Siedlisko z sosnami

[Sosenki4]

Wandeczko , dzięki. Tak zrobię , Zaraz biegnę podziwiać do Ciebie

[mrinwestor]

Piękne powojniki !

[Sosenki4]

mrinwestor - witam i dziękuję za uznanie dla powojników. Zobaczymy jaka jestem troskliwa i co z nich uda mi się przezimować

[April]

Ale nakupiłaś powojników Muszę zajrzeć do jakiegoś ogrodniczego może też już coś ciekawego wyprzedają, bo limit kasy na ogród w tym roku już wyczerpałam i nowe zakupy raczej nie przejdą

[Sosenki4]

Jolu, ja generalnie wszystko na wyprzedażach kupuję, na nowe oferty nie patrzę, żeby nie boleć czego nie mogę mieć. A tak za cenę jednej nowości mam 3 inne, co na moich włościach jest chyba lepszym rozwiązaniem, bo muszę raczej na ilość iść, żeby coś było widać. Zresztą Ty też masz spory teren do obsadzenia.

[lulka]

Marzenko, skąd ja znam takie zakupy - zawsze się ogrodnik napatoczy na drogę
President'a mam, jest tegoroczny i kwitnie już drugi raz. Hagley też w mojej jeszcze marnej kolekcji jest, ale cierpi bidak na uwiąd. Jak chcesz piękne żurakwi, to mogę na pw wysłać ci stronę sklepu internetowego jednej z Forumek, ma spory wybór i śliczne sadzonki. Ceny konkurencyjne.
Jeszcze raz dziękuję za przesyłkę

[Sosenki4]

Madziu, na swoje powojniki to będę czekać rok na kwitnięcie, w tym roku się nie wygrzebią. Byleby tylko zime przetrwały. Trzeba je jakoś zabezpieczac na zimę?
znam ten sklep, mnie troche taniej udało się kupić, no i na przesyłce zaoszczędziłam, bo i tak tam byłam. Te moje całkiem spore, duże donice i roślinki zdrowe. Wybór niczego sobie, miałam 4 w koszyczku zapakowane, ale musiałam je z ciężkim sercem odłożyć, bo rozsądek się odezwał

[Locutus]

Hehe... Kompulsywne zakupy ogrodnicze... Chyba każdy z nas doskonale zna tę przypadłość...

Pozdrawiam!
LOKI

[Sosenki4]

Loki, ja u Ciebie, a Ty u mnie

[mrinwestor]

Moje zimują bez problemów , ale Górny Śląsk ma łagodny klimat , pomijając ostatnią zimę.
Ja mam 8 szt w zeszłym roku miałam 9.
Niestety zimy nie przeżył dosyć już zadomowiony Fujimusume, a był moim ulubieńcem ze względu na przeraźliwie niebieściutki kolor.

[Sosenki4]

mrinwestor, a może uchylisz rąbka tajemnicy i podasz swoje imię? Jakoś tak dziwny masz nick i trudny do zapamiętania. muszę kopiować i wklejać pisząc odpowiedź.
Mnie na powojniki namawiała od wiosny mama niani mojego synka, ale jakoś bałam się ich, uważając je za trudne w pielęgnacji. Jednak jak patrzę na ogrody, to w każdym są, więc muszę i ja spróbować. Mieszkam w centralnej Polsce, łódzkie, ale chyba w jakiejś niecce zimna, bo u mnie zawsze najzimniej w całej okolicy. Młode powojniki owine słomą na zimę lub liśćmi z dęba, a potem będą musiały sobie radzić.

Pochwalę się jeszcze zdobyczami z nieużytku nieopodal mnie, tak rosły na wolności





a tak u mnie. Przepraszam za brudną ścianę domu, ale moje kochane pieski (zwłaszcza ta na zdjęciu) drapią sobie o nią plecki i taka jest . Rozchodniki posadziłam w takim wąskim pasku piasku między opaską domu a moim śmiesznym chodniczkiem. Wcześniej nic mi tu rosnąć nie chciało, bo pieski zdeptały w zarodku. Kurz był okropny. Teraz mam święty spokój, bo psy mijają to miejsce z szacunkiem.


Na zdjęciu jest moja Tinusia. Wzięłam ją 7lat temu ze schroniska w Pabianicach.

[mrinwestor]

Mam na imię Jasia.
Powojników mam 8 szt, w zeszłym roku miałam 9 , zimy nie przeżył mój ulubiony Fujimusume , ulubiony ze względu na jaskrawo niebieskie kwiaty.
Jestem tu nowa , może się w końcu dorobię avatarka , pracuję nad tym.
Pozdrawiam

[Sosenki4]

Jasiu, namawiam na założenie też swojego wątku . Zmykam do domku, bo paczka z roślinkami na mnie czeka....