Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
-
- 200p
- Posty: 413
- Od: 11 maja 2008, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kongsberg, Norwegia
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Cudny maczek Loki mi też rozkwitł nowy - bladoróżowy, ale wredny drszcz go skosił zanim zdążyłam zrobić zdjęcie...
Pozdrawiam, baiana
balkony baiany
balkony baiany
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Loki, Lawendy to moje sympatie
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Moje też,ale na mojej działce nie mają szansy przezimować
Martika
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Moje zimują, a nawet same się rozsiewają! Loki, może symbolicznie chociaż jedna sztuka...?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
@ Martika ? Wczoraj z okazji urodzin dostałem trzeci sezon Star Trek Deep Space Nine i już sobie nań ostrzę zęby. Większą część dzisiejszego dnia planuję spędzić z żoną na oglądaniu (jak widać my też mamy podobny sposób spędzania wolnego czasu co Ty i Twoja rodzina). Po prostu kocham dzieło i spuściznę Gene'a Roddenberry'ego.
@ Igor ? Polecam, bo to roślina bezproblemowa. A Ani Sphincter sam przekaż pozdrowienia. :-P Może być gromnicą.
@ Christinkrysia ? Ta poskrzypka w dodatku wlazła mi od razu na rączki z własnej nieprzymuszonej woli, niczym do tatusia... Oj nie wie paskudnica, co ją czeka, nie wie... A tu dzisiaj trzeba będzie się w końcu zmobilizować i zrobić ten oprysk.
@ Baiana ? Ja w ogóle rośliny makowate uwielbiam ? a że maki lekarskie już mi przekwitły, to zostały tylko maczki kalifornijskie.
@ Lorrie ? No a ja za lawendami nie przepadam. Żona zresztą też nie. Więc obstaję przy swoim: mój ogródek od lawendowej plagi będzie wolny. Jak to mówili starożytni Rzymianie ? de gustibus non disputandum est.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Igor ? Polecam, bo to roślina bezproblemowa. A Ani Sphincter sam przekaż pozdrowienia. :-P Może być gromnicą.
@ Christinkrysia ? Ta poskrzypka w dodatku wlazła mi od razu na rączki z własnej nieprzymuszonej woli, niczym do tatusia... Oj nie wie paskudnica, co ją czeka, nie wie... A tu dzisiaj trzeba będzie się w końcu zmobilizować i zrobić ten oprysk.
@ Baiana ? Ja w ogóle rośliny makowate uwielbiam ? a że maki lekarskie już mi przekwitły, to zostały tylko maczki kalifornijskie.
@ Lorrie ? No a ja za lawendami nie przepadam. Żona zresztą też nie. Więc obstaję przy swoim: mój ogródek od lawendowej plagi będzie wolny. Jak to mówili starożytni Rzymianie ? de gustibus non disputandum est.
Pozdrawiam!
LOKI
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Ja tak mam z aksamitkami,posiałam raz i nigdy więcej!Nie chodzi nawet o urodę kwiatu,tylko zapach.Niby jak nie ruszasz to bardzo nie czuć ,ale przy pieleniu strasznie mnie denerwował
Bejka
Bejka
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Uwielbiam zapach Aksamitek i Lawendy ,.... ale sie chyba naraziłam ...
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Loki tego gościa na liliach w czerwonym fraczku trudno się niszczy chemią bo on ma aż 3 serie wylęgów więc ja toczę podwójną wojnę - ręcznie i chemią ...
Dłuższy czas nie widziałam więc radość a tu dziś przy ścinaniu przekwitłej upss ... jest !!!
Dłuższy czas nie widziałam więc radość a tu dziś przy ścinaniu przekwitłej upss ... jest !!!
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
...a czemu się naraziłaś Każdy ma jakieś roślinne sympatie i antypatie. Nawet jest na forum odpowiedni wątek, kto czego nie lubi. Aż dziwne, ile gatunków niektórzy forumowicze nie lubią, właściwie chyba by szybciej było co lubią
A nasz gospodarz oprócz lawendy czego jeszcze nie cierpi (bo ja akurat bardzo lubię ten gatunek)?
Za to nie cierpię przycinania, a więc np. strzyżonych krzewów (i drzew).
A nasz gospodarz oprócz lawendy czego jeszcze nie cierpi (bo ja akurat bardzo lubię ten gatunek)?
Za to nie cierpię przycinania, a więc np. strzyżonych krzewów (i drzew).
salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Pozdrawiam - Michał
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Michał...duszo pokrewna żebyś ty zobaczył jak ja próbowałam przyciąć tuje kulki,mój eM jak zobaczył te drapaki to chciał od razu z korzeniami wyrywać żeby nie straszyły A czy to moja wina że nie mam ręki do strzyżenia
Bejka
Bejka
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Na początku uprzejmie donoszę, że będzie to mój ostatni wpis na forum na najbliższe dwa tygodnie. Wyjeżdżam do Polski na zasłużone wakacje, gdzie przynajmniej przez jakiś czas zapomnę o cieknących kranach, cieknących dachach, twardej ziemi, wkurzających procedurach administracyjnych etc. ? i po prostu będę się radośnie byczył. Odwyk od internetu pewnie będzie cokolwiek bolesny, ale jakoś go przeżyję. Jak co roku.
@ Bejka ? Ja tam ?śmierdziuchy? (tak aksamitki określają moi rodzice) nawet lubię. Może dlatego, że kojarzą mi się z dzieciństwem ? był to jedyny kwiat, który moi rodzice mieli na balkonie (co zabawne ? jak sam zacząłem urządzać swój balkon i pokazywać im zdjęcia, to oni też wzbogacili kolekcję i po raz pierwszy od kilkunastu, jeśłi nie dwudziestu kilku lat, oprócz aksamitek sprawili sobie także dalie, cynie, petunie czy pelargonie).
@ Lorrie ? Zapach aksamitek i lawendy jest fajny (w wypadku lawendy ? tylko zapach ? bo na pewno nie wygląd rośliny ).
@ Christinkrysia ? Wczoraj zapryskałem lilie imidaklopridem. Jeśłi wierzyć bajerowi Bayera, producenta tegoż specyfiku, działa on systemowo, chroni roślinę przez ileśtam tygodni i bla bla bla ? zobaczymy, jak to będzie w praktyce.
@ Mike ? No skoro mnie tak wypytujesz, czego jeszcze nie cierpię, to nie cierpię host, żurawek, traw i innych tego typu wynalazków. Generalnie uprawiam rośliny dla ich dużych, pięknych kwiatów ? i jeśli jakaś roślina jest tej cechy pozbawiona (nawet jeśli poza tym ma piękne liście, pokrój, czy jeszcze co innego) ? to nie wywołuje mojego specjalnego zainteresowania. Nie przepadam też za różami ? o czym chyba już wszyscy zdążyli się zorientować. Poza tym znalazłoby się pewnie jeszcze parę roślin, które nie wzbudzają mojego szczególnego entuzjazmu, aczkolwiek trudno mi je sobie przypomnieć tak na zawołanie.
Pozdrawiam! I do przeczytania za dwa tygodnie!
LOKI
@ Bejka ? Ja tam ?śmierdziuchy? (tak aksamitki określają moi rodzice) nawet lubię. Może dlatego, że kojarzą mi się z dzieciństwem ? był to jedyny kwiat, który moi rodzice mieli na balkonie (co zabawne ? jak sam zacząłem urządzać swój balkon i pokazywać im zdjęcia, to oni też wzbogacili kolekcję i po raz pierwszy od kilkunastu, jeśłi nie dwudziestu kilku lat, oprócz aksamitek sprawili sobie także dalie, cynie, petunie czy pelargonie).
@ Lorrie ? Zapach aksamitek i lawendy jest fajny (w wypadku lawendy ? tylko zapach ? bo na pewno nie wygląd rośliny ).
@ Christinkrysia ? Wczoraj zapryskałem lilie imidaklopridem. Jeśłi wierzyć bajerowi Bayera, producenta tegoż specyfiku, działa on systemowo, chroni roślinę przez ileśtam tygodni i bla bla bla ? zobaczymy, jak to będzie w praktyce.
@ Mike ? No skoro mnie tak wypytujesz, czego jeszcze nie cierpię, to nie cierpię host, żurawek, traw i innych tego typu wynalazków. Generalnie uprawiam rośliny dla ich dużych, pięknych kwiatów ? i jeśli jakaś roślina jest tej cechy pozbawiona (nawet jeśli poza tym ma piękne liście, pokrój, czy jeszcze co innego) ? to nie wywołuje mojego specjalnego zainteresowania. Nie przepadam też za różami ? o czym chyba już wszyscy zdążyli się zorientować. Poza tym znalazłoby się pewnie jeszcze parę roślin, które nie wzbudzają mojego szczególnego entuzjazmu, aczkolwiek trudno mi je sobie przypomnieć tak na zawołanie.
Pozdrawiam! I do przeczytania za dwa tygodnie!
LOKI
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22158
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Miłego i udanego wypoczynku LOKI
Tylko tu,gdzie Twoje korzenie,możesz prawdziwie zregenerować swój organizm do dalszej (niewątpliwie ciężkiej ) pracy!
Do zobaczenia po wakacjach
Tylko tu,gdzie Twoje korzenie,możesz prawdziwie zregenerować swój organizm do dalszej (niewątpliwie ciężkiej ) pracy!
Do zobaczenia po wakacjach
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Loki miłego byczenia się
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9