Oczywiście. Wyraziłem tylko nadzieję, że moje mają to drugie. Nadzieję opieram na tym, że co roku mam na mojej konferencji kilka gruszek wyglądających jak na zdjęciu nr.2. A ponieważ co roku jest ich tyle samo (nie przyrasta ilość chorych owoców), to myślę że nie jest to wirus. Może też nie są to komórki kamienne ale gdyby to był wirus, to pewnie co rok byłoby gorzej?pomolog pisze:No akurat tu się mylicieCzym innym jest kamienistość gruszek, a zupełnie czym innym komórki kamienne
![]()
Pozdrawiam serdecznie
Rdza i inne choroby gruszy
Re: Rdza i inne choroby gruszy
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 19 lis 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Mniej więcej od lipca z moimi posadzonymi rok temu gruszami "coś" się dzieje. Do wczoraj się tym nie przejmowałem, bo wydawało mi się, że to tylko rdza, jednak wczoraj naczytałem się o zarazie ogniowej i spokój znikł.
Są trzy drzewka - dwie konferencje, jedna faworytka. Jedna z konferencji zmarzła w zimie od góry mniej więcej do 1/3 wysokości, jednak miałem zamiar ją "odbudować". Rzeczywiście wypuściła kilka pędów, zostawiłem jeden, który zaczął sie rozkrzewiać. I właśnie mniej więcej w lipcu na listkach zaczęły pojawiać się ciemne plamy. Wyglądało to tak jakby np. 1/3 liścia zamarła, natomiast pozostała część żyła. Poza tym listki do tej pory nie schły dalej, drzewko normalnie żyło. Na pozostałych, niezmrożonych gruszach tez pojawiały się takie plamki, jednak na znacznie mniejszą skalę. Oprócz tego śladowo występuje typowa wg mnie rdza, czyli pomarańczowa plamka.
Dziś tą małą gruszkę która była w najgorszym stanie usunąłem, pozostałe dwie spryskałem Miedzianem (nie wiem, czy nie za późno). Przy okazji trochę zwapnowałem teren.
Drzewka były w czasie suszy regularnie podlewane, wiaderko co tydzień - półtora.
Na koniec zdjęcia:
Faworytka:
http://zapodaj.net/63396bbd5d6b.jpg.html
Zbliżenie na liść:
http://zapodaj.net/9897753549ca.jpg.html
Jeszcze raz:
http://zapodaj.net/ae35e2c410f3.jpg.html
Konferencja:
http://zapodaj.net/e4f071f5b7a1.jpg.html
To rzeczywiście zaraza ogniowa, czy tylko ja jak zwykle panikuję? Na zdrowy rozum raczej to drugie, chyba w wyniku zarazy przez kilka miesięcy z drzewka nic by nie zostało, ale wolałbym, to usłyszeć od ekspertów ;)
Są trzy drzewka - dwie konferencje, jedna faworytka. Jedna z konferencji zmarzła w zimie od góry mniej więcej do 1/3 wysokości, jednak miałem zamiar ją "odbudować". Rzeczywiście wypuściła kilka pędów, zostawiłem jeden, który zaczął sie rozkrzewiać. I właśnie mniej więcej w lipcu na listkach zaczęły pojawiać się ciemne plamy. Wyglądało to tak jakby np. 1/3 liścia zamarła, natomiast pozostała część żyła. Poza tym listki do tej pory nie schły dalej, drzewko normalnie żyło. Na pozostałych, niezmrożonych gruszach tez pojawiały się takie plamki, jednak na znacznie mniejszą skalę. Oprócz tego śladowo występuje typowa wg mnie rdza, czyli pomarańczowa plamka.
Dziś tą małą gruszkę która była w najgorszym stanie usunąłem, pozostałe dwie spryskałem Miedzianem (nie wiem, czy nie za późno). Przy okazji trochę zwapnowałem teren.
Drzewka były w czasie suszy regularnie podlewane, wiaderko co tydzień - półtora.
Na koniec zdjęcia:
Faworytka:
http://zapodaj.net/63396bbd5d6b.jpg.html
Zbliżenie na liść:
http://zapodaj.net/9897753549ca.jpg.html
Jeszcze raz:
http://zapodaj.net/ae35e2c410f3.jpg.html
Konferencja:
http://zapodaj.net/e4f071f5b7a1.jpg.html
To rzeczywiście zaraza ogniowa, czy tylko ja jak zwykle panikuję? Na zdrowy rozum raczej to drugie, chyba w wyniku zarazy przez kilka miesięcy z drzewka nic by nie zostało, ale wolałbym, to usłyszeć od ekspertów ;)
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Mój ogródek
- aska73
- 100p
- Posty: 194
- Od: 2 lip 2011, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: GRUSZA - porażone liście, grzyb? co robić?
Witam.
Co dolega mojej gruszy Konferencji? Obrzeża lisków jeszcze do końca nie rozwinięte a już schną. Jaka może być przyczyna?



Co dolega mojej gruszy Konferencji? Obrzeża lisków jeszcze do końca nie rozwinięte a już schną. Jaka może być przyczyna?



Pozdrawiam
Asia
Asia
Zaraza ogniowa gruszy
Trzy lata temu pojawił się w moim ogródku - PROBLEM z którym nie mogę sobie poradzić.
Ale może od początku.
Mam dwie - rosnące obok siebie - grusze. Są to stosunkowo młode drzewka ale już owocują. Owoców mają dużo i owoce te fantastycznie smakują. Na jednej z tych grusz - trzy lata temu zaczęły czernieć liście. Wyglądało to w ten sposób jak gdyby Ktoś poprzypalał te liście dookoła.
Druga grusza była w porządku.
Pozrywałem te liście - opryskałem oba drzewka. Na gruszy zarażonej - owoców nie miałem.
W ubiegłym roku - sytuacja się powtórzyła. Postąpiłem podobnie. Musiałem usunąć niemalże wszystkie liście. Chciałem już nawet tą gruszę usunąć. Ale postanowiłem dać jej jeszcze jedną szansę bo wyciąć to zawsze jeszcze ją mogę.
W tym roku, na drzewku tym pojawiły się tylko dwa kwiatki. Było troszeczkę chłodów ale w momencie, kiedy zrobiło się cieplej - na drzewie znowu zaobserwowałem "popodpalane" liście. Mało tego - ten sam objaw wystąpił na drugiej gruszy.
Pytam zatem MĄDRZEJSZYCH - nie odtrącajcie !!! - a pomóżcie.
Co to "gryzie" te moje piękne grusze i czy sama kopia nie wystarczy ???
A tak na serio - proszę o podpowiedź co to i jak temu czemuś dokopać ...
Z góry dziękuję.


Ale może od początku.
Mam dwie - rosnące obok siebie - grusze. Są to stosunkowo młode drzewka ale już owocują. Owoców mają dużo i owoce te fantastycznie smakują. Na jednej z tych grusz - trzy lata temu zaczęły czernieć liście. Wyglądało to w ten sposób jak gdyby Ktoś poprzypalał te liście dookoła.
Druga grusza była w porządku.
Pozrywałem te liście - opryskałem oba drzewka. Na gruszy zarażonej - owoców nie miałem.
W ubiegłym roku - sytuacja się powtórzyła. Postąpiłem podobnie. Musiałem usunąć niemalże wszystkie liście. Chciałem już nawet tą gruszę usunąć. Ale postanowiłem dać jej jeszcze jedną szansę bo wyciąć to zawsze jeszcze ją mogę.
W tym roku, na drzewku tym pojawiły się tylko dwa kwiatki. Było troszeczkę chłodów ale w momencie, kiedy zrobiło się cieplej - na drzewie znowu zaobserwowałem "popodpalane" liście. Mało tego - ten sam objaw wystąpił na drugiej gruszy.
Pytam zatem MĄDRZEJSZYCH - nie odtrącajcie !!! - a pomóżcie.
Co to "gryzie" te moje piękne grusze i czy sama kopia nie wystarczy ???

A tak na serio - proszę o podpowiedź co to i jak temu czemuś dokopać ...

Z góry dziękuję.





Waldemar
Re: "Popodpalane" liście gruszy
Na mojej młodej gruszy dzieje się podobnie tylko mam jeszcze bardziej czarne liście więc również czekam na odpowiedzi.
-
- 500p
- Posty: 751
- Od: 26 sie 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Grusza - pomarańczowe plamki
To chyba rdza gruszy
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... dza+gruszy
Może ktoś bardziej wprawiony potwierdzi albo zaprzeczy?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... dza+gruszy
Może ktoś bardziej wprawiony potwierdzi albo zaprzeczy?
-
- 500p
- Posty: 751
- Od: 26 sie 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Grusza - pomarańczowe plamki
Udało mi się co nieco znaleść może komus też się przyda.
"Przy takich objawach, najbardziej prawdopodobną przyczyną może być rdza gruszy, powodowana przez grzyb Gymnosporangium sabinae. Objawy na gruszy to intensywnie jaskrawopomarańczowe plamy na wierzchniej stronie młodych liści, pojawiające się już w maju. Liście w tych miejscach grubieją i sztywnieją, a w obrębie przebarwień tworzą się drobne, czarne wzniesienia. W lecie na spodniej stronie liści tworzą się żółtawe, wzniesione, stożkowate skupiska zarodników. Objawy mogą pojawiać się również (choć dużo rzadziej) na owocach, ogonkach liściowych i pędach.
Jest to choroba tzw. dwudomowa, która do całkowitego cyklu rozwojowego wymaga żywiciela pośredniego, którym jest jałowiec sabiński. Na porażonych pędach jałowca widoczne są zgrubienia z ciemnobrunatnymi teliami. Porażone pędy często zamierają powyżej miejsca zakażenia.
Jeśli rzeczywiście to rdza, przede wszystkim należałoby zrezygnować z uprawy jałowców (zarówno sabińskich, jak i chińskich, i wirginijskich) w pobliżu drzew gruszy. Nie mając żywiciela pośredniego, w pierwszym roku choroba może jeszcze wystąpić na liściach, ale potem jej cykl życiowy zostanie przerwany w naturalny sposób. W tym okresie, od maja do końca lipca, należałoby wykonać opryski preparatami grzybobójczymi, aby ograniczyć porażenie liści. Na początku okresu wegetacyjnego można stosować środki zapobiegawcze, np. Miedzian 50 WP, Kaptan zaw. 50 WP, Dithane M-45 80 WP, Syllit 65 WP. W późniejszym okresie, szczególnie przy długotrwałych opadach, należy zastosować środki o działaniu wyniszczającym: Topsin M 70 WP, Benlate 50 WP, Rubigan 12 EC, Mythos 300 S.C. "
"Przy takich objawach, najbardziej prawdopodobną przyczyną może być rdza gruszy, powodowana przez grzyb Gymnosporangium sabinae. Objawy na gruszy to intensywnie jaskrawopomarańczowe plamy na wierzchniej stronie młodych liści, pojawiające się już w maju. Liście w tych miejscach grubieją i sztywnieją, a w obrębie przebarwień tworzą się drobne, czarne wzniesienia. W lecie na spodniej stronie liści tworzą się żółtawe, wzniesione, stożkowate skupiska zarodników. Objawy mogą pojawiać się również (choć dużo rzadziej) na owocach, ogonkach liściowych i pędach.
Jest to choroba tzw. dwudomowa, która do całkowitego cyklu rozwojowego wymaga żywiciela pośredniego, którym jest jałowiec sabiński. Na porażonych pędach jałowca widoczne są zgrubienia z ciemnobrunatnymi teliami. Porażone pędy często zamierają powyżej miejsca zakażenia.
Jeśli rzeczywiście to rdza, przede wszystkim należałoby zrezygnować z uprawy jałowców (zarówno sabińskich, jak i chińskich, i wirginijskich) w pobliżu drzew gruszy. Nie mając żywiciela pośredniego, w pierwszym roku choroba może jeszcze wystąpić na liściach, ale potem jej cykl życiowy zostanie przerwany w naturalny sposób. W tym okresie, od maja do końca lipca, należałoby wykonać opryski preparatami grzybobójczymi, aby ograniczyć porażenie liści. Na początku okresu wegetacyjnego można stosować środki zapobiegawcze, np. Miedzian 50 WP, Kaptan zaw. 50 WP, Dithane M-45 80 WP, Syllit 65 WP. W późniejszym okresie, szczególnie przy długotrwałych opadach, należy zastosować środki o działaniu wyniszczającym: Topsin M 70 WP, Benlate 50 WP, Rubigan 12 EC, Mythos 300 S.C. "
- Marek-BB
- 500p
- Posty: 783
- Od: 23 mar 2010, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Rdza i inne choroby gruszy
A co zrobić jeśli ktoś ma grusze baardzo wysoką i nie jest w stanie ich podciąć? Opryskać mogę tyle co z drabiny jest w ogóle sens w takim przypadku?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Mocne, stare drzewo wytrzyma szkodniki i choroby - musiałaby to być jakaś kompletna tragedia. Oczywiście może się zdarzyć że owoce ucierpią, ale przeważnie to tylko wzrost drzewa osłabi - rozumiem że ten drobny aspekt nie jest tu najbardziej istotny?
Oczywiście z moim skrzywionym podejściem (- nie zwalczać szkodników to ich nie będzie zbyt wiele
) pojęcia nie mam czy oprysk na wielkim drzewie coś da - nie próbowałem


Oczywiście z moim skrzywionym podejściem (- nie zwalczać szkodników to ich nie będzie zbyt wiele



Re: Rdza i inne choroby gruszy
moja grusza usycha ale tylko z jednej strony.Liście zrobiły się brązowe i suche.Pozostała część jest w wydaje mi się że dobra
Co robić w tej sytuacji?
Co robić w tej sytuacji?
Basia
Moje wyzwanie
Moje wyzwanie
- fanrats
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 18 wrz 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: RZESZOWSZCZYZNA
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Czy to jest parch gruszy, czy jakaś inna przypadłość?
Znawców przedmiotu proszę o radę, czym i kiedy najlepiej opryskać tak chorującą gruszkę?
Z góry dziękuję za pomoc




Znawców przedmiotu proszę o radę, czym i kiedy najlepiej opryskać tak chorującą gruszkę?
Z góry dziękuję za pomoc

Pozdrawiam
MARTA

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Nie chciałbym być Sofoklesowym. Nikt nie kocha posłańca przynoszącego złe wieści.
Porównaj, bo specjalistą nie jestem i wyroku nie wydam, ale.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a#p3073638
http://ortopedianew.appspot.com/wiki/Zaraza_ogniowa
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... wa#p340001
Jeśli to zaraza ogniowa, właściwszym sposobem zwalczania jest wykarczowanie i spalenie, im szybciej tym lepiej (szybciej znaczy jutro, a nie za miesiąc). Kiedyś ścigano z urzędu. Teoretycznie można obcinać kawałki, pryskając wszystko inne włącznie z cała okolicą i takie tam - ci co w to wierzą są przyczyną rozprzestrzeniania epidemii...
http://poradnikogrodniczy.pl/chorsad.php
Porównaj, bo specjalistą nie jestem i wyroku nie wydam, ale.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a#p3073638
http://ortopedianew.appspot.com/wiki/Zaraza_ogniowa
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... wa#p340001
Jeśli to zaraza ogniowa, właściwszym sposobem zwalczania jest wykarczowanie i spalenie, im szybciej tym lepiej (szybciej znaczy jutro, a nie za miesiąc). Kiedyś ścigano z urzędu. Teoretycznie można obcinać kawałki, pryskając wszystko inne włącznie z cała okolicą i takie tam - ci co w to wierzą są przyczyną rozprzestrzeniania epidemii...

http://poradnikogrodniczy.pl/chorsad.php
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 19 lis 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Re: Rdza i inne choroby gruszy
W ubiegłym roku miałem problem z rdzą i parchem na młodych gruszach. W tym roku udało się zminimalizować te choroby (rdzy brak, parch w minimalnych ilościach). Jakież było moje zdziwienie, kiedy w pierwszej połowie czerwca na młodych pędach i to akurat tych minimalnie zajętych parchem pojawiły się kwiaty
Co dziwne, ostatnio zauważyłem malutkie gruszki (w zasadzie zawiązki). Teraz pytanie - czy mają szansę dojrzeć? Dlaczego zakwitły tak późno?

Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Mój ogródek
Re: Rdza i inne choroby gruszy
Marcinie zdradż proszę jak udało Ci się zminimalizować parcha na gruszy
Basia
Moje wyzwanie
Moje wyzwanie