Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Luka, to nie alternarioza, tylko zgnilizna wierzchołkowa, ale zareagować musisz, bo niedobór może się pojawić na następnych owocach. Zrób oprysk albo z roztworu saletry wapniowej jeśli masz, albo z cytrynianu wapnia - przepis na niego podawał na Forum forumowicz. Saletrą pryskasz tylko owoce, pryskając cytrynianem możesz również pryskać po krzakach.
Pozdrawiam, Dorota
- krykiet66
- 50p
- Posty: 67
- Od: 18 lip 2011, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska zachodnia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Dzięki forumowiczforumowicz pisze:Krykiet66
...To co zrobiłeś więc jest psu na budę..
Węglan wapnia
I pomyśleć że na tej "kredzie" pisało "KREDA POLSKA"
Pozdrawiam Krykiet
- Luka85
- 100p
- Posty: 134
- Od: 8 lip 2012, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubuskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Jutro kupie saletre bo mam tylko amonową
Zapraszam do Siebie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=101110" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam Łukasz
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=101110" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam Łukasz
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 15 lut 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard okolice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
pavel na twoich pomidorach,to raczej szara pleśń na kwiatach.Kwiaty i kolanka wyglądają na zaschnięte z pleśni.
Szara pleśń najczęściej atakuje w słabo wentylowanych namiotach,przy dużym zagęszczeniu roślin.Obrywaj te zaschnięte kwiatki,bo jak opadną na liście to dalej będzie się rozwijała szara pleśń.
Jeżeli nie ma żadnych objawów na liściach,łodygach to dobra wentylacja,i oberwanie zaschniętych kwiatów powinna rozwiązać problem.
Przy następnej fali upałów proponuję zabielić namiot.
Szara pleśń najczęściej atakuje w słabo wentylowanych namiotach,przy dużym zagęszczeniu roślin.Obrywaj te zaschnięte kwiatki,bo jak opadną na liście to dalej będzie się rozwijała szara pleśń.
Jeżeli nie ma żadnych objawów na liściach,łodygach to dobra wentylacja,i oberwanie zaschniętych kwiatów powinna rozwiązać problem.
Przy następnej fali upałów proponuję zabielić namiot.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Potwierdzam to co napisał forumowicz! Po kilku nieudanych próbach z kredą, sporzystałam z jego rady i nareszcie się udało ! Do przefiltrowania powstałej "mikstury" użyłam podwójnej warstwy rajstop na sitku. I ...przytkałam dysze spryskiwacza . Pomógł odetkać mąż (nie bez uwag ). Ponownie przefiltrowałam przez podwójną warstwę płótna i tym razem poszło "jak z płatka! Ci forumowicz!forumowicz pisze:Krykiet66
To jest to samo. Jedna- to nazwa związku chemicznego, drugie- to nazwa produktu spożywczego. Chemicznie jest to to samo.
Jak się nie pieni znaczy nie jest to węglan wapnia. To co zrobiłeś więc jest psu na budę.. Dlatego proponowałem kredę aby każdy miał pewność widząc naocznie pienienie, że reakcja zaszła i że użyty surowiec to faktycznie kreda.
W dzisiejszych czasach nie oszukują z kredą jedynie ...kury. One niezmiennie znoszą jaja, których skorupka zbudowana jest właśnie z węglanu wapnia.
Pozdrawiam - danaa
Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
-
- 100p
- Posty: 157
- Od: 18 mar 2011, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Witamromaszka pisze:Luka85 to jest sucha zgnilizna, Kozula radziła, żeby zrobić, przynajmniej 3 opryski po rząd wapnem, co trzeci dzień. Jeśli końcówka pomidora nie jest jeszcze za bardzo zaatakowana zgnilizną to go nie obrywać, po tych zabiegach powinno się zagoić
ja tez chyba muszę opryskać wapnem ale mam tylko saletrę wapniowa
Romaszko czym ty pryskałaś bo na wyszukiwarce znalazłam 7g na 1 l wody
tylko czy to już jest gotowy do oprysku roztwór czy tak jak z mg.
(który robię w dużej butli wg.instr. forumowicz)i trzeba go jeszcze rozcieńczać
proszę o szczegółowa podpowiedz bo szukam i nie mogę znaleźć tej inf.
a forumowicz proszę o uściślenie czy wyjaśnienie czy dobrze myślę
jeśli potrzebują moje roślinki żeby je zasilić i potasem i magnezem to
jeden pierwiastek podaje jako saletrę
a drugi jako siarczan
żeby ani nie przeazotowac ani tez nie zakwasić zbyt dużą podażą siarki
i przy okazji forumowiczdziękuje CI za TWOJĄ pomoc i rady
nawoziłam pomidory i rzędowo wg twoich instrukcji i punktowo i te rzędowe lepiej rosną
choć różnice nie sa duże ale może dlatego że wszystkie posadziłam na redlinach/kopczykach (nie wiem czy to to samo?)za TWOIM przykładem
dziękuję i pozdrawiam
pozdrawiam
elżunia
elżunia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
elzunia70 może skorzystaj z porady jaką dał forumowicz termic88 - oprysk dolistny siarczanu magnezu z saletrą potasową http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=182
A tu jest tabela stężeń do nawożenia dolistnego, którą podał forumowicz - saletra wapniowa 0,5% (5g/1lwody) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/270 ... 7aef9.html
A tu jest tabela stężeń do nawożenia dolistnego, którą podał forumowicz - saletra wapniowa 0,5% (5g/1lwody) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/270 ... 7aef9.html
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Hansel, czym są tak poprzypalane szypułki owoców ? Coś te pomidory wyglądają na zapieszczone. Nadmiar oprysków też może być przyczyną chorób. Jeśli są przypalenia, szarą pleśń masz jak w banku.Właśnie wydaje mi się, że na tych owocach jest szalejąca pleśń. Alternarioza w tunelu w takim nasileniu nie powinna być o tej porze.
Pablo, Ivona, Pavel, to zbyt mała ilość wody, w wyniku czego pomidory się zasoliły. Krzaki są już duże, owoce też, dzień długi, ciepło, a wody dostają pewnie tyle co na wiosnę. Niestety, tego nie da się szybko odkręcić, a do ogłowienia nie pozostało wiele czasu. Pierwszy błąd jaki widać u wszystkich, to starannie wyskubane boczne pędy. Na przyszłość trzeba sobie - jeśli pędy zaczynają się robić cienkie, przestajemy od razu skubać boczne pędy. Obowiązkowo trzeba zostawić dwa, pod dwoma kolejno wychodzącymi gronami (pozostałe można wyskubać). Te pędy ogławiamy za drugim liściem. Ten zabieg zwiększy powierzchnię liści i zapobiegnie opadaniu kwiatów na kolejnych gronach. Druga sprawa, to zwiększenie częstości podlewania - należy podlewać nie dopuszczając do całkowitego przesychania ziemi. Jest to odwrotność podlewania wiosennego. Wtedy trzeba podlewać rzadziej, czekając na przeschnięcie ziemi.
Po przesuszeniu wierzchołek dochodzi do pełnej sprawności po 2 tygodniach, a tymczasem kwiaty będą opadać.
Pozdrawiam, kozula
Pablo, Ivona, Pavel, to zbyt mała ilość wody, w wyniku czego pomidory się zasoliły. Krzaki są już duże, owoce też, dzień długi, ciepło, a wody dostają pewnie tyle co na wiosnę. Niestety, tego nie da się szybko odkręcić, a do ogłowienia nie pozostało wiele czasu. Pierwszy błąd jaki widać u wszystkich, to starannie wyskubane boczne pędy. Na przyszłość trzeba sobie - jeśli pędy zaczynają się robić cienkie, przestajemy od razu skubać boczne pędy. Obowiązkowo trzeba zostawić dwa, pod dwoma kolejno wychodzącymi gronami (pozostałe można wyskubać). Te pędy ogławiamy za drugim liściem. Ten zabieg zwiększy powierzchnię liści i zapobiegnie opadaniu kwiatów na kolejnych gronach. Druga sprawa, to zwiększenie częstości podlewania - należy podlewać nie dopuszczając do całkowitego przesychania ziemi. Jest to odwrotność podlewania wiosennego. Wtedy trzeba podlewać rzadziej, czekając na przeschnięcie ziemi.
Po przesuszeniu wierzchołek dochodzi do pełnej sprawności po 2 tygodniach, a tymczasem kwiaty będą opadać.
Pozdrawiam, kozula
-
- 100p
- Posty: 157
- Od: 18 mar 2011, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Monika serdeczne Dzięki
zaraz sobie skopiuęe do notatnika z opryskami pomidorów
podziękowania Tobie Kozulko nasza nieoceniona
Czytam forum dzień w dzień już drugi rok i ciągle widzę jak mało wiem
Ta ostatnia inf. to i dla mnie po łebku się należy
bo tez mam 3 krzaki takie anemiczne
I zamiast pomyśleć i pozwolić im na wypuszczenie wilków to je obłamywałam
Sądząc że osłabia jeszcze bardziej roślinkę -nie wpadłam że trzeba je po prostu szybko ogłowić i po kłopocie .
Dziękuję jeszcze raz za twą wiedzę i chęć dzielenia się nią z nami.
zaraz sobie skopiuęe do notatnika z opryskami pomidorów
podziękowania Tobie Kozulko nasza nieoceniona
Czytam forum dzień w dzień już drugi rok i ciągle widzę jak mało wiem
Ta ostatnia inf. to i dla mnie po łebku się należy
bo tez mam 3 krzaki takie anemiczne
I zamiast pomyśleć i pozwolić im na wypuszczenie wilków to je obłamywałam
Sądząc że osłabia jeszcze bardziej roślinkę -nie wpadłam że trzeba je po prostu szybko ogłowić i po kłopocie .
Dziękuję jeszcze raz za twą wiedzę i chęć dzielenia się nią z nami.
pozdrawiam
elżunia
elżunia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
elzunia70 zwróć uwagę na to:
Tempo pobierania składników mineralnych z nawozów stosowanych dolistnie
Azot (N) 80% po 5 godzinach
Magnez (Mg) 20% po 1 godzinie; 50% po 5 godzinach
Fosfor (P) 50%po 2,5-6dniach
Potas (K) 50%po 1-4 dniach
Wapń(Ca) 50% po 4-5 dniach
Bor (B) 50% po 2 dniach
Miedź (Cu) 50% po 1-2 dniach
Mangan (Mn) 50% po 1-2 dniach
Cynk (Zn) 50% po 1 dniu
Żelazo (Fe) 8% po 1 dniu
Potas i magnez wchłaniają się b. szybko. Jeśli podejrzewasz, że może wystąpić zgnilizna wierzchołkowa to po ok. 3dniach od oprysku magnezem z potasem zrób opryski wapnem, najlepiej cytrynianem wapnia, nawet 3x pod rząd co 3 dni
Tempo pobierania składników mineralnych z nawozów stosowanych dolistnie
Azot (N) 80% po 5 godzinach
Magnez (Mg) 20% po 1 godzinie; 50% po 5 godzinach
Fosfor (P) 50%po 2,5-6dniach
Potas (K) 50%po 1-4 dniach
Wapń(Ca) 50% po 4-5 dniach
Bor (B) 50% po 2 dniach
Miedź (Cu) 50% po 1-2 dniach
Mangan (Mn) 50% po 1-2 dniach
Cynk (Zn) 50% po 1 dniu
Żelazo (Fe) 8% po 1 dniu
Potas i magnez wchłaniają się b. szybko. Jeśli podejrzewasz, że może wystąpić zgnilizna wierzchołkowa to po ok. 3dniach od oprysku magnezem z potasem zrób opryski wapnem, najlepiej cytrynianem wapnia, nawet 3x pod rząd co 3 dni
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Pewno , jak zwykle, jednych to zainteresuje a innych będzie nudzić. Ale niech tam...elzunia70 pisze:proszę o uściślenie czy wyjaśnienie czy dobrze myślę
jeśli potrzebują moje roślinki żeby je zasilić i potasem i magnezem to
jeden pierwiastek podaje jako saletrę
a drugi jako siarczan
żeby ani nie przeazotowac ani też nie zakwasić zbyt dużą podażą siarki
Masz dwa nawozy :
1 .http://www.fosfory.pl/oferta/nawozy-rol ... wodny.html
2.http://www.oczarjk.pl/index.php?act=429
W wyniku zmieszania tych dwóch nawozów w równych częściach niezależnie czy na sucho czy w roztworze otrzymasz nawóz wieloskładnikowy o składzie :
azot N - 6,7 %
potas K2O - 22,5 %
magnez MgO- 8 %
siarka S -15 %
Weżmy teraz inny wariant. Takie dwa nawozy :
1. http://www.oczarjk.pl/index.php?act=429
2. http://www.duetnawozy.pl/nawoz-we-salet ... zu,51.html
Po zmieszaniu w równych częściach otrzymamy nawóz wieloskładnikowy o składzie.
azot N-12 %
potas K2O-22,5 %
Magnez MgO- 7,75 %
Który wariant Ci bardziej odpowiada?. Wydaje mi sie ze wariant II
I teraz popatrzcie. Po co nam są potrzebni ci wszyscy magicy od mieszania nawozów. Mając przygotowane roztwory kilku prostych nawozów możemy sporządzić roztwór do podlania czy oprysku o dowolnym żądanym przez nas składzie. I jeszcze kasa nam zostanie w kieszeni
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
kto mi powie ,czy mam się już martwić.A narozrabiałem w taki sposób 3 dni temu wsypałem do wiaderka siarczan potasu 20g zalałem wodą 5l i po 2 dniach zapomniałem ,że w tym wiaderku jest siarczan potasu i z tego wiaderka wlewałem wodę do opryskiwacza w którym rozrobiłem saletrą wapniową i tym opryskałem pomidory, czy to moze być szkodliwe? chociaż po godzinie zaczął padać lekki deszczyk ale bardzo krótko.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6
Roztwór siarczanu potasu miał stęzenie 4 g/litr . Częściowo zaszła reakcia wymianyeldo pisze:kto mi powie ,czy mam się już martwić.A narozrabiałem w taki sposób 3 dni temu wsypałem do wiaderka siarczan potasu 20g zalałem wodą 5l i po 2 dniach zapomniałem ,że w tym wiaderku jest siarczan potasu i z tego wiaderka wlewałem wodę do opryskiwacza w którym rozrobiłem saletrą wapniową i tym opryskałem pomidory, czy to moze być szkodliwe? chociaż po godzinie zaczął padać lekki deszczyk ale bardzo krótko.
K2SO4 + Ca/NO3 /2 = 2 KNO3 + CaSO4/ gips/
Ponieważ w każdym litrze roztworu siarczanu było go 4 gramy a z tej reakcji wynika, że wagowo z każdego 1 grama siarczanu potasu powstaje 0, 78 grama gipsu ,więc w wyniku zmieszania w każdym litrze powstanie 3, 12 grama gipsu. Popatrzmy teraz ile gipsu może się rozpuścić w litrze wody
http://www.szkolnictwo.pl/szukaj,Siarczan_wapnia .
Wniosek ?
W każdym litrze roztworu do oprysku ubędzie wapnia ponieważ wytrąci się 0,72 grama nierozpuszczalnego gipsu. Biorąc pod uwagę również deszcz oprysk trzeba uznać za nieskuteczny.
CBDO