzuca.
Oczywiście to nie znaczy, że trzeba zacząć silnie nawozić rośliny, trzeba raczej pogodzić się z tym, że plon będzie mniejszy, ale smaczniejszy niż ten z intensywnych upraw ;)
Oczywiście to nie znaczy, że trzeba zacząć silnie nawozić rośliny, trzeba raczej pogodzić się z tym, że plon będzie mniejszy, ale smaczniejszy niż ten z intensywnych upraw ;)
- RingoJelcz
- 200p
- Posty: 344
- Od: 1 mar 2012, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lesznowola
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Monika, tak jak napisał Alembik.
Tyle że ogórki mam w donicach, ziemia ta sama, podlewam zawsze wszystkie razem, tą samą wodą i na jednym krzaku same ogóry, a na drugim same kwiatki...
A mieszkam w specyficznym miejscu, gdzie pełno ludzi napływowych, nikt nic nie uprawia, leniuchy nic nie robią wokół własnych domów, z małymi wyjątkami. Więc nikt nie truje pszczół.
Tyle że ogórki mam w donicach, ziemia ta sama, podlewam zawsze wszystkie razem, tą samą wodą i na jednym krzaku same ogóry, a na drugim same kwiatki...
A mieszkam w specyficznym miejscu, gdzie pełno ludzi napływowych, nikt nic nie uprawia, leniuchy nic nie robią wokół własnych domów, z małymi wyjątkami. Więc nikt nie truje pszczół.
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Ta sama odmiana, czy różne ?
No i jaka odmiana ?
No i jaka odmiana ?
- RingoJelcz
- 200p
- Posty: 344
- Od: 1 mar 2012, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lesznowola
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Moje odmiany ogórów to Hela F1 i Racibór.
Przy zakupie sugerowałem się tylko i wyłącznie tym co aktualnie było na półce. Walorów smakowych nie znałem.
Z jednej i drugiej odmiany po jednej doniczce eksperymentowałem z obrywaniem pierwszych pędów. I właśnie na nich owoc pojawia się sporadycznie. Ale za to rosną szybciej niż pozostałe. Może muszą trochę pójść w łodygę, a później przyszaleją.
Przy zakupie sugerowałem się tylko i wyłącznie tym co aktualnie było na półce. Walorów smakowych nie znałem.
Z jednej i drugiej odmiany po jednej doniczce eksperymentowałem z obrywaniem pierwszych pędów. I właśnie na nich owoc pojawia się sporadycznie. Ale za to rosną szybciej niż pozostałe. Może muszą trochę pójść w łodygę, a później przyszaleją.
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Też mam Helę i Izyda, ale gdzie który jest to już nie wiem
mamunia moja poprzesadzała jak jeszcze małe były ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Możecie coś mi poradzić????
Moje ogórki mają już z 80cm do metra wysokości, mają sporo zawiązek z kwiatami u nasady, sporo ale jeszcze nie rozkwitniętych od góry, i te małe żeńskie kwiecie z maleńkimi ogórkami - stoją w miejscu, mimo że ogórki na oko 100% zdrowe. Poradźcie coś![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Możecie coś mi poradzić????
Moje ogórki mają już z 80cm do metra wysokości, mają sporo zawiązek z kwiatami u nasady, sporo ale jeszcze nie rozkwitniętych od góry, i te małe żeńskie kwiecie z maleńkimi ogórkami - stoją w miejscu, mimo że ogórki na oko 100% zdrowe. Poradźcie coś
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Dziś m przyniósł znów kolejną porcję ogórków..
i tak jak pisałam..
WSZYSTKIE które zostawi się na wieksze niż malutkie korniszonki -czyli powyżej chyba 4cm robią się jak bomby..
odmiana hermes i izyd
Czy to jakiś niedobór czy te ogórki tak szybko przerastają..??
a może po prostu one wieksze nie mają być niż te 4cm..??
W tamtym roku miałam soplice.. nie przerastał tak jak te w tym roku..
a może mają za ciepło??-u mnie upały jak diabli..
Wiecie może co może być powodem..??
-pomińcie gospodarza
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
i tak jak pisałam..
WSZYSTKIE które zostawi się na wieksze niż malutkie korniszonki -czyli powyżej chyba 4cm robią się jak bomby..
odmiana hermes i izyd
Czy to jakiś niedobór czy te ogórki tak szybko przerastają..??
a może po prostu one wieksze nie mają być niż te 4cm..??
W tamtym roku miałam soplice.. nie przerastał tak jak te w tym roku..
a może mają za ciepło??-u mnie upały jak diabli..
Wiecie może co może być powodem..??
-pomińcie gospodarza
![Twisted Evil :twisted:](./images/smiles/icon_twisted.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smiles/icon_twisted.gif)
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Aniu
tym ogórkom udziela się od Ciebie
A poważnie. Przydałby im się dolistnie oprysk z saletry potasowej albo w ostateczności z Florovitu.
tym ogórkom udziela się od Ciebie
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
A poważnie. Przydałby im się dolistnie oprysk z saletry potasowej albo w ostateczności z Florovitu.
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Ogórek w gruncie cz.2
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
Dzięki forumowicz za wskazówki..
![poklon ;:180](./images/smiles/notworthy.gif)
![poklon ;:180](./images/smiles/notworthy.gif)
I Niech się one tak nie wczuwają za bardzo
![Twisted Evil :twisted:](./images/smiles/icon_twisted.gif)
no to mają załatwione...
w najbliższym czasie pan mąż będzie znów się miał okazję pobawić..
a tak z ciekawości..
robiąc opryski pomidora, ogórka saltrami siarczanami, podlewając florovitami magicznymi cudami.. jest jakiś okres karencji??
czy można pochłaniać potem po takim oprysku..?\bo nigdy jakoś o to nie pytałam i chyba ne tylko ja..
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Proszę o pomoc z diagnozie choroby. Liście żółkną, i zasychają.
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-Nlw3ZVCkAZY/T_vw8JB0T8I/AAAAAAAAAeM/MJPOB8s6Qxk/s600/P10203362.JPG)
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-0pUpxNu-zVQ/T_vw7P_Iv7I/AAAAAAAAAeI/NHyeXbP5oR8/s600/P10203352.JPG)
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-DMwIL0b3c-c/T_vxBVw27eI/AAAAAAAAAeE/CIipA1rYZuM/s600/P10203342.JPG)
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki
Re: Ogórek w gruncie cz.2
Skoro nie znacie odpowiedzi na moje pytanie, czy dobrze myślę, że skoro moje ogórki od dwóch około tygodni pozostają takiej samej długości ok 1 - 1,5cm ale w tym czasie pojawiają się zupełnie nowe które wielkością szybko doganiają te starsze to brak im po prostu wapnia? Czy zakup saletry wapniowej coś tu poradzi? I z drugiej strony jeśli to nie wapń, to czy jestem w stanie zaszkodzić ogórkom podlewając je saletrą wapniową?
Co tydzień podlewam je odżywką, kilka dni temu również odżywiłam je dolistnie.
Co tydzień podlewam je odżywką, kilka dni temu również odżywiłam je dolistnie.
Re: Ogórek w gruncie cz.2
A ja myślałam, że to mączniak lub bakteryjna kanciastość. Nie pomyślałam, że to przędziorek, bo nie dopatrzyłam się żadnych robaczków ani "pajęczyn". Ostatnio wszystkie ogórki mi padły w taki sposób ale to był już w zasadzie koniec sezonu. Teraz się boję bo to dopiero początek.Kasencja pisze:Jak dla mnie to przędziorek.
Pozdrawiam. Agnieszka.
Moje ogródkowe początki
Moje ogródkowe początki