ewa w, ja też lubię być zaskakiwany, dlatego nie zabrakło u mnie miksu dyń ozdobnych
Wysiałem też dwie pestki z moich dyń czekając na fajną dynię, a tu pokazały się najmniej przeze mnie lubiane zielone i podłużne... Ale mimo wszystko i tak się cieszę, że cokolwiek wyrosło.
EDIT:
Kolejne fotki:
Rozkwitła kolejna i ostatnia piękność, a jak pachnie
Mieczyk "Mon amour"
Kolejne słoneczniki zakwitły, pierwszy to Tedy bear:
Zagadka Daisy gourd rozwiązana. Wydaje mi się, że ta odmiana to F1... Są to dwa osobne krzaki. Czerwony okrąg to chyba rozczepiona daisy, gruby krótki ogonek - pierwszy krzak. Czarny okrąg to poprawa jej forma, wygląda jak dysk, ma dłuuugi i cienki ogonek. Tylko czemu to takie małe, tylko 24cm w obwodzie wszystkie mają... Myślałem, że będą większe - drugi krzak. Pozostał jeszcze trzeci krzak, ale zawiązka maleńka jak ziarenko maku na tę chwilę.
EDIT:
kolejne fotki:
Od 20 lipca dynia w obornikowym miejscu (na poprzedniej stronie fotka) podrosła całkiem sporo. Fotki poniżej są ze wczoraj, dziś jej przybyło kolejne 20cm i zakwitła druga zawiązka. W ciągu pięciu dni wspięła się na mały orzech, a teraz kieruje się na ogrodzenie przy okazji zawiązując dwie dynie (myślę, że na 98% obie się zapyliły i ich nie odrzuci). To jest drugi krzak odmiany Autumn wings, jutro zakwitnie zawiązka na trzecim krzaku, a za może 5 dni zakwitnie na czwartym, czyli ostatnim.
Część pierwsza:
Część druga:
Tak się prezentują dzisiaj tj. 03.08.1012 niektóre z moich tykw
33,5cm w obwodzie, wczoraj 32cm.
34,5cm długości, 28,5cm w obwodzie; wczoraj 33cm długości, 27cm w obwodzie.
32cm długości, 28cm w obwodzie; wczoraj 27,5cm długości, 22,5cm w obwodzie
Miary podałem dla zobrazowania szybkości wzrostu owoców tykw. Szczególnie Cobra rośnie w oczach. To tak jakby na stole leżało pudełko, a jutro wchodząc do kuchni na stole nie było pudełka... Taka to różnica.