Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Awatar użytkownika
Aniusia
50p
50p
Posty: 84
Od: 18 mar 2012, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

anka26 i forumowicz
Anka po Twoim poście napisałam szybko maila do producenta Mildexu,czy oprysk mam uznać za skuteczny,gdyż miałam mieszane uczucia,z jednej strony bałam się,że może oprysk nie działa,a z drugiej strony liczyłam,że jednak działa ;:108
forumowicz miał rację,że czułam się jak na meczu tenisa ;:173
Nie wiedziałam co mam robić,ale o dziwo dostałam po 22 odpowiedź od Pana z Bayernu ;:108
"preparat wnika w ciagu okolo 2 godzin, u Pani też bedzie dzialal"
Dziękuję Wam za odpowiedzi,idę spać ;:19 bo się zestresowałam strasznie.
Nie oglądaj się za siebie-może Coś właśnie Cię dogania.
Awatar użytkownika
Pauzi
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 1 lut 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Na razie to Miedzian 50 WP. Może ktoś polecić coś innego, czy jednak zostać przy tym środku?
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13422
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Pauzi - miedzian na pewno Ci nie pomoże.
Poczytaj i poszukaj skuteczniejszych środków.
Miedzian to ulubiony środek ale ... sprzedawców. :wink:
I ważne - działaj szybko bo zz potrafi położyć pomidory w kilka dni, sama coś o tym wiem. ;:224
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Aniusia

Należało tego pana z Bayer'a zapytać również, dlaczego w etykiecie środka nie ma tak ważnej informacji jak czas wchłaniania preparatu.
Awatar użytkownika
termic88
500p
500p
Posty: 539
Od: 18 paź 2011, o 02:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Pauzi z tego co czytałam na forum na ZZ dobry i polecany środek to Infinito 687,5 SC z tych cięższych oczywiście, które jednak na rozpanoszoną zarazę ziemniaczaną jest raczej skuteczny :)
"Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy" - moja ulubiona sentencja, zespół Dżem
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
Awatar użytkownika
Aniusia
50p
50p
Posty: 84
Od: 18 mar 2012, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

forumowicz pisze:Aniusia

Należało tego pana z Bayer'a zapytać również, dlaczego w etykiecie środka nie ma tak ważnej informacji jak czas wchłaniania preparatu.
Właśnie masz rację,taka informacja powinna widnieć na każdym dostępnym środku ochrony.
Nie oglądaj się za siebie-może Coś właśnie Cię dogania.
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Comcia pisze:I ważne - działaj szybko bo zz potrafi położyć pomidory w kilka dni, sama coś o tym wiem. ;:224
W jeden też da radę ;:145
Tak miałem w zeszłym roku w lipcopadzie.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Awatar użytkownika
Jankiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 244
Od: 2 cze 2010, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

jest tutaj jeszcze ktoś, kto nie stosował jeszcze w tym roku oprysków? Ja pryskałem pomidory w gruncie 2x, w tunelu na razie bez oprysków i poza śladami alternariozy na krzaku przy wejściu do tunelu (to ignoruję) nie ma śladu chorób. W porównaniu do poprzednich paru sezonów w gruncie rzeczy mamy dobry rok.
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 631
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

W zasadzie można powiedzieć, że nie pryskałam wcale. Pierwszy raz po posadzeniu roztworem EM-Ogród i jakieś dwa tygodnie temu po opadach deszczu EM-5 plus siarczan magnezu /piszę z pamięci i chyba nie pokręciłam tego siarczanu.../. Pryskałam drugi raz, bo niektóre liście zaczęły żółknąć i po oprysku zatrzymało się. Obym tylko nie pochwaliła za wcześnie :wink:
Pozdrawiam Krystyna
Awatar użytkownika
estil
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 6 maja 2012, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Śląska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Jankiel pisze:jest tutaj jeszcze ktoś, kto nie stosował jeszcze w tym roku oprysków?
Witam.Ja oprócz wczesnego oprysku miedzianem sadzonek do dnia dzisiejszego nie wykonywałem żadnych oprysków ŚOR,oczywiście oprócz siarczanu magnezu ,saletry potasowej i florowitu.Chyba że te opryski należy uznać za interwencyjne.Nie wiem bo nie mam w tym temacie doświadczenia.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2017
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Ja w gruncie miałem nie pryskane do 27 lipca :wink: Parę kilo owoców udało się zjeść bez stosowania fungicydów.
Ale radzę Wam teraz bacznie obserwować krzaki, u mnie tradycyjnie na koniec lipca zaraza zaczęła atakować i nie poddaje się do końca nawet po pierwszym oprysku Acrobatem. Czekam aż minie karencja żeby zebrać dojrzewające owoce, jeśli nie odpuści trzeba bedzie ją dobić Mildexem :roll:
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
termic88
500p
500p
Posty: 539
Od: 18 paź 2011, o 02:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

Heh, u mnie po ciągłych burzach popołudniowych lub braku czasu z mojej strony zajechałam dziś na działkę, miałam wykonać oprysk mildexem, a nie przyuważyłam że opakowanie małe.. :( 20g to na 5-6 L :( a w gruncie prawie 100 krzaków i szkoda mi było rozdzielać ten oprysk na dwie części.. ponadto znalazłam jeszcze owoc z ZZ taki jak u niektórych na zdjęciach, co prawda jeden ale już mam stracha bo kojarzę że to groźne choróbsko :/ Jutro z rana idę po opakowanie mildexu jakieś większe lub równe temu które posiadam, no i może spotkam jeszcze Infinito w razie "wu". Szkoda mi by było gdyby coś mi zjadło moją uprawę która w tym roku radzi sobie ze mną nie źle :D No i obrażłam się koktajlówkami prosto z krzaka, pyszne-ale to chyba każdy wie :wink:
Z ciekawostek mogę powiedzieć że ktoś z rodziny bez mojej wiedzy wtargnął do tunelu i zżarł mi dojrzewający już owoc malikówki k/37 (na szczęście jest ich jeszcze trochę), a w ten sam dzień jak kosiłam trawę pogryzły mnie małe szerszenie więc teraz mam już dwójkę intruzów do wyniszczenia - ZZ i szerszenie :D No i niech mi ktoś powie czy też miał tak ciekawy wolny dzień? :;230
W piątek jadę na akcję ;:134 ;:163 Godzina 5:00 - autobus :;230
"Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy" - moja ulubiona sentencja, zespół Dżem
Hymn spokoju, Moje nadwyżki
Pozdrawiam, Teresa.
pawel-krasnik
50p
50p
Posty: 89
Od: 1 mar 2012, o 08:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.6

Post »

A jest środek o krótkim okresie karencji na ZZ i na Alterariozę?
Ile dni Karencji ma Mildex?

Pytania dla pomidorów w gruncie.
Pozdrawiam.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”