Niekończąca się opowieść...
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu i jak tu się ni zakochać w twoim ogrodzie i w tych pięknych fotkach roślin. Piękne zestawienia, piękne światło...achhhhh
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu, cudze chwalicie swego nie znacie koleżanko! Zachwycasz się moimi fotkami, ale Twoje są stokroć piękniejsze i jakie klimatyczne! To ciepłe słońce, chyba złotej godziny i pomarańczowawe zachodu... aż chce się wejść w kadr i pospacerować po Twoim ogrodzie...
To niesprawiedliwe, bo u nas ciągle pada. Z chęcią podesłałabym Ci trochę deszczu. Przestałabyś biegać z konewką i porobiła więcej zdjęć...
To niesprawiedliwe, bo u nas ciągle pada. Z chęcią podesłałabym Ci trochę deszczu. Przestałabyś biegać z konewką i porobiła więcej zdjęć...
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Niekończąca się opowieść...
Oj Asiu2! Nie musisz nam podsyłać deszczu, bo i my obecnie mamy tego gościa u siebie i to codziennie... (Asię i mnie dzieli raptem 20 km). Narzekałyśmy na afrykański upał, to teraz mamy
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu, wpadłam z rewizytą i... przepadłam... na razie obejrzałam tylko zdjęcia i tkwię w zachwycie... masz cudowny ogród! Muszę wszystko dokładnie przeczytać, bo widoki są zniewalające - gratuluję!
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu, ciekawa jestem, jak się ma Twój guzikowiec? Czy zakwitł w tym roku?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- wiolamanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4139
- Od: 16 cze 2012, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Niekończąca się opowieść...
Wspaniały ogród Inny niż wszystkie jestem pod wrażeniemdaffodil pisze:Tak tytułem wstępu do dzisiejszych odpowiedzi to chciałam napisać, że ja już chyba kompletnie zbzikowałm? No bo gdyby mi ktoś powiedział, że gotuje skrzyp i zaprawia go do słoików to tylko bym się palcem po czole poklepała i pomyślała: ?Ciii wariatka, takich lepiej nie ruszać?.ciii?
Już Wam wyjaśniam w czym rzecz:
Moje kochane dzieci porządnie nabroiły (nic nowego) i chcąc udobroduchać mamusię postanowiły zrobić jej niespodziankę. Pamiętały małe skubańce, że w zeszłym roku chodziliśmy na spacery i mama z uporem maniaka zbierała skrzyp. No i co zrobili? Przynieśli mi na przeprosiny skrzyp ? dwie olbrzymie sterty czekały na mnie na tarasie. I co ? Zaczęło padać, więc podlewać nie ma sensu, pryskać też na razie się da?. Nie pozostało mi nic innego jak część ususzyć, a z części przygotować wywar ? i bach do słoików. Mam nadzieję, że nie straci swoich właściwości ? pamiętam, że kiedyś ktoś na forum już to chyba robił?. A może nie? No ale co, miał się skrzyp zmarnować? Już lepiej zostać wariatką?.
Zapraszam na spacer po ogrodzie. Możemy zacząć od ławeczki...
Izuniu te trzy godziny lepsze niż nic, ale zmiłuj się kobito i poszukaj jeszcze. Może coś dołożą? Twoje zioła u mnie szaleją, a ja znowu zapomniałam jak o nie dbać. No i poznaję tylko melisę? A jedno zioło to mi wyrosło na 2 metry i nie wiem kto zacz i jak toto potraktować?.Dziękuję jeszcze raz za Twoje głośne przemyślenia. Takie uwagi są bardzo pomocne, szczególnie, że na razie za radą doświadczonych osób po prostu czekam i sprawdzam kilka rzeczy? Przypuszczam, że już doczytałaś - bo Jagoda napisała ? tło dla Luśki stanowi zawciąg nadmorski vel trawniczka (ale mi się to określenie podoba ? Jagoda przetłumaczyła - fajny ten czeski). To wielkie zioło od Ciebie to ta zielona kupka w tle, za cały czas kwitnącym Twoim lnem
Ewo witam Cię bardzo serdecznie i cieszę się, że jesteś u mnie ponownie. Dołożę wszelkich starań żebyś się i kolejnym razem nie zawiodła, tylko napisz mi co lubisz w moim ogrodzie i co dla Ciebie sfotografować? A dopóki nie wiem co to frgment mojej kwaśnej rabaty (azalie japońskie dalej kwitną)
Grażynko, a nie mówiłam że na Ciebie zawsze można liczyć? No to bez zbędnych komentarzy specjalnie dla Ciebie moje szałwiowisko (skoro jest hostowisko to szałwiowisko też chyba może być?)
Przydałby się lingwista?.. a coś mi się zdaje, że Jagoda ?JagiS mogłaby coś mądrego napisać?.
Szałwiowisko dla Grażynki (i czekam na szałwie u Ciebie Grażynko)
Gosiu dziękuję bardzo za Twoją pomoc. Działam w tej sprawie i czekam. Na pewno dam znać, jak będę znała rezultaty. A tymczasem czy mogę Cię poprosić o zdanie? Znowu?. Wiesz, sprawdzałam i na FO i w innych miejscach ale nie jestem pewna czy takie plamki na liściach to też plamistość czy inne świństwo? (bo na zdjęciach plamistość w reguły jest pokazywana jako plamki/kropki) Chyba plamistość, ale wolę zapytać eksperta. Mam je tylko na jednej róży (na razie) ale za to już w całkiem sporej ilości. A na dodatek u mnie cały czas pada i nie wiem co będzie dalej z tą różą (to Himmelslauge od Schultheisa)
I dla Ciebie Gosiu moja pierwsza róża - rozwinął się Grahamek
Agatko, toco spływa po murku to już odpisałam u Ciebie. Co do guzowatości to tak, to jest to co na linku. U mnie te guzy nie są takie duże, znacznie drobniejsze i w innym kolorze, ale też są przyczepione do korzeni i prawdopodobnie blokują dopływ wody i substancji odżywczych do roślin. I przez to rośliny umierają. Po prostu jak jest mało wody i pożywienia w glebie to pierwsze żywią się bakterie znajdujące się na korzeniach, a dla rośliny brakuje i pomału umiera. Masakra?
Żeby nie było tak smutno to coś z innej strony ogrodu
Agnieszko witam serdecznie nowego gościa . Jest mi niezmiernie miło, że chcesz mnie odwiedzać i podoba Ci się mój tarasowy ogród. Zapraszam, kiedykolwiek tylko znajdziesz chwilkę czasu. Dla nowego gościa na powitanie
Asiu jak tam guzikowiec? Mój rośnie od początku. Na razie nie mam zdjęcia, więc w zamian może być
Gosiu - Margo pochlebiasz mi . Wszędzie teraz są piękne widoki, więc tym bardziej się cieszę że zaglądasz. Wiesz, ja kupiłam chyba ze trzy gatunki szałwii, starannie rozmieściłam na rabacie, narysowałam szkic i podpisałam wszystkie i co? Oczywiście tak dobrze schowałam tę kartkę, że teraz nie mogę jej znaleźć? Dlatego dla Ciebie po prostu szałwie - znowu
Jagodo jakże się cieszę, że postrzegasz mnie jako Miłego Ludzika , bo tak naprawdę to czasami potrafię być okropna?? Piszesz, że dopełniam Wasze wpisy, ale to chyba każdy Forumek tak robi: odpowiada na posty Swoich Gości.
Myślę, że intuicja to dobre słowo ale pokrewieństwo dusz brzmi dużo lepiej i ku tej opcji się przychylę jeśli pozwolisz. I bardzo mi miło
A co do tego przenoszenia rzeczy po moim terenie to po prostu szkoda słów. Wiesz, kiedyś jak będę miała więcej czasu (kiedy?) to pokażę wam fotorelację z targania wielkiego kamienia do góry? uff to była historia? a była to kwestia tylko jednego tarasu.
Dziękuję w imieniu kociczki i postaram się o właściwe tło dla niej?. Co do kolorów to wiesz, sama nie wiem jak to się stało, że skupiłam się na żółciach, niebieskościach i fioletach. Ale to wiosną, bo jak rozkwitną róże to będzie różowo (a normalnie tego koloru nie lubię), a jesienią jak pojawią się moje ukochane dalie to zrobi się kolorowo. Jednak czerwonego o każdej porze roku u mnie jak na lekarstwo. Dla Ciebie kamyczek i fioletowa macierzanka z żóltą trzmieliną
Agnieszko, Tobie już odpisałam w Twoim wątku. Jednakże powtórzę, że niezmiernie mi miło gościć Cię u mnie. I do tego jeszcze mój ogród ma być dla Ciebie inspiracją? ? Ależ to jest niesamowity komplement . Przychodź, oglądaj, odgapiaj jeśli tylko coś Ci się spodoba. Mój ogród inspiracją?.. ale mnie podbudowałaś i zachęciłaś do działania To może znowu ławeczka z innego ujęcia?
Adrianno Ty to tak jak ja ? też zaglądam i podziwiam Twoje królestwo. Co do krzewuszki to popatrz na moje dwie. Właśnie kwitną. Bordowa to Bristol Ruby, a imienia różowej niestety nie znam. Może jakiś Forumek pomoże?
A co do przycinania to będę pamiętać, aczkolwiek nigdy tego nie robiłam?.ale Forumki dokształcą człowieka.
Jolu April cieszę się bardzo, że Twoją forthergillę robactwo opuściło. Wiesz, moja też się jakoś pozbierała i rośnie. Nie wygląda może zbyt okazale, ale najważniejsze jest że rośnie. Bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje plamy. Na efekt widoczny na zdjęciach trochę czekałam. Teraz jeszcze muszę jakoś poprawić jesienne plamy bo na razie mi misz-masz wychodzi. Ale to też ma swój urok?.
A no i gratuluję serdecznie złotka ? idziesz jak wiosenna burza przez sosnowy las? Pozwól, że dla Ciebie krzewuszka nn
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Witajcie Mili Goście . Przepraszam Was bardzo, że trochę rzadko zaglądam do swojego wątku, ale ?krucabomba nie mam czasu.? Tzn. nie do końca tak, że nie mam zupełnie wolnego czasu ale jest jeszcze tyle innych rzeczy do zrobienia. Są wakacje, dzieci się nudzą? .. (czyli wymyślają straszne zabawy), w ogrodzie można ?siedzieć? do wieczora i na Forum brakuje więcej czasu. Staram się bywać w Waszych wątkach, ale często bez wpisów bo jak najwięcej chcę zobaczyć, przeczytać. A poza tym często nie mam nic interesującego do napisania?..
Pozwólcie, że dzisiaj będzie bardziej widokowo. Mniej portretów roślin a więcej ujęć ogólnych. Życzę wszystkim miłego spaceru, mam nadzieję że letnie widoki się spodobają.
Aniu Sweety dziękuję za komplement co do zdjęć. Dopiero się uczę, a tutaj na Forum można naprawdę piękne zdjęcia zobaczyć, jak chociażby u Agnieszki ?Gdzie mgły i róże mieszkają?? u Dorotki Dodad czy u Asi2. A ile jeszcze jest takich Forumków, u których nie byłam?. Ja robię to bardzo amatorsko i tak naprawdę pod wpływem Forum zaczęłam. Zresztą oglądałam ostatnio Twoje zdjęcia i musze przyznać, że portreciki roślinek są naprawdę zachwycające.
Ostatnio specjalnie dla Ciebie wypstrykałam chyba z 30 zdjęć, żeby pokazać Ci widok jaki mam z jednej strony ogrodu: na Skrzyczne. Ale trudno było zrobić ładne zdjęcie bo akurat tam zachodzi słoneczko (a rano to w pracy jestem) dlatego zdjęcie nie jest najlepszej jakości. W każdym razie teraz ilekroć tam patrzę to myślę o Tobie?.
Przeczytałam, że lubisz floksy ponieważ kojarzą się z Babcią. To tak jak mnie?. No to jeszcze dla Ciebie zdjęcie pt. "Jak floks patrzy na świat"
Grażynko, dziękuję bardzo za szczere chęci. Pozwól, że dzisiaj zaserwuję Ci widoczek ogólny z rabatą liliowcową, a jak znajdę trochę więcej czasu to popstrykam zbliżenia. Żebym tylko zdążyła zanim przekwitną?.
A co do przepisów to znalazłam dwa ciekawe. Wczoraj zrobiłam i zobaczę co z tego wyszło. Teraz ja jakby co służę linkiem
A przy okazji Grażynko mam pytanie. Czy czarnej i czerwonej porzeczce wycinać stare pędy? Krzaczki mają ok. 3-4 lat.
Gosiu zrób koniecznie zdjęcie werbenki. Ciekawa jestem jak ona tam jest skomponowana z innymi roślinami? A moja rośnie, rośnie, już widać takie malutkie fioletowe kłosiki?.. chodzę i oglądam. Na razie posadziłam ją na rabacie z piwoniami, ale potem zobaczymy. Dla Ciebie Morgengrus startujący w tym roku od zera
Adrianno dziękuję Ci bardzo za komplement . Ale do talentu to mi bardzo daleko. Cały czas się uczę i nękam mądre Forumki amatorskimi pytaniami. ?.. tym niemniej bardzo się cieszę, że Ci się podoba Adrianno przy ostatnim wpisie popełniłam wielką gafę. Umknęło mi jakoś wytłuszczenie i zdjęcie dla Ciebie. Wybacz proszę moje gapiostwo . Strasznie mi głupio?
Wiesz, przy Twoich postach zawsze przypominam sobie, żeby zrobić zdjęcie ?z plecami.? Nie zawsze się da, ale tym razem MUSIAŁO. Dla Ciebie widok z prawej
i z lewej strony
Izuniu, powiadasz szałwia muszkatołowa . A ja chciałam ją kupić bo bardzo mi się na zdjęciach podobała. Tylko ona dwulatka, czyli za rok nie będę jej miała kwitnącej, tak? Bo siewki ? jeśli były ? chyba wyplewiłam. Moja babcia zawsze mówi ?Człowiek się całe życie uczy i jeszcze głupi umiera?.? A ja to chyba z tą ogrodniczą nauką jestem bardzo na bakier. Przesyłam Ci tak gorące pozdrowienia jak "gorące" są te rudbekie
Bernadko brak mi słów, żeby odpowiedzieć na takie komplementy . Naprawdę nie są zasłużone, ale muszę przyznać, że cieplutko robi się na sercu czytając je. Bernadko, ja myślę, że Ty nie musisz uczyć się takiego patrzenia. Ty patrzysz sercem i widzisz sercem?..
A poza tym to zawsze jest tak, że u innych bardziej nam się podoba. Jeszcze raz dziękuję Ci bardzo i zapraszam kiedykolwiek zechcesz..... Mam nadzieję, że ta fotka Ci sobie spodoba chociaż na pewno nie jest to klasyczne ujęcie firletki
Jagodo Błękitna dziękuję Ci pięknie za takie komplementy ? i to trzy w jednym. . Wiesz, opis Pana Ogrodnika troszeczkę do mnie pasuje. Jestem wysoka, długowłosa, a czy urocza to nie mnie oceniać. Co do ubrań to z racji pracy też raczej na elegancko (czyli już coś już o wyglądzie wiesz).
Jagodo, ale Ty to umiesz trafić gdzieś głęboko swoimi komentarzami . Jak Ty to robisz ...... Scarlett O?Hara często sobie przypominam, zapadła mi w pamięć na zawsze jednym zdaniem, które jak mantrę powtarzam sobie jak coś się wydaje nierozwiązywalne: ?Nie mogę o tym myśleć teraz, bo oszaleję. Pomyślę o tym jutro.? Znając kontekst i okoliczności tego powiedzenia myślę, że rozumiesz o co mi chodzi.
Byłaś już u Adrianny ? Gencjany? Jeśli nie to idź . Jestem pewna, że Ci się u niej spodoba w pełnym znaczeniu tego słowa.
A co do róży Avelon to już ją mam na liście Na pewno jesienią posadzę. Dziękuję za rady i jej polecenie.
Jak ja chciałbym tak mieć czas posiedzieć na stołeczku?..
Upolowałam w końcu Luśkę. Ale niestety nie w błękitach..... tym razem w żółciach i do tego nieostro.... Ale cóż, naprawdę się starłam i czatowałam na nią wielokrotnie....
Dorotko masz zupełną rację . Jagoda czaruje słowem . I to nie tylko samym słowem ale też treścią wypowiedzi. A ja sobie właśnie przypomniałam, że dawno u Ciebie nie byłam. Bardzo proszę wybacz , ale czas to u mnie towar bardzo deficytowy. Nawet w swoim własnym wątku tylko bywam?..
Mam nadzieję, że zimą będzie więcej czasu bo nie będę wtedy biegała z konewkami czy z opryskami, z widłami czy innym niezbędnym sprzętem ogrodniczym. Dla Ciebie Dorotko wieczorowo....
Gosiu-Deirde dziękuję ponownie za odpowiedź . Na kilku krzaczkach sytuacja wygląda tak jak piszesz, ale na kilku innych krzaczkach liście są nieładne i to w sporej ilości i to żółknięcie jest związane z odbarwieniami.. Będę musiała pstryknąć fotkę i wstawić, bo tak to nie wiadomo o co chodzi. A tak poza tym, nie wiem jak Ci się mogę odwdzięczyć za wszystkie Twoje różane porady. Pozwól, że na razie tylko zdjęciami. Na pierwszym jest Heidi Klum, ale niestety nie widać tych ?uszkodzonych? lisci.
A na drugim przepiękna dwuletnia Edenka
Agnieszko-Safoyo. Takie komplementy w Twoich ustach nabierają szczególnego znaczenia . To Twoje zdjęcia są dla mnie amatora niedoścignionym wzorem. Kolory, światło, ostrość, kompozycja ? zdecydowanie powinnaś gdzieś publikować swoje zdjęcia. A Twoja różanka kwitnie. Cały czas po cichu do Ciebie przychodzę?. Aspirinka
Asiu2 to chyba tak już jest ? przynajmniej w moim przypadku ? że u kogoś zawsze mi się bardziej podoba. Zresztą nie tylko mnie podoba się u Ciebie - motylek i ścieżka zachwyciły niejednego forumka?.
Co do zdjęć to staram się robić, ale że mogę tylko wieczorami to czasami światło ucieknie i wychodzą nieładne. Z konewką nie muszę biegać, ale od niedawna. W Ani Sweety popadało chyba więcej bo u mnie pod np. dużymi drzewami sucho?. Teraz dla odmiany wieje?. Już po ogrodzie fruwały jakieś lekkie przedmioty?.. Asiu, dla Ciebie takie zwykłe zdjęcie "Jak powojnik Krispina patrzy na świat"
Agnieszko witam serdecznie nowego Gościa . Bardzo mi miło Cię gościć, zapraszam kiedykolwiek będziesz miała czas. I dziękuję za ciepłe słowa, tym bardziej że mówi to właścicielka przepięknego ogrodu i autorka cudownych zdjęć. dla Ciebie jeszcze raz Edenka, ponieważ jest tego warta....
Agatko Su witaj . Dawno Cię nie było. Jakiś urlopik? Mnie się też marzy?. Wiesz, guzikowiec nie zakwitł ale ładnie rośnie. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ myślałam, że majowy mróz go załatwił całkowicie. A może jeszcze zakwitnie? Jak wiesz u mnie wszystko dużo później startuje. Dla Ciebie Leonek
Zanetanko witaj serdecznie w moich skromnych progach. Bardzo mi miło, że tu zajrzałaś. Podobają Ci się murki? Wiesz, pojawiły się z powodu ukształtowania terenu i na początku straszyły?? Teraz, zarośnięte częściowo roślinnością są już znacznie ładniejsze.
Dla Ciebie na przywitanie kępy słonecznych rudbeki i słoneczniczka skąpane w promieniach zachodzącego słońca
Witam Cię Wiolu w moim zielonym królestwie. Zapraszam serdecznie do oglądania zdjęć, pisania komentarzy, wszelkich uwag. Będzie mi bardzo miło.
I nowy gość to nowa fotka na przywitanie. Dla Ciebie Pastelka..
Pozwólcie, że dzisiaj będzie bardziej widokowo. Mniej portretów roślin a więcej ujęć ogólnych. Życzę wszystkim miłego spaceru, mam nadzieję że letnie widoki się spodobają.
Aniu Sweety dziękuję za komplement co do zdjęć. Dopiero się uczę, a tutaj na Forum można naprawdę piękne zdjęcia zobaczyć, jak chociażby u Agnieszki ?Gdzie mgły i róże mieszkają?? u Dorotki Dodad czy u Asi2. A ile jeszcze jest takich Forumków, u których nie byłam?. Ja robię to bardzo amatorsko i tak naprawdę pod wpływem Forum zaczęłam. Zresztą oglądałam ostatnio Twoje zdjęcia i musze przyznać, że portreciki roślinek są naprawdę zachwycające.
Ostatnio specjalnie dla Ciebie wypstrykałam chyba z 30 zdjęć, żeby pokazać Ci widok jaki mam z jednej strony ogrodu: na Skrzyczne. Ale trudno było zrobić ładne zdjęcie bo akurat tam zachodzi słoneczko (a rano to w pracy jestem) dlatego zdjęcie nie jest najlepszej jakości. W każdym razie teraz ilekroć tam patrzę to myślę o Tobie?.
Przeczytałam, że lubisz floksy ponieważ kojarzą się z Babcią. To tak jak mnie?. No to jeszcze dla Ciebie zdjęcie pt. "Jak floks patrzy na świat"
Grażynko, dziękuję bardzo za szczere chęci. Pozwól, że dzisiaj zaserwuję Ci widoczek ogólny z rabatą liliowcową, a jak znajdę trochę więcej czasu to popstrykam zbliżenia. Żebym tylko zdążyła zanim przekwitną?.
A co do przepisów to znalazłam dwa ciekawe. Wczoraj zrobiłam i zobaczę co z tego wyszło. Teraz ja jakby co służę linkiem
A przy okazji Grażynko mam pytanie. Czy czarnej i czerwonej porzeczce wycinać stare pędy? Krzaczki mają ok. 3-4 lat.
Gosiu zrób koniecznie zdjęcie werbenki. Ciekawa jestem jak ona tam jest skomponowana z innymi roślinami? A moja rośnie, rośnie, już widać takie malutkie fioletowe kłosiki?.. chodzę i oglądam. Na razie posadziłam ją na rabacie z piwoniami, ale potem zobaczymy. Dla Ciebie Morgengrus startujący w tym roku od zera
Adrianno dziękuję Ci bardzo za komplement . Ale do talentu to mi bardzo daleko. Cały czas się uczę i nękam mądre Forumki amatorskimi pytaniami. ?.. tym niemniej bardzo się cieszę, że Ci się podoba Adrianno przy ostatnim wpisie popełniłam wielką gafę. Umknęło mi jakoś wytłuszczenie i zdjęcie dla Ciebie. Wybacz proszę moje gapiostwo . Strasznie mi głupio?
Wiesz, przy Twoich postach zawsze przypominam sobie, żeby zrobić zdjęcie ?z plecami.? Nie zawsze się da, ale tym razem MUSIAŁO. Dla Ciebie widok z prawej
i z lewej strony
Izuniu, powiadasz szałwia muszkatołowa . A ja chciałam ją kupić bo bardzo mi się na zdjęciach podobała. Tylko ona dwulatka, czyli za rok nie będę jej miała kwitnącej, tak? Bo siewki ? jeśli były ? chyba wyplewiłam. Moja babcia zawsze mówi ?Człowiek się całe życie uczy i jeszcze głupi umiera?.? A ja to chyba z tą ogrodniczą nauką jestem bardzo na bakier. Przesyłam Ci tak gorące pozdrowienia jak "gorące" są te rudbekie
Bernadko brak mi słów, żeby odpowiedzieć na takie komplementy . Naprawdę nie są zasłużone, ale muszę przyznać, że cieplutko robi się na sercu czytając je. Bernadko, ja myślę, że Ty nie musisz uczyć się takiego patrzenia. Ty patrzysz sercem i widzisz sercem?..
A poza tym to zawsze jest tak, że u innych bardziej nam się podoba. Jeszcze raz dziękuję Ci bardzo i zapraszam kiedykolwiek zechcesz..... Mam nadzieję, że ta fotka Ci sobie spodoba chociaż na pewno nie jest to klasyczne ujęcie firletki
Jagodo Błękitna dziękuję Ci pięknie za takie komplementy ? i to trzy w jednym. . Wiesz, opis Pana Ogrodnika troszeczkę do mnie pasuje. Jestem wysoka, długowłosa, a czy urocza to nie mnie oceniać. Co do ubrań to z racji pracy też raczej na elegancko (czyli już coś już o wyglądzie wiesz).
Jagodo, ale Ty to umiesz trafić gdzieś głęboko swoimi komentarzami . Jak Ty to robisz ...... Scarlett O?Hara często sobie przypominam, zapadła mi w pamięć na zawsze jednym zdaniem, które jak mantrę powtarzam sobie jak coś się wydaje nierozwiązywalne: ?Nie mogę o tym myśleć teraz, bo oszaleję. Pomyślę o tym jutro.? Znając kontekst i okoliczności tego powiedzenia myślę, że rozumiesz o co mi chodzi.
Byłaś już u Adrianny ? Gencjany? Jeśli nie to idź . Jestem pewna, że Ci się u niej spodoba w pełnym znaczeniu tego słowa.
A co do róży Avelon to już ją mam na liście Na pewno jesienią posadzę. Dziękuję za rady i jej polecenie.
Jak ja chciałbym tak mieć czas posiedzieć na stołeczku?..
Upolowałam w końcu Luśkę. Ale niestety nie w błękitach..... tym razem w żółciach i do tego nieostro.... Ale cóż, naprawdę się starłam i czatowałam na nią wielokrotnie....
Dorotko masz zupełną rację . Jagoda czaruje słowem . I to nie tylko samym słowem ale też treścią wypowiedzi. A ja sobie właśnie przypomniałam, że dawno u Ciebie nie byłam. Bardzo proszę wybacz , ale czas to u mnie towar bardzo deficytowy. Nawet w swoim własnym wątku tylko bywam?..
Mam nadzieję, że zimą będzie więcej czasu bo nie będę wtedy biegała z konewkami czy z opryskami, z widłami czy innym niezbędnym sprzętem ogrodniczym. Dla Ciebie Dorotko wieczorowo....
Gosiu-Deirde dziękuję ponownie za odpowiedź . Na kilku krzaczkach sytuacja wygląda tak jak piszesz, ale na kilku innych krzaczkach liście są nieładne i to w sporej ilości i to żółknięcie jest związane z odbarwieniami.. Będę musiała pstryknąć fotkę i wstawić, bo tak to nie wiadomo o co chodzi. A tak poza tym, nie wiem jak Ci się mogę odwdzięczyć za wszystkie Twoje różane porady. Pozwól, że na razie tylko zdjęciami. Na pierwszym jest Heidi Klum, ale niestety nie widać tych ?uszkodzonych? lisci.
A na drugim przepiękna dwuletnia Edenka
Agnieszko-Safoyo. Takie komplementy w Twoich ustach nabierają szczególnego znaczenia . To Twoje zdjęcia są dla mnie amatora niedoścignionym wzorem. Kolory, światło, ostrość, kompozycja ? zdecydowanie powinnaś gdzieś publikować swoje zdjęcia. A Twoja różanka kwitnie. Cały czas po cichu do Ciebie przychodzę?. Aspirinka
Asiu2 to chyba tak już jest ? przynajmniej w moim przypadku ? że u kogoś zawsze mi się bardziej podoba. Zresztą nie tylko mnie podoba się u Ciebie - motylek i ścieżka zachwyciły niejednego forumka?.
Co do zdjęć to staram się robić, ale że mogę tylko wieczorami to czasami światło ucieknie i wychodzą nieładne. Z konewką nie muszę biegać, ale od niedawna. W Ani Sweety popadało chyba więcej bo u mnie pod np. dużymi drzewami sucho?. Teraz dla odmiany wieje?. Już po ogrodzie fruwały jakieś lekkie przedmioty?.. Asiu, dla Ciebie takie zwykłe zdjęcie "Jak powojnik Krispina patrzy na świat"
Agnieszko witam serdecznie nowego Gościa . Bardzo mi miło Cię gościć, zapraszam kiedykolwiek będziesz miała czas. I dziękuję za ciepłe słowa, tym bardziej że mówi to właścicielka przepięknego ogrodu i autorka cudownych zdjęć. dla Ciebie jeszcze raz Edenka, ponieważ jest tego warta....
Agatko Su witaj . Dawno Cię nie było. Jakiś urlopik? Mnie się też marzy?. Wiesz, guzikowiec nie zakwitł ale ładnie rośnie. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ myślałam, że majowy mróz go załatwił całkowicie. A może jeszcze zakwitnie? Jak wiesz u mnie wszystko dużo później startuje. Dla Ciebie Leonek
Zanetanko witaj serdecznie w moich skromnych progach. Bardzo mi miło, że tu zajrzałaś. Podobają Ci się murki? Wiesz, pojawiły się z powodu ukształtowania terenu i na początku straszyły?? Teraz, zarośnięte częściowo roślinnością są już znacznie ładniejsze.
Dla Ciebie na przywitanie kępy słonecznych rudbeki i słoneczniczka skąpane w promieniach zachodzącego słońca
Witam Cię Wiolu w moim zielonym królestwie. Zapraszam serdecznie do oglądania zdjęć, pisania komentarzy, wszelkich uwag. Będzie mi bardzo miło.
I nowy gość to nowa fotka na przywitanie. Dla Ciebie Pastelka..
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Niekończąca się opowieść...
ooooooooooooooo i słów mi zabrakło...
jest... niesamowicie piękna .. ta fotka..
i nie tylko ta ...
Dziękuję
jest... niesamowicie piękna .. ta fotka..
i nie tylko ta ...
Dziękuję
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Cieszę się bardzo, że się podoba. Wiesz, mnie Bernadko to zdjęcie podoba się chyba najbardziej, chociaż jest inne...
Dzisiaj już muszę iść spać (jutro do pracy na 7.00), ale jutro na pewno u Ciebie posiedzę wieczorkiem....
Dzisiaj już muszę iść spać (jutro do pracy na 7.00), ale jutro na pewno u Ciebie posiedzę wieczorkiem....
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiulek, jeśli zima jej nie wymrozi, to będziesz miała w przyszłym roku kwitnącą szałwię muszkatołową. Obiecuję! A tej obecnie kwitnącej pozwól się wysiać i nie wypiel wszystkiego! Będzie znów za dwa lata i tym sposobem będzie kwitła co roku
Przeglądam sobie Twoje zdjęcia i ... wszystko jest tak piękne, że wydaje się nierealne.
Nawet koty sa jakieś niezwykłe. Pewnie zaczarowane ....
Zaczarowany ogród, zaczarowany kot ...
Asiulku, Tobie żadne wskazówki nie sa potrzebne, nawet wiedza ogrodnicza nie jest konieczna. Ty masz instynkt ogrodnika i niezwykłe wyczucie formy, koloru, przestrzeni.
Im bardziej przyznajesz się do fachowej niewiedzy, tym mój podziw dla Ciebie jest większy!
Przeglądam sobie Twoje zdjęcia i ... wszystko jest tak piękne, że wydaje się nierealne.
Nawet koty sa jakieś niezwykłe. Pewnie zaczarowane ....
Zaczarowany ogród, zaczarowany kot ...
Asiulku, Tobie żadne wskazówki nie sa potrzebne, nawet wiedza ogrodnicza nie jest konieczna. Ty masz instynkt ogrodnika i niezwykłe wyczucie formy, koloru, przestrzeni.
Im bardziej przyznajesz się do fachowej niewiedzy, tym mój podziw dla Ciebie jest większy!
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu podpisuję się obydwiema rękami pod tym co pisze Izka...zdjęcia cudne ,kompozycje pieknie dobrane...nie jedna roslina danego gatunku ,ale parę ich sztuk tworzy zgrane połączenia...Zachwycona jestem i tyle..
Pokazywałaś chore liście ...Himmelsauge ...róże Geschwinda niestety zapadają na plamistości,profilaktycznie wcześniej trzeba by było opryskać bioseptem ,albo innymi środkami.Wygląda to mi na mączniaka rzekomego...
http://www.oczarjk.pl/index.php?act=258/
Pokazywałaś chore liście ...Himmelsauge ...róże Geschwinda niestety zapadają na plamistości,profilaktycznie wcześniej trzeba by było opryskać bioseptem ,albo innymi środkami.Wygląda to mi na mączniaka rzekomego...
http://www.oczarjk.pl/index.php?act=258/
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Niekończąca się opowieść...
Pozwólcie, że dzisiaj będzie bardziej widokowo. Mniej portretów roślin a więcej ujęć ogólnych. Życzę wszystkim miłego spaceru, mam nadzieję że letnie widoki się spodobają.
Asiu, bardzo się spodobały mieszkasz w pięknym miejscu
Z przyjemnością zrobię sobie spacer od początku ............