Pozwolę sobie się wtrącić
Moi Drodzy, wiem, że każdy chciał by jak najszybciej spróbować własnego arbuza, to jest naturalne pragnienie każdego ogrodnika, szczególnie kiedy się uprawia pierwszy raz. Wychowałam się w miejscu gdzie arbuzy, bakłażany i pomidory zajmowały na polach tyle miejsca co w Polsce zborze. I dla tego śmiem twierdzić, że zdecydowanie
za wcześniej na zbiór arbuzów, bez względu na ich wielkość. W tam tych regionach klimat jest dużo cieplejszy ale sezon zbiorów zaczyna się dopiero w drugiej połowie sierpnia, to co mówić o Polsce. Pamiętam jak niedługo po zamieszkaniu w Polsce, znajomi poczęstowali mnie arbuzem z własnej działki, był, owszem bardzo duży, wszyscy się zajadali i bardzo im smakował a ja ... po pierwsze dziwiłam się, że w Polsce tak wcześniej zrywa się arbuzy
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
a po drugie wcale nie rozumiałam co im tak smakuję, był po prostu bez smaku.
Dla tego apeluje, wytrzymajcie jeszcze parę tygodni a zobaczycie jaka będzie różnica smakowa, arbuz to nie ogórek, który trzeba zbierać codziennie, on musi dojrzeć w środku. Prawdziwie dojrzały arbuz po rozcięciu powinien mieć w środku coś w rodzaju szronu.
Życzę cierpliwości i słodkich walorów smakowych
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)