Elizabetka po śląsku cz. 6.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Co róża to piekniejsza. Bardzo spodobała mi się ta donicowa. (trudna do wymówienia)
L'aimant też cudna. Na Marię Teresę czekam, tak samo jak na Geofa, dlatego na razie zdjęć niet.
Czy mi się zdawało, że masz już białą napartnicę?
A czy masz werbenę patagońską?
Zazdraszczam koncertu. Zdaj relację jak było.
L'aimant też cudna. Na Marię Teresę czekam, tak samo jak na Geofa, dlatego na razie zdjęć niet.
Czy mi się zdawało, że masz już białą napartnicę?
A czy masz werbenę patagońską?
Zazdraszczam koncertu. Zdaj relację jak było.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Ta róża z powojnikiem to idealne połączenie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elusia moja Elżbietka i Jadwiżka fajnie sie spisuja jak na razie .Elżbietka dostała pergolkę do współdzielenia z doktorkiem x2.Ciekawe czy w przyszłym roku mnie obie zadowolą L'aimant śliczna w takim kolorze i w takim układzie płatków wygląda bosko
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elżbietko, miło było pooglądać i powzdychać. Połączenie róży z powojnikiem również zrobiło na mnie duże wrażenie. Natomiast budowa kwiatu tej róży Arpad-hazi Szent Erzsebet emleke/ Święta Elżbieta Węgierska sprawiła, że już ona mi się marzy. Tylko gdzie takie cudeńka sie kupuje ?
Masz ładne odmiany róż.
Masz ładne odmiany róż.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elu witaj.
Z wielką przyjemnością obejrzałam sobie Twoje cudne róże, wspaniałe zdjęcia.
Napatrzyłam się na moją upragnioną Aspirin Rose, moje marzenie od kilku lat, jest cudowna.
Pozdrawiam Cię serdecznie i miłego weekendu życzę.
Z wielką przyjemnością obejrzałam sobie Twoje cudne róże, wspaniałe zdjęcia.
Napatrzyłam się na moją upragnioną Aspirin Rose, moje marzenie od kilku lat, jest cudowna.
Pozdrawiam Cię serdecznie i miłego weekendu życzę.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Przepiękne zdjęcia, przepiękne róże! Elżuniu, strasznie szkoda, ze nie możemy pooglądać nawzajem swoich ogrodów w ich najlepszym czasie! Zostają tylko zdjęcia ...
Węgierkę widziałam u Jadzi. Nie wiedziałam, że tez ją masz
A kto jest w tym "zestawie": wysoki bladawiec i niska brunetka?
Węgierkę widziałam u Jadzi. Nie wiedziałam, że tez ją masz
A kto jest w tym "zestawie": wysoki bladawiec i niska brunetka?
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Hejka moje kochane koleżanki forumowe.
Haniu cieszę się, że wpadłaś na pogawędkę. Św. Elżbietkę mam dzięki forumowym koleżankom- pozwól, że napiszę namiary na pw. Jestem szczęśliwa, że mam taką różę....wiesz jak tak chodzę po mojej zegrodce to aż podskakuje z radości. Oczywiście po przekwitnieniu czerwonych róż (Flammentanz, Blaze Super...)pozostałe to głównie bladawce jak to Izka mówi więc już szykuja lista zakupowo coby uzupełnić ten kolor ....
Margosiu koncert był zjawiskowy i warto było czekać ponad 2 godziny na Axla....szaleństwo na całego, gardło zdarte a nogi ledwo doszły do miejsca odpoczynku. Możesz mi zazdrościć
Wiesz co do tej naparstnicy białej to sama nie wiem skąd się wziena ....sobie wyrosła sama i już. A Twoje już ładnie rosną i niechby jeszcze zakwitły. Niestety werbeny patagońskiej nie mam a i u nas w pracy też na razie nie udało się jej zdobyć.
Aniu bez cufal sie udało.
Jadzinko u Ciebie na pewno ładnie sobie poradzą i pięknie zakwitną. Sama radość mieć takie różyczki.
Majuś kochana dzięki za miłe słowa pod adresem moich różyczek....podam na pw. skąd ją mam. Ja też bardzo się cieszę z tego nabytku...teraz szukam miejsca....szukam i może wreszcie znajdę.
Tajeczko kochana Aspirin Rose trzeba mieć....szukaj a na pewno ją dostaniesz...ja mam w sumie 5 sztuk....świetnie się sprawdza. Deszcz ani skwar jej nie dadzą rady. Wielka buźka i dzięki za miłe odwiedzinki.
Izuśka dzięki za uznanie jednakże nad wyraz przemiłe ale róże na to zasługują bo wiadomo w rzeczywistości są jeszcze piękniejsze. Nie martw się przyjdzie taki czas, że będziemy się częściej spotykać.... daj mi jeszcze trochę czasu.
....a tak mam węgierską
W tym zestawie jest Aphrodite i Big Purple.
A teraz parę uchwyconych chwil....niech trwają wiecznie.
My jesteśmy wyższe wykrzykują bratki do Bernadette Lafont (nowy wiosnenny nabytek)
Rhapsody in blue Geoff Hamilton i ostróżka tu znojdła swe miejsce
jeden z liliowców
jedna z nielicznych lilii, która zakwitła
a te się schowawały jak koziczka w zygorze i obstoły
Silver Star z Aspirin Rose
Prelud
Miłego wieczorka życzę i całego tygodnia.
Haniu cieszę się, że wpadłaś na pogawędkę. Św. Elżbietkę mam dzięki forumowym koleżankom- pozwól, że napiszę namiary na pw. Jestem szczęśliwa, że mam taką różę....wiesz jak tak chodzę po mojej zegrodce to aż podskakuje z radości. Oczywiście po przekwitnieniu czerwonych róż (Flammentanz, Blaze Super...)pozostałe to głównie bladawce jak to Izka mówi więc już szykuja lista zakupowo coby uzupełnić ten kolor ....
Margosiu koncert był zjawiskowy i warto było czekać ponad 2 godziny na Axla....szaleństwo na całego, gardło zdarte a nogi ledwo doszły do miejsca odpoczynku. Możesz mi zazdrościć
Wiesz co do tej naparstnicy białej to sama nie wiem skąd się wziena ....sobie wyrosła sama i już. A Twoje już ładnie rosną i niechby jeszcze zakwitły. Niestety werbeny patagońskiej nie mam a i u nas w pracy też na razie nie udało się jej zdobyć.
Aniu bez cufal sie udało.
Jadzinko u Ciebie na pewno ładnie sobie poradzą i pięknie zakwitną. Sama radość mieć takie różyczki.
Majuś kochana dzięki za miłe słowa pod adresem moich różyczek....podam na pw. skąd ją mam. Ja też bardzo się cieszę z tego nabytku...teraz szukam miejsca....szukam i może wreszcie znajdę.
Tajeczko kochana Aspirin Rose trzeba mieć....szukaj a na pewno ją dostaniesz...ja mam w sumie 5 sztuk....świetnie się sprawdza. Deszcz ani skwar jej nie dadzą rady. Wielka buźka i dzięki za miłe odwiedzinki.
Izuśka dzięki za uznanie jednakże nad wyraz przemiłe ale róże na to zasługują bo wiadomo w rzeczywistości są jeszcze piękniejsze. Nie martw się przyjdzie taki czas, że będziemy się częściej spotykać.... daj mi jeszcze trochę czasu.
....a tak mam węgierską
W tym zestawie jest Aphrodite i Big Purple.
A teraz parę uchwyconych chwil....niech trwają wiecznie.
My jesteśmy wyższe wykrzykują bratki do Bernadette Lafont (nowy wiosnenny nabytek)
Rhapsody in blue Geoff Hamilton i ostróżka tu znojdła swe miejsce
jeden z liliowców
jedna z nielicznych lilii, która zakwitła
a te się schowawały jak koziczka w zygorze i obstoły
Silver Star z Aspirin Rose
Prelud
Miłego wieczorka życzę i całego tygodnia.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Zazdroszczę
Bardzo bym chciała być na tym koncercie, ale niestety za daleko.
Już nie mogę się doczekać Geoffa. Na razie siedzi w miejscu. Aklimatyzuje się.
Bardzo bym chciała być na tym koncercie, ale niestety za daleko.
Już nie mogę się doczekać Geoffa. Na razie siedzi w miejscu. Aklimatyzuje się.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Gosiu możesz zobaczyć koncert na Y.T. atmosfera super.
Na Geofka poczekamy .....my jesteśmy cierpliwe jak na ogrodniczki przystało.
-- N 15 lip 2012 22:19 --
Gosiu możesz zobaczyć koncert na Y.T. atmosfera super.
Na Geofka poczekamy .....my jesteśmy cierpliwe jak na ogrodniczki przystało.
Na Geofka poczekamy .....my jesteśmy cierpliwe jak na ogrodniczki przystało.
-- N 15 lip 2012 22:19 --
Gosiu możesz zobaczyć koncert na Y.T. atmosfera super.
Na Geofka poczekamy .....my jesteśmy cierpliwe jak na ogrodniczki przystało.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elusia a jak tam u Ciebie sprawuje sie Blue River .U mnie jako tako wyglądo . Bladawce też sa fajne jak mają mocniejsze towarzystwo
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Elu, ale masz śliczne różyczki
Tak blisko mieszkam a nie wiedziałam, że taki koncert się odbędzie
Pozdrawiam.
Tak blisko mieszkam a nie wiedziałam, że taki koncert się odbędzie
Pozdrawiam.
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam Renata
Zapraszam Renata
- juni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2079
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
No tak jak się w końcu wybrałam po hortensję to Eli nie ma.
A różę trzymałaś na koncercie?
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8472
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz. 6.
Jadzinko marnie z Blue River
Bladawce to moje ulubione róże ale do towarzystwa jednak widzą mi się te o zdecydowanych kolorkach: zamówiłam Munstead Wood marzyłam o niej od dawna.
Reniu dzięki kochana....bardzo je
Jaka szkoda, że nie wiedziałaś o tym koncercie.....warto było zawalić noc....byłam w domu o 3 nad ranem....taka okazja może się już nie zdarzyć.
Beatko....no ja....czekałam i się nie doczekałam...ale będę w sobotę. Mam nadzieję, że wybrałaś najładniejszą.
Róże miałam z największą przyjemnością: białą i czerwoną...zresztą cała nasza ekipa miała róże......teraz pozostały tylko niesamowite wspomnienia.
W domu kwitną stapelie....są całkiem ciekawe i nie śmierdzą.
Bladawce to moje ulubione róże ale do towarzystwa jednak widzą mi się te o zdecydowanych kolorkach: zamówiłam Munstead Wood marzyłam o niej od dawna.
Reniu dzięki kochana....bardzo je
Jaka szkoda, że nie wiedziałaś o tym koncercie.....warto było zawalić noc....byłam w domu o 3 nad ranem....taka okazja może się już nie zdarzyć.
Beatko....no ja....czekałam i się nie doczekałam...ale będę w sobotę. Mam nadzieję, że wybrałaś najładniejszą.
Róże miałam z największą przyjemnością: białą i czerwoną...zresztą cała nasza ekipa miała róże......teraz pozostały tylko niesamowite wspomnienia.
W domu kwitną stapelie....są całkiem ciekawe i nie śmierdzą.