...no było całkiem blisko , tylko odmiana: Rossioglossum Rawdon JesterCzy ta ostatnia roślinka to rossioglossum grande ?
KwiAnno
A tak, takie i temu podobne kaktusy stoją tu i ówdzie. Ale o tym więcej tutajzauważyłam też ferocectusa z czerwonymi kolcami
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 62&t=27827
Jovanko u mnie też się nie obyło bez straty pędów i to trzech na raz!
Zeszłej zimy wymysliłyśmy z moją koleżanką, że tym razem moje Rossioglossum spędzi kilka miesięcy na jej chłodnym strychu. Faktycznie - wiosną, gdzieś tak w kwietniu ukazały się pędy kwiatowe. Nie było wtedy przymrozków, więc zabrałam roślinę do ogrodu i od maja wisiała już na okiennej kracie na zewnątrz. Niestety pędy przestały współpracować i wszystkie pąki obumarły.
To samo była zimowana Promenea, która przepięknie zakwitła.
Tej jesieni wstawiłam Rossioglossum do nieogrzewanego garażu i dopiero w listopadzie, gdy temperatura spadła w nim do 10 stopni , zabrałam je do chłodnej pralni.
...a rezultat widać na zdjęciu. Ciekawe, że wszystkie 8 kwiatów rozwinęło się w 14 urodziny mojej Kliwii: