Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Te lilie Boskie
a efekt pioruna - szok, dobrze,że na strachu się skończyło, że nic gorszego.
a efekt pioruna - szok, dobrze,że na strachu się skończyło, że nic gorszego.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- wiolamanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4139
- Od: 16 cze 2012, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Wspaniała kolekcja lili jestem pod ogromnym wrażeniem nigdy szczególnie nie zwracałam na nie uwagi ale po obejrzeniu Twoich musze je mieć zaczynam od wiosny
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Little Kiss rośnie na tle ściany i w pobliżu Stanwell Perpetual, która wypuściła eleganckie nowe pędy. Zakwitną na pewno w przyszłym roku, bo ta róża raczej nie przemarza Już to widzę oczami duszy
Zaznacz mi jakąś Spring Pink, pewnie za nią to podmiana
Różnica między moim i Twoim nasadzeniem jest taka, że mój krwawnik jaśniejszy
Zaznacz mi jakąś Spring Pink, pewnie za nią to podmiana
Różnica między moim i Twoim nasadzeniem jest taka, że mój krwawnik jaśniejszy
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewuś czy w tym roku będziesz upłynniała swoje nadwyżki liliowe - bo moja skarbonka tym razem wytrzyma zakupy
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Bejka, będzie oferta, jeszcze do końca nie skompletowana, bo nie wiem co zakwitnie. Na pewno będę mieć Monę Lisę, Coopers Croosing, Little Kiss, Forever Susan. Zawsze twierdziłam, że lilie wyglądają nalepiej w dużych grupach.
Marzenko, trzymam kciuki za Twoje tujki. Ja też będę pamiętać o Tobie.
Mała Mi, dzięki. Znak na drzwie zostanie na długo.
Wiolamanka, dziękuję. Możesz zacząć od jesieni, teraz też jest dużo odmian. Do wiosny dobrze się ukorzenią i będąlepiej kwitły. Lilie są obłędne i wspaniale zdobią ogród.
Ewuś, moja Stanwell jest ogromnym krzakiem złożonym z samych dziczek. Właściwej róży są może ze 2 pędy. Nie wiem co mam z tym zrobić? Wyciąć dziczki i zostawić 2 kikutki, czy dać sobie spokój i zamówić nową sadzonkę. Nie sądzisz, że Little Kiss jest zbyt łososiowa do niej. Może bardziej z Colette by się zgrały, no i czas kwitnienia też mają troszkę inny.
Czekam aż mi gdzieś jeszcze Spring Pink zakwitnie, bo na razie zlokalizowalam jedną.
Mój krwawnik jakoś ściemniał w tym roku, bo jasny był w ubiegłym.
Ilonko, będą nadwyżki, jeszcze miesiąc i będzie pełna lista.
Marzenko, trzymam kciuki za Twoje tujki. Ja też będę pamiętać o Tobie.
Mała Mi, dzięki. Znak na drzwie zostanie na długo.
Wiolamanka, dziękuję. Możesz zacząć od jesieni, teraz też jest dużo odmian. Do wiosny dobrze się ukorzenią i będąlepiej kwitły. Lilie są obłędne i wspaniale zdobią ogród.
Ewuś, moja Stanwell jest ogromnym krzakiem złożonym z samych dziczek. Właściwej róży są może ze 2 pędy. Nie wiem co mam z tym zrobić? Wyciąć dziczki i zostawić 2 kikutki, czy dać sobie spokój i zamówić nową sadzonkę. Nie sądzisz, że Little Kiss jest zbyt łososiowa do niej. Może bardziej z Colette by się zgrały, no i czas kwitnienia też mają troszkę inny.
Czekam aż mi gdzieś jeszcze Spring Pink zakwitnie, bo na razie zlokalizowalam jedną.
Mój krwawnik jakoś ściemniał w tym roku, bo jasny był w ubiegłym.
Ilonko, będą nadwyżki, jeszcze miesiąc i będzie pełna lista.
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Jak nazywa się ta lilowa lilia i czy będziesz miała ją na sprzedaż. Bardzo mi się podoba
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Mnie cała Stanwell wygląda na dzikuskę
Kupowałam róże z koleżanką i spodobała nam się Mme Piere Oger (mnie się nie przyjęła ). Po jakimś czasie ta osoba informuje mnie, że jedna róża jest okropnie złą sadzonką, bo całkiem dzika wyszła. Chciała ją wykopać i wyrzucić Prosiłam, żeby poczekała z wyrzucaniem. Teraz Madame kwitnie, a ja ucięłam sobie patyczek
Z kolorami tak mam, że póki nie zobaczę-nie uwierzę Teraz wolałabym, żeby przy Stanwell rosła Purple Eye, bo ta biedaczka jest mało widoczna za krzakiem migdałka Dużo przesadzania mnie czeka, na szczęście mam znaczniki
Kupowałam róże z koleżanką i spodobała nam się Mme Piere Oger (mnie się nie przyjęła ). Po jakimś czasie ta osoba informuje mnie, że jedna róża jest okropnie złą sadzonką, bo całkiem dzika wyszła. Chciała ją wykopać i wyrzucić Prosiłam, żeby poczekała z wyrzucaniem. Teraz Madame kwitnie, a ja ucięłam sobie patyczek
Z kolorami tak mam, że póki nie zobaczę-nie uwierzę Teraz wolałabym, żeby przy Stanwell rosła Purple Eye, bo ta biedaczka jest mało widoczna za krzakiem migdałka Dużo przesadzania mnie czeka, na szczęście mam znaczniki
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 25 cze 2011, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety woj. śląskie
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Witam
Twój ogród to wręcz liliowy raj, przepiękne masz kwiaty. Nie lubie twojego wątku bo lista zachcianek liliowych
drastycznie się powiększyła gdzie ja to wszystko znajde i posadze
Dziękuje za tą uczte dla oczu
Twój ogród to wręcz liliowy raj, przepiękne masz kwiaty. Nie lubie twojego wątku bo lista zachcianek liliowych
drastycznie się powiększyła gdzie ja to wszystko znajde i posadze
Dziękuje za tą uczte dla oczu
Pozdrawiam Łukasz!
Ogród Łukasza
Ogród Łukasza
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Pawle, to orientalna, pachnąca Josephine. Najpierw jest jasno liliowa, a w miarę przekwitania bardzo ciemnieje. Teraz sobie przypomniałam, że dlatego posadziłam ją z tym krwawnikiem. Na razie kwitnie kilka, ale powinnam mieć jej więcej, więc będzie w ofercie sprzedażowej.
Ewuś, ale Stanwell jest bardzo kolczasty, a na dziczkach nie ma żadnego kolca i liście jaśniejsze. Zostawię i zobaczymy za rok co zakwitnie. Mam czas żeby ją w razie czego wykopać. Mnie też czeka wiele przesadzania. Na różowej rabacie kwitną żółte i pomarańczowe lilie. Ja za radą Mirzana robię z puszek obrączki na łodygi, jest to bezpieczniejsze niż wtykane znaczniki.
Łukaszu, dziękuję. Nie lubisz mojego wątku a ja tu się tak staram, żeby pokazać jak najwięcej.
Największy kłopot żeby dobrze znaleść, z posadzeniem nie będzie już tak trudno. Na szczęście lilie można upychać na każdej, wypełnionej po brzegi, rabacie. Nie uwierzysz jaką ja mam listę.
To jeszcze inna fotka Josephine
Dziwadełko, mam nadzieję, że nie wirusik.
Moja ulubienica Golden Affaire. Posadziłam koło tarasu i cieszę się jej zapachem.
Ewuś, ale Stanwell jest bardzo kolczasty, a na dziczkach nie ma żadnego kolca i liście jaśniejsze. Zostawię i zobaczymy za rok co zakwitnie. Mam czas żeby ją w razie czego wykopać. Mnie też czeka wiele przesadzania. Na różowej rabacie kwitną żółte i pomarańczowe lilie. Ja za radą Mirzana robię z puszek obrączki na łodygi, jest to bezpieczniejsze niż wtykane znaczniki.
Łukaszu, dziękuję. Nie lubisz mojego wątku a ja tu się tak staram, żeby pokazać jak najwięcej.
Największy kłopot żeby dobrze znaleść, z posadzeniem nie będzie już tak trudno. Na szczęście lilie można upychać na każdej, wypełnionej po brzegi, rabacie. Nie uwierzysz jaką ja mam listę.
To jeszcze inna fotka Josephine
Dziwadełko, mam nadzieję, że nie wirusik.
Moja ulubienica Golden Affaire. Posadziłam koło tarasu i cieszę się jej zapachem.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Bardzo się cieszę, że będą lilie Planuję bardzo poważnie zwiększyć mój stan posiadania
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 25 cze 2011, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety woj. śląskie
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Oczywiście wątek jest genialny,a na lilie to już brak mi słów. Wszystkie są piękne, ale najlepiej jak jeszcze pięknie pachną, zapach mają nieziemski
Pozdrawiam Łukasz!
Ogród Łukasza
Ogród Łukasza
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Ewciu, podglądam ciągle co i jak Ci kwitnie
Lilie z krwawnikiem świetny pomysł na połączenie roślinek.
Piękne masz lilie i zapewne bardzo pachnące.
Lilie z krwawnikiem świetny pomysł na połączenie roślinek.
Piękne masz lilie i zapewne bardzo pachnące.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2
Połączenie lilii z krwawnikiem udane u mnie lilie musiałyby rosnąć razem z krwawnikiem pod okapem bo tylko tak mam kontrolę nad nim a i daje kolor na zielonej ścianie. Ale może orientalne tam by rosły dużo cieplej przy domu.
Żółtki słabo kwitły bo grad obił im pączki ale lilie wyrosły wysokie więc na pewno dostaniesz parę cebul. A że nie mam żółtego pola to dlatego że 90% cebul rozdałam w zeszłym roku i pozbyłam się nadmiaru.
Żółtki słabo kwitły bo grad obił im pączki ale lilie wyrosły wysokie więc na pewno dostaniesz parę cebul. A że nie mam żółtego pola to dlatego że 90% cebul rozdałam w zeszłym roku i pozbyłam się nadmiaru.