Winobluszcz (Parthenocissus) rozmnażanie

[meandrzejew]

Dziękuję Wam za informacje dotyczące winobluszczu. Na przyszłość będę wiedziała, którego rodzaju szukać, aby miał przyssawki.

[lukas81]

Czy ma ktoś taką odmiane "Veitch Boskoop" Jak u niej z mrozoodpornością,jakieś problemy w hodowlii?Posadziłem pod ogrodzeniem z siatki,cień ma ale popołudniu.

[00anusia00]

czy winobluszcz pięciolistkowy można teraz rozmnażać? jeśli tak to jak:) proszę niech mi to ktoś opisze jasno w razie co. bo wiem,że można na wiosnę i jesień ale niecierpliwość mnie zżera:)

[przemo1669]

Winobluszcz rozmnaża się przez sadzonki zielne pobierane późnym latem lub wczesną jesienią. Sadzimy je do doniczek z ziemią piaszczystą i umieszczamy w mnożarce w temperaturze 13?16°C. Latem można też pobierać sadzonki zdrewniałe 25?30 cm długości, które dołujemy w piasku, a wiosną sadzimy na zacisznym zagonie. Można także rozmnażać przygotowując w połowie jesieni odkłady z długich pędów ? ukorzenione odkłady oddzielamy od rośliny matecznej dopiero po roku.

[00anusia00]

dziękuję. Czyli rozumiem, że mogę teraz pobrać sadzonki zdrewniałę dł 25 -30 cm. obrać je z listków czy zostawić?

[przemo1669]

lepiej przynajmniej jeden listek zostawić

[robertP2]

Można toto rozmnażać od wiosny do jesieni .Tak jak pisze Przemek lub po prostu sekator w łapki ciach i włożyć do ziemi,ważne jest jednak wtedy podlewanie i stała wilgotność,ja rozmnażam cały prawie rok.

[00anusia00]

dzięki za odpowiedzi. jakiś tydzień temu tak właśnie zrobiła. znalazłam fragmenty z małymi korzonkami i wsadziłam do ziemi i podlewałam codziennie ale wszystko oklapło i chyba uschło. może to przez te upały się nie udało albo za długie rośliny wsadziłam bo ok 50 cm i dłuższe...albo może trzeba było jeszcze w ukorzeniaczu umoczyć?

[nikka55]

Pociąć pęd na kawałki o trzech węzłach. Z dwóch oderwać listki i te kawałki wsadzić do ziemi. Jeden węzeł z listkiem ponad ziemią. Podlewać, osłonić od słońca i będzie rosło

[kamil888]

Ja zawsze rozmnażam na jesien

[PiotrekP]

dzięki za odpowiedzi. jakiś tydzień temu tak właśnie zrobiła. znalazłam fragmenty z małymi korzonkami i wsadziłam do ziemi i podlewałam codziennie ale wszystko oklapło i chyba uschło. może to przez te upały się nie udało albo za długie rośliny wsadziłam bo ok 50 cm i dłuższe...albo może trzeba było jeszcze w ukorzeniaczu umoczyć?

One tak mają , daj im czas do wiosny

[robertP2]

U mnie też opadło a potem wstało posadziłem pędy 1-1,5 m i rosną ,pomogły im duże ulewy i rosną nawet te liście co oklapły powstały.Deszcz to najlepszy podlewacz na świecie /i ukorzeniacz zarazem./aha nie stosowałem żadnego ukorzeniacza,mam co prawda,ale w werwie,że muszę to szybko posadzić po prostu zapomniałem o ukorzeniaczu.Ziemia bardzo żyzna ( moja własna receptura ) .

[grzegorz4482]

u mnie z pociętych i wyrzuconych fragmentów się tego namnożyło cała masa.