CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.1
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Skoro nikt nie podjął tematu to po prostu zastosuj ten mospilan i przekonaj się jak działa. Lepsze to niż czekanie, aż ktoś się wypowie gdy w międzyczasie mszyce w najlepsze wysysają soki z rośliny .
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1058
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
No jutro za to się biorę, dzisiaj cały dzień po za domem. A teraz leje... dorwałem też domowej roboty nawóz z pokrzywy i skrzypu. Podobno odstrasza... mam nadzieje, że dam radę się tego pozbyć.. bo w czwartek wyjazd...
Trzy kaktusy, zielone kaktusy, każdy ma...
Witam,
Otrzymałam 'w spadku" kilka kaktusów i dokonałam przerażającego odkrycia. One są w tragicznym stanie (co widać na załączonym obrazku)! Jak im pomóc? Już teraz wiem, że trzeba będzie im zmienić ziemię, ale kiedy to najlepiej zrobić? Co w ogóle mogę zrobić, by im jakoś pomóc (oprócz tych oczywistych rzeczy jak odpowiednie podlewanie czy dobre ustawienie w mieszkaniu)? Nie znam się na tym zbyt dobrze i liczę, że jakieś dobre dusze pomogą, za co z góry serdecznie dziękuję.
Otrzymałam 'w spadku" kilka kaktusów i dokonałam przerażającego odkrycia. One są w tragicznym stanie (co widać na załączonym obrazku)! Jak im pomóc? Już teraz wiem, że trzeba będzie im zmienić ziemię, ale kiedy to najlepiej zrobić? Co w ogóle mogę zrobić, by im jakoś pomóc (oprócz tych oczywistych rzeczy jak odpowiednie podlewanie czy dobre ustawienie w mieszkaniu)? Nie znam się na tym zbyt dobrze i liczę, że jakieś dobre dusze pomogą, za co z góry serdecznie dziękuję.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 8 maja 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lublin
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
witam wszystkim
mam pytanko czy piasek z nad morza bedzie dobry zeby przygotowac ziemie do kaktosow i jakie powinny byc proporcje będę wdzieczny za odpowiedz
mam pytanko czy piasek z nad morza bedzie dobry zeby przygotowac ziemie do kaktosow i jakie powinny byc proporcje będę wdzieczny za odpowiedz
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Morski piasek jest słony i zbyt drobny. Nie nadaje się.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Co do roślin willego. Widać, że brakowało im słońca i są powyciągane ale nie jest to stan tragiczny. Uwierz mi, widziałem na tym forum rośliny w stanie prawie agonalnym także twoim jeszcze daleko do tego.
Na pewno trzeba im zapewnić max dużo słońca. Mając na uwadze, że są wypłonione (pewnie w zimie były podlewane) trzeba je przyzwyczaić do słońca jeśli zamierzasz je trzymać na zewnątrz lub południowym parapecie bo zachodni odradzam. Myślę, ze 2(3) tygodnie okresu przyzwyczajania w zupełności wystarczą.
Ja używam do tego folii ogrodniczej (4 warstwy) likwidując je kolejno po okresie tygodnia tak, aż zostaje jedna, która służy mi jako stała ochrona przed deszczem. Można też użyć np. chusteczki higienicznej, która też posiada warstwy. Chodzi o to by ten 'proces' następował stopniowo.
Ziemie tak jak pisałaś - należy zmienić na bardziej mineralną tak by żwir (proponuje o ziarnach śr. >2mm) stanowił podstawę mieszanki. Do tego dorzucasz przesianą wcześniej (np przez sitko) ziemię i masz optymalne podłoże do większości kaktusów. Drenaż na dno donicy i tyle. Można jeszcze dać warstwę kamyków na powierzchnię jako zabezpieczenie szyjki korzeniowej.
Jeśli chodzi o pytanie fajnego, to osobiście odradzam piasek z plaży. Po pierwsze jest zasolony. Po drugie wg. mnie jest zbyt drobny (tak jak pisałem do willego, >2mm, choć ja używam z powodzeniem 2-4mm).
Ok Tomek mnie uprzedził
Jeszcze kilka słów odnośnie pierwszej mamilarii. Jeśli nie przeszkadza ci nietypowy pokrój rośliny, możesz uciąć górną część i ukorzenić ją. Cięcie wykonujesz przy pomocy zdezynfekowanego nożyka lub żyletki (choć nożyk bardziej poręczny) w miejscu gdzie (patrząc od dołu) zaczyna się przewężenie. Miejsce cięcia posypujesz węglem i pozostawiasz do wyschnięcia. Do górnej, odciętej części korpusy możesz też użyć ukorzeniacza co wspomoże proces tworzenia korzeni. Najlepiej ukorzeniać kaktusy w czystym żwirze. Dolna część rośliny powinna w niedługim czasie wytworzyć nowe stożki wzrostu.
Na pewno trzeba im zapewnić max dużo słońca. Mając na uwadze, że są wypłonione (pewnie w zimie były podlewane) trzeba je przyzwyczaić do słońca jeśli zamierzasz je trzymać na zewnątrz lub południowym parapecie bo zachodni odradzam. Myślę, ze 2(3) tygodnie okresu przyzwyczajania w zupełności wystarczą.
Ja używam do tego folii ogrodniczej (4 warstwy) likwidując je kolejno po okresie tygodnia tak, aż zostaje jedna, która służy mi jako stała ochrona przed deszczem. Można też użyć np. chusteczki higienicznej, która też posiada warstwy. Chodzi o to by ten 'proces' następował stopniowo.
Ziemie tak jak pisałaś - należy zmienić na bardziej mineralną tak by żwir (proponuje o ziarnach śr. >2mm) stanowił podstawę mieszanki. Do tego dorzucasz przesianą wcześniej (np przez sitko) ziemię i masz optymalne podłoże do większości kaktusów. Drenaż na dno donicy i tyle. Można jeszcze dać warstwę kamyków na powierzchnię jako zabezpieczenie szyjki korzeniowej.
Jeśli chodzi o pytanie fajnego, to osobiście odradzam piasek z plaży. Po pierwsze jest zasolony. Po drugie wg. mnie jest zbyt drobny (tak jak pisałem do willego, >2mm, choć ja używam z powodzeniem 2-4mm).
Ok Tomek mnie uprzedził
Jeszcze kilka słów odnośnie pierwszej mamilarii. Jeśli nie przeszkadza ci nietypowy pokrój rośliny, możesz uciąć górną część i ukorzenić ją. Cięcie wykonujesz przy pomocy zdezynfekowanego nożyka lub żyletki (choć nożyk bardziej poręczny) w miejscu gdzie (patrząc od dołu) zaczyna się przewężenie. Miejsce cięcia posypujesz węglem i pozostawiasz do wyschnięcia. Do górnej, odciętej części korpusy możesz też użyć ukorzeniacza co wspomoże proces tworzenia korzeni. Najlepiej ukorzeniać kaktusy w czystym żwirze. Dolna część rośliny powinna w niedługim czasie wytworzyć nowe stożki wzrostu.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Niestety powiększyły się i ciągle rosną:( zaatakowały sąsiednie młode przyrosty i nawet od dołu już jest ciemna plama:( najgorsze że kaktus jeszcze nie ma korzeni:( Mógłbyś powiedzieć jaki węgiel się do tego typu rzeczy stosuje? Można by było użyć cynamonu tak jak w storczykach? jak mocno go przyciąć?
Tak obecnie wygląda;/ Da się go jeszcze uratować?
Tak obecnie wygląda;/ Da się go jeszcze uratować?
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Hmm, nie za dobrze wyglądają te czarne plamy. Powiem ci co ja bym zrobił na twoim miejscu, a ty sam zdecydujesz czy ci to pasuje czy nie.
To tak:
1. Zdezynfekowanym nożykiem do papieru należy odciąć dolną część rośliny, do zdrowej tkanki. Powstałą ranę posypać ukorzeniaczem i wsadzić do suchego, grubego żwiru (postępować zgodnie z zamieszczoną ulotką)
2. W międzyczasie odciąć górna część do zdrowej tkanki i posypać węglem (ja stosuje węgiel kamienny). Mam już przygotowany w formie sproszkowanej. Z czasem, gdy roślina porządnie się ukorzeni, powinna wytworzyć nowe stożki wzrostu.
To tak:
1. Zdezynfekowanym nożykiem do papieru należy odciąć dolną część rośliny, do zdrowej tkanki. Powstałą ranę posypać ukorzeniaczem i wsadzić do suchego, grubego żwiru (postępować zgodnie z zamieszczoną ulotką)
2. W międzyczasie odciąć górna część do zdrowej tkanki i posypać węglem (ja stosuje węgiel kamienny). Mam już przygotowany w formie sproszkowanej. Z czasem, gdy roślina porządnie się ukorzeni, powinna wytworzyć nowe stożki wzrostu.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Podczas wczorajszego podlewania kwiatków zauważyłam u jednego z moich kaktusów, małe białe meszki (chyba to były wełniaki, ale nie jestem pewna) usunęłam je patyczkiem nasączonym denaturatem i u góry kaktusa ukazały się takie czarne plamy, co mnie zaniepokoiło. Co można z tym zrobić, jak kaktusa uratować?
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Artur89 nie ma innej opcji chyba, co prawda po zdrapaniu tego czarnego tkanka niby wygląda zdrowo, więc wychodzi na to jak by tkanka zewnętrzna obumierała. Kiedyś miałem podobny problem z jednym kaktusem który miał pełno małych plamek z początku sądziłem że to przez zbyt gęste usianie nowych pędów, więc jak widziałem zgrubienia chorobowe to od razu szpikulec i cynamon na ranki. Tylko że i tak go straciłem ( a kaktus to były kolejne generacje młodych pędów które wyglądały na zdrowe.);/ tak z innej strony to zastanawiam się czy nie jest to jakaś infekcja i trochę się obawiam że pomimo że zdejmę z kaktusa te obszary to czarne plamy zaczną się pojawiać na tych obszarach po bokach;/ (Jak bym chciał go ściąć to w tym momencie musiałbym to zrobić z jakieś 2,5 cm od góry i 1,5 cm od dołu) zostaną mi aż 3 cm) Są jakieś preparaty ogólnego stosowania którymi można by było go spryskać?
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Odnośnie środków grzybobójczych często polecanych w tym dziale to jest Topsin i jeszcze jakiś, którego nazwy niestety nie pamiętam.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Dzisiaj z rana zajęłam się moimi kaktusami. Od pewnego czasu jeden z nich (ten największy w czerwonej osłonce) dziwnie się zaczął przechylać i przy przesadzaniu okazało się, że po prostu zaczął gnić od samego spodu czego nie zauważyłam. Dziura była tak głęboka, że było widać centralną wiązkę przewodzącą (po dłuższych poszukiwaniach stwierdzam, że tak własnie chyba nazywa się ta część, którą ujrzałam). W każdym razie korzenie też nie były w najlepszym stanie, te jasne plamki widocznie na wcześniejszych zdjęciach okazały się być miękkie. Zauważyłam też, że kolce po prostu same odpadają. Na chwilę obecną kaktusik sobie spoczywa na balkonie, przykryty chusteczkami, ale co dalej? Można go jakoś uratować?
Pozostałe kaktusy mają się świetnie i już mogą sobie spokojnie rosnąć w nowej ziemi
Pozostałe kaktusy mają się świetnie i już mogą sobie spokojnie rosnąć w nowej ziemi
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
W takim wypadku z pierwszym postąp tak jak mówiłem z tym, że nie wiem jak z dolną częścią skoro zgniła od dołu. Ważne by górna, odcięta przetrwała.