Ratunku! Mąż dziś przypadkowo pokiereszował korę na leszczynie kosząc trawę żyłkową wykaszarką.
Miejsce odarcia z kory ma ok 6 cm szerokości. Czy sama się zregeneruje czy lepiej ją czymś na wszelki wypadek opatrzyć? Jeśli tak to czym? Podpowiedzcie proszę.
Pozdrawiam. Marta.
Skaleczona leszczyna
- grzegorz4482
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 21 paź 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ziemia cieszyńska
Re: Skaleczona leszczyna
Leszczyna jest dość silna i sama sobie da radę rana zaschnie i sie zagoi
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Skaleczona leszczyna
Dokładnie, co najwyżej przytnij ewentualnie jakieś odstające poszarpane kawałki kory.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Re: Skaleczona leszczyna
Oj, to pocieszyliście mnie, bo ta leszczynka choć młodziutka , to ma sporo dużych orzechów. Dzięki.