Lilie - uprawa - cz.3
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Lilie - uprawa - cz.3
ziemia_120, usuń pręciki i nasienniki, wtedy cebulka bardziej się rozbuduje i piękniej zakwitnie na przyszły rok.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Lilie - uprawa - cz.3
howlit pisze:Gabrielo, twoja lilia to OT 'Friso'.
Dzięki...
Twoje siewki są piękne... ale ja bym nie miała cierpliwości czekać na kwiaty siewek.
Re: Lilie - uprawa - cz.3
regulamin
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Lilie - uprawa - cz.3
twoja piękna niespodzianka to chyba OLINA?
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Re: Lilie - uprawa - cz.3
U mnie teraz takie kwitną
[/url]
Druga na zdjęciu to robinia ,piąta to african Queen a pozostalych nie znam.
[/url]
Druga na zdjęciu to robinia ,piąta to african Queen a pozostalych nie znam.
Pozdrawiam Hania
Mój ogródek
Mój ogródek
-
- 200p
- Posty: 305
- Od: 23 kwie 2011, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Lilie - uprawa - cz.3
-
- 200p
- Posty: 305
- Od: 23 kwie 2011, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Jeśli jest bezśnieżna i mrozna zima należy wierzchnia warstwę gleby okryć kilku centrymetrową korą i jakims igliwiem.akrim26 pisze:A jeśli jest bezśnieżna i mroźna zima, to wystarczy?Lilii sie nie wykopuje na zimę, tylko sadzi się na minimum 20 cm głębokości, a pózną jesienią można okryć ziemie korą.
-- 17 lip 2012, o 21:05 --
Może były jesienią za wcześnie sadzone? Ja swoje orienpety widoczne na powyższych zdjęciach sadziłem w połowie listopada, jak już było chłodno i były codziennie nocne mrozy, ani jedna w grudniu nie wykiełkowała, ubiegły grudzień był jednym z najcieplejszych miesięcy w historii meteorologii w Polsce, przezimowały nawet ogromne mrozy w lutym. Wiosną w kwietniu posadziłem następne, ale te sadzone wiosną są o połowę niższe od tych jesienią i mają mniej kwiatów, także ja preferuję sadzenie pózną jesienią, a potem jeszcze wiosną.Galadriela pisze:O.K. Dzięki. A czy lilie orientalne lepiej sadzić wiosną, czy jesienią?
Ja azjatyckie wolę sadzić wiosną, bo już raz mi się zdarzyło, że posadzone jesienią wykiełkowały w grudniu a potem zmarzły...
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Carlos, ale dałeś po oczach, jestem pełna podziwu dla Twoich rabat. Jednak wszystkie lilie pasują do siebie. Wspaniały widok.
Chyba też się skuszę na orienpetową rabatkę.
Little Kiss
Gluhwain, dopiero teraz pokazała się w całej krasie czyli w niespotykanym wybarwieniu. Moje spostrzeżenie-ta lilia powinna rosnąć w zacienionym miejscu! Dla porównania, na drugim zdjęciu, kolor rosnącej w słońcu.
Nepalska, jak kwiat elfów.
Regale Album, a tam poniżej .... jeszcze chwila i będzie się działo.
Lady Alice, niestety tylko jeden kwiat, ale może zakwitnie jeszcze w innym miejscu.
Chyba też się skuszę na orienpetową rabatkę.
Little Kiss
Gluhwain, dopiero teraz pokazała się w całej krasie czyli w niespotykanym wybarwieniu. Moje spostrzeżenie-ta lilia powinna rosnąć w zacienionym miejscu! Dla porównania, na drugim zdjęciu, kolor rosnącej w słońcu.
Nepalska, jak kwiat elfów.
Regale Album, a tam poniżej .... jeszcze chwila i będzie się działo.
Lady Alice, niestety tylko jeden kwiat, ale może zakwitnie jeszcze w innym miejscu.
-
- 200p
- Posty: 305
- Od: 23 kwie 2011, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Ewuniu musisz zrobić orienpetową robatę liliową- to jest teraz obowiązek, bo jest naprawde zniewalająco wspaniały zapach i kolory. Ja zrobiłem tak, że sadziłem do jednego głębokiego dołka 2 orienpety, jedną azjatycką i jedną orientalną w ten sposób, że azjatyckie dopiero co przekwitły obok, a już zaraz kwitną oriepnet, a potem będą kwitnąć orientalne w sierpniu. Ta lilia Nepalska jest urocza, nigdy jeszcze takiej odmiany nie widziałem!