Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
nutka1234
50p
50p
Posty: 79
Od: 1 lip 2010, o 22:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Ostatnia szanso, u mnie taką twardą cześć ma Stupice. Inne pomidory jeszcze nie dojrzały. A czymś najlepiej nawozić czy opryskać, by pomidory miały potas?
beata11
50p
50p
Posty: 75
Od: 2 cze 2012, o 07:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

A czy da się ekologicznie dostarczyć pomidorom o tej porze roku potas fosfor i magnez??????????
karthyer
100p
100p
Posty: 102
Od: 19 cze 2012, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: GOP

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Tak, za pomocą oprysku dolistnymi nawozami.
Oprysk saletrą wapniową, magiczną siłą czy siarczanem potasu to nie jest to, co potocznie nazywamy "chemią".
Blauuu
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 23 lip 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

forumowicz pisze:To proste jak konstrukcja parasola ;:oj

Wpisujesz jeden z drugim w wyszukiwarkę google hasło " zaraza ziemniaczana " I wyświetli się- jako pierwsza nawet- strona pt:
Jak skutecznie chronić pomidory przed zarazą ziemniaka
Otwieramy i co w niej czytamy ?
Po zaobserwowaniu pierwszych objawów choroby
na roślinach polecane są fungicydy o charakterze
wgłębnym, np. Acrobat MZ?5 69 WG,
Curzate M?6 72,5 WP czy Ekonom?7 72 WP.
Fungicydy te, w przeciwieństwie do środków
kontaktowych, wnikają do części tkanek roślinnych
(w obrębie miejsc naniesienia), dzięki
temu jest szansa na wyniszczenie grzybni
P. infestans na początkowym etapie nawiązania
kontaktu pasożytniczego z rośliną. Przy
dość zaawansowanym rozwoju patogenu w roślinie
bardziej przydatne są fungicydy systemiczne,
których substancje aktywne mogą krążyć
wewnątrz roślin. Do tych fungicydów należy Amistar
?2 250 SC, Ridomil Gold MZ?2 67,8 WG,
Mildex?1 711,9 WG lub Infinito?1 687,5 SC*.
Czy widzicie tu Miedzian ? Czy trzeba jakiejś extra instrukcji ?


Trzeba się tylko wyzbyć lenistwa.
Tak wiesz że to prawidłowa forma to jest ok ale trafiamy na:
np.

Kod: Zaznacz cały

Ochrona chemiczna: Do zwalczania zarazy ziemniaka stosujemy środki: Amistar 250 SC, Bravo 500 SC, Dithane NeoTec 75 WG, Gwarant 500 SC, Miedzian 50 WP, Ridomil Gold MZ 67,8 WG.
2:

Kod: Zaznacz cały

takimi jak: Funguran-OH 50 WP, Kocide 101 WP, Champion 50 WP, Miedzian 50 WG i 50 WP, Mag 50 WP ? wszystkie w dawce 2,5?3,0 kg/ha (w uprawach polowych) i w stężeniu 0,3% (w uprawach pod osłonami) lub środkiem Grevit 200 SL (0,1%)
Takie wycinki z dwóch pierwszych lepszych stron o zarazie ziemniaka..

Czym można odkazić glebę po zarazie?
karthyer
100p
100p
Posty: 102
Od: 19 cze 2012, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: GOP

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Można ale po co? I tak jesteś zagrożony ZZ w następnym sezonie, choćbyś w promieniu kilometra wyczyścił wszystko z zarodników.
Glebę odkaża się z innych przyczyn niż zaraza ziemniaka.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Blauuu pisze:Takie wycinki z dwóch pierwszych lepszych stron
Jakich stron- bo ja Ci przytoczę następną w wykazie Google pod tym samym hasłem

http://www.e-ogrody.pl/Ogrody/1,114262, ... _nimi.html


I proponuję przestać tu wypisywać peany na temat środków miedziowych i środków kontaktowych w ogóle jako posiadających jakakolwiek skuteczność w przypadku ZZ. Efekt tych dyskusji może być taki, że ktoś znów da się nabrać kupując Miedzian wierząc, że mu to pomoże.
karthyer
100p
100p
Posty: 102
Od: 19 cze 2012, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: GOP

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

forumowicz pisze: Jakich stron
Pierwszy link, to jakaś stronka na poziomie "Tina", "Twój Styl" - niegodne komentarza.
Drugi link to Hasło Ogrodnicze, ale kolega Blauuu, baaardzo wyrwał cytowany fragment z kontekstu, że tak się delikatnie wyrażę.

Pomijam daty publikacji tych tekstów.
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

A wystarczy po prostu dokładnie przeczytać instrukcję, przykładowo pierwsze zdanie z ulotki Miedzianu 50WP:

"Środek grzybobójczy w formie proszku do sporządzania zawiesiny wodnej o działaniu kontaktowym do stosowania
zapobiegawczego w ochronie roślin rolniczych, sadowniczych, warzywnych i roślin ozdobnych przed chorobami
grzybowymi i bakteryjnymi oraz do odkażania parapetów i przejść na plantacjach roślin uprawianych pod osłonami."

I o czym tu dyskutować?
Dorota
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Tłumaczyłem tutaj przecież, że kto chce poważnie uprawiać pomidory powinien równocześnie ze siewem zaopatrzyć się w niezbędny zestaw do ochrony i nawożenia . I wtedy należało pytać. A tu się okazuje, że ten i ów przystępuje do uprawy kompletnie nie przygotowany licząc na cud. Jak pojawia się choroba to do sklepu, gdzie najczęściej pracują ludzie z łapanki. A wiadomo, każdy sklep zamawia to co schodzi czyli Miedzian. Kupuje wiec miedzian i pryska. Czeka kilka dni a grzybki robią swoje. Potem nerwowo szuka w sieci.
A dalej to już wiecie.
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1912
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

forumowicz pisze:Tłumaczyłem tutaj przecież, że kto chce poważnie uprawiać pomidory powinien równocześnie ze siewem zaopatrzyć się w niezbędny zestaw do ochrony i nawożenia . I wtedy należało pytać...
A nie załapałeś, że niektórzy dopiero trafili na to forum i nie śledzili Twoich wpisów od wiosny? ;:219

Ktoś popełnił błąd to popełnił, ale po co to tak międlić? Dajcie już spokój. ;:14
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

BRZOSKWINKA pisze:A nie załapałeś, że niektórzy dopiero trafili na to forum i nie śledzili Twoich wpisów od wiosny?
Nawet nie musieli. Wystarczyło zerknąć do wątku przygotowanego przez Comcię, który wisi od paru miesięcy na czołówce działu warzywnego. A tam są, nawet bez specjalnego szukania takie np. posty/ nie moje akurat ale w temacie/
to zaraza ziemniaczana!
Ogólnie czarno to widzę... Hmmm.... Mogę powiedzieć tylko co bym zrobił na waszym miejscu:
1. Oprysk Infinito
2. Po trzech dniach oprysk Ridomilem, Acrobatem albo Revusem. Wybrał bym Revus ( z tym że Revusem producent nie zaleca pryskać jak pomidor już kwitnie - ale ja opryskałem bo stwierdziłem że jest świetny na zarazę)
Revus działa wgłębnie i kontaktowo, jest bardzo odporny na zmywanie przez deszcz, działa także interwencyjnie.
albo takie odnośnie Miedzianu
Macie zarazę ziemniaka. Wampirku, miedzian jest zapobiegawczy - niepotrzebnie pryskałeś. Dziwię się, bo przecież widzę, że czytasz forum.

BRZOSKWINKA pisze: Dajcie już spokój.
No właśnie :lol:
Awatar użytkownika
rekawa
50p
50p
Posty: 74
Od: 13 cze 2012, o 12:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Podpowiedzcie. W ubiegłą środą opryskałam pomidory Acrobate ( mają ZZ). Nadal pojawia sie sporo oznak zarazy. Porażona liście oberwałam. Czy i jeżeli to kiedy powinnam opryskać i czym, żeby je uratować. Po przeczytaniu Waszych postów pomyślałam o INFINITO. Myślicie, że to dobry pomysł?
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13422
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Ok, dajcie już spokój.
Każdy z nas kiedyś zaczynał i popełniał błędy.
Sama upierałam się przy uprawie "ekologicznej" pomidorów przez dwa lata.
W pierwszym roku szybko przyszła zaraza ziemniaka i to łodygowa, w kolejnym w ciągu 3 dni wszystkie pomidory padły, też na zarazę.
Dopiero sukces ( dzięki oczywiście skrupulatnemu śledzeniu porad i zastosowaniu dwóch oprysków ) w zeszłym roku sprawił że teraz mam posadzone tyle pomidorów ile tylko udało mi się pomieścić i zapas środków na kolejne dwa lata.

Ludzie mają prawo do błędów i niewiedzy, ale jeśli już tutaj trafili to do następnego sezonu pomidorowego nauczą się i to sporo.
Gwarantuję.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”