Spieszyłam się z pracy, jak tylko mogłam, by zdążyć zrobić obiecane zdjęcia. Raniutko byłam także na targu i kupiłam 4 małe sadzonki lawendy i białego floksa. Skusiłam się

Miałam zatem nadzieje zdążyć je jeszcze dziś posadzić. Zanim przyszła burza, udało mi się posadzić floksa i lawendę. Tylko nowy clematis Jan Paweł II, którego "wzięłam" do domu wczoraj, będzie musiał zaczekać na swoją kolej. A już w kroplach deszczu i przy akompaniamencie grzmotów robiłam zdjęcia...
Rabatka z różami, funkiami i bambusem, a teraz - lawendą, czyli efekt mojej wczorajszej pracy:
Może na razie nie wygląda imponująco, bowiem wymaga m.in. solidniejszego wbicia obrzeża, dosypania kory, no i jest nieco pusta, ale jest - gotowa na przyjęcie nowych roślinek. Na niej właśnie wylądowały 4 młode sadzonki lawendy. Myślę, że z różami będą wygladać ładnie.
Zdjęcia też pozostawiają wiele do życzenia, ale na jednym nawet widać kroplę deszczu na obiektywie. Niech to będzie dla mnie usprawiedliwieniem
Szybko także obfotografowałam inne nabytki:
Biały floks - oprócz niego mam jeszcze 3 inne kolory. Dwa już widzieliście, a trzeci zakwitł wczoraj:
Clematis Jan Paweł II jeszcze w doniczce. Muszę starannie przemyśleć, gdzie go wsadzić. Myślałam, by dosadzić go do clematisa Westerpatte, by tworzyły ładny kontrast, ale to jeszcze nie jest przesądzone.
No i news-y z ogrodu:
Hortensja rozwinęła kolejny kwiatostan
A fioletowa datura kolejny pąk... Pierwszy pod moimi rządami ;)
Natomiast liliowiec, który myślałam, że jest żółty, a potem wydawał mi się być pomarańczowy - okazał się być ot taki:
Nasturcja - niespodziewany gość. W zeszłym roku niemal zagłuszyła rabatkę pod oknem kuchennym. Myślałam, że ją skutecznie "wykarczowałam", a tu niespodzianka

Jednakże tym razem - w ilości zdecydowanie do przyjęcia!
Krwawnik. Niby nic takiego, ale jaki śliczny.
A na koniec fotorelacji:
Hortensja ogrodowa You and Me Passion zawiązała pąki. Nie liczyłam, że zakwitnie, bo to tegoroczny zakup, zresztą na specjalne zamówienie mojej córki.
Kasiu (Magento)! Marzka (Sosenki4)! ! To jeszcze nie wszystko, co mam w ogrodzie. Gdybym chciała pokazać wszystko, zdjęć byłoby znacznie, znacznie więcej. Ale zapraszam

Na pewno w końcu sie uda pokazać resztę! Obiecuję także i was odwiedzić
Beatko, co do kapusty wątpię, czy jeszcze można ją kupić. Przypomnij się jednak wiosną, to kupię dla Ciebie u moich zaprzyjaźnionych ogrodników i Ci je poślę! To żaden problem.
Magdo (Maddy)! Dziękuję za pochwały. Zazdroszczę Ci pomocy męża, bo mój pracuje za granicą i jak już przyjeżdża - raczej wszystko jest zrobione na jego przyjazd. Muszę się także pochwalić, że przechodzący naszą uliczką mieszkańcy, ale i turyści, zatrzymują się i oglądają moje dokonania, a sąsiedzi mówią, że drugiego takiego ogródka nie ma w Szczyrku. Wątpię, czy to prawda, ale przyznasz, że to miłe i aż się chce jeszcze coś ulepszyć, poprawić, udoskonalić
Asiu! Masz rację. Zachorowałam na Rapsody in blue, ale zakup kolejnych róż przesunęłam na jesień. Będą tańsze, a i jak zdążę nieco "obczytać" temat. Ta róża to także typ mojej córci. Ściągnęłąm sobie już ofertę z rosarium i teraz sprawdzam, jakie by mi ewentualnie pasowały. Tak, by były i ładne i odpowiednie pod względem wielkości, no i mrozoodporności. Hmmm, co najmniej parę na pewno kupię

Badam także temat lilii. Boję się także, że do jesieni moja rabatka się zapełni wszelakimi kusicielami, których wszędzie pełno... A ostatnie nabytki, to jak juz pisałam sadzoneczki lawendy, biały floks i nowy clematisik.
Magda![b]Lulka! [/b]! To faktycznie liatra

Przypomniałam sobie

Obiecuję, looknę na Twoje okazy :P
Wszystkim bez wyjątku dziękuję za odwiedziny i za wszystkie miłe słowa. I zapraszam ponownie
Pozdrowienia także dla Sławka (Kocimiętka i cała reszta)
