Ogródek Robaczka cz. 3
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Kasiu, uwielbiam Twój 'cyrkowy' ogród - jest to naprawdę jeden z piękniejszych ogrodów na forum. Widoki po przeciwnej stronie drogi masz wspaniałe
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Czytam zaległe strony i oczy mi się robią coraz większe ze zdumienia ! Cyrkowy ogród - dobre sobie !!! I dzięki takim projektantom mamy ogrody, jakie mamy - w większości nudne i sztampowe. Obowiązujący model to tuje (i to koniecznie Szmaragd lub Brabant) pod sznurek i trawnik. Jak projektant bardziej "lotny" , to czasem dosadzi jakieś pojedyncze liściaste. Jak w każdej twórczej profesji są artyści i rzemieślnicy. Niestety - tych drugich jest zdecydowanie więcej. Twoja pani projektant nie dość, że rzemieślnik, to jeszcze totalnie pozbawiony polotu, wyobraźni i dobrego smaku. Poza tym ogród powinien być dostosowany do architektury. Twoje osiedle ma styl angielski, więc róże jak najbardziej pasują do klimatu. Mogłaś polecić pani poczytanie o ogrodach angielskich... Może by się douczyła...
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Ja jestem równie zszokowana jak moi przedmówcy
Mój Boże, ile jest osób, które nie znając się na ogrodnictwie, wierzą takim pseudoprojektantom! I mają później takie plastikowe ogrody.
Mój Boże, ile jest osób, które nie znając się na ogrodnictwie, wierzą takim pseudoprojektantom! I mają później takie plastikowe ogrody.
Pozdrawiam - BabajAGA
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
KASIU....ostatnio rzadko bywam na forum, zaglądam do Ciebie i projektant w Twoim ogrodzie chyba przyszedł zobaczyć jak ma wyglądać ogród który cieszy oko i duszę
....ja często zaglądam do Twojego ogrodu......jest on dla mnie wzorem z którego zamierzam korzystać przed podjęciem urządzania swojego.........różami też zostałam natchniona i to przez to forum....teraz muszę podglądać które pięknie kwitną, pachną, nie chorują.....reasumując są bezproblemowe........czy takie są
pozdrawiam
....ja często zaglądam do Twojego ogrodu......jest on dla mnie wzorem z którego zamierzam korzystać przed podjęciem urządzania swojego.........różami też zostałam natchniona i to przez to forum....teraz muszę podglądać które pięknie kwitną, pachną, nie chorują.....reasumując są bezproblemowe........czy takie są
pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 14 lis 2011, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Ta pani została projektantką, bo to teraz bardzo modny zawód a nie dlatego, że jest pasjonatką i entuzjastką. Niestety, to coraz częstsze zjawisko... Pozbawiłabym ją prawa wykonywania zawodu za sam pomysł usunięcia sosen ( kompletny brak wyobraźni!) i za monokulturowe nasadzenia - przecież to prosta droga do chorujących roślin. Kasiu, rób swoje, bo Ci dobrze idzie i masz frajdę. Nie potrzebujesz konsultacji z projektantami. Serdecznie pozdrawiam.
"Na początku był Smok."
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
I ja dołożę kamyczek do ogródka-uważam,że jeżeli się nie ma dużo do powiedzenia a chce się być oryginalną to wszystko się neguje.Ta "projektantka" brzmi to dumnie i tak pewnie o sobie myśli.I niech tak zostanie
Widoki za oknem-mam podobne i jak widzę coś takiego to wiem,że niechybnie jesień idzie
Widoki za oknem-mam podobne i jak widzę coś takiego to wiem,że niechybnie jesień idzie
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Kasiu, mogę i ja pojechać po pani projektantce? Daj namiary, zapoznam ją z moją koleżanką, ich myśli podążają dokladnie tymi samymi torami. Na pewno się polubią. Pokazalam Twój ogród mojemu M, słowa których użył na określenie kwalifikacji tej pani nie nadaja się do upublicznienia.
- OLUNIA
- 500p
- Posty: 583
- Od: 11 sty 2012, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Pozdrawiam serdecznie Ola
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Ja o projektantce sie nie wypowiem, bo ostatnio generalny remont robilam i nie ona jedna nie ma "wyczucia wizji inwestora" ale zapytam, po jakiego grzyba projektantka byla Ci potrzebna?
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Jak ja uwielbiam soboty Długie spanko i mnóstwo czasu na ogród Jak dla mnie, sobota mogłaby być codziennie
Myślę sobie, że projektantka ma od wczoraj purpurowe uszy Kochani, forumowa grupa wsparcia działa, już mi lepiej
Gosiu, angielskie ogrody to dla mnie wzór, pamiętam "Miejskiego Ogrodnika" i fantastyczne metamorfozy londyńskich ogródków przydomowych które ze śmietnisk zamieniały się w małe, zielone raje. W dodatku, stosunkowo niewielkim nakładem kosztów. Pomysł i wykonanie wystarczyło, żeby osiagnąć spektakularny sukces. Żałuję, że nie mam u siebie takich kanałów, chętnie obejrzałabym kolejne.
Agness, dziękuję za miłe słowa pod adresem ogrodu Twój zakątek jest tak bajeczny, że nikt nie odważyłby się go skrytykować, a jeżeli nawet - to oznaczałoby, że nie ma pojęcia o czym bredzi
Justynko, bardzo dziękuję za przemiłe komplementy Spotkanie zaaranżował ogrodnik, bez szczególnego zamysły, ot taka konsultacja Chciałabym uporządkować jesienią rabaty i miałam nadzieję na konstruktywną pomoc, co ewentualnie przy okazji zmienić. Nie wyszło.
Majeczko, dzięki! Przelewam na ogród tyle serca, że aż kipi tym, co mi w duszy gra Czasami gra jednak zbyt wiele melodii, dlatego liczyłam na obiektywne spojrzenie profesjonalisty
Tadku, bardzo dziękuję! Nie zasługuję na tyle pochwał, aż się zarumieniłam Miło mi, że tak odbierasz mój ogród, choć nie jest wolny od błędów amatora. Ale ciągle się uczę i cieszy mnie najbardziej to, że ogród nigdy nie jest dziełem skończonym
Comciu, te sosny (wejmutki) kupiliśmy i sadziliśmy sami. Nie chodzi więc o karę, ale bardziej o szacunek dla roślin, cudzej pracy i pięniędzy. Lekką ręką "wymiotła" połowę roślin, jakby nigdy nic i w ich miejsce widziała inne, oczywiście duże okazy za kolejne, koszmarne pieniądze. Zupełnie niepoważna osoba. Kilka razy też wykazała się zupełną ignorancją, krytykując np. zbyt niskie róże przy pergoli. Gdy powiedziałam, że to tegoroczne nasadzenia, więc jeszcze są niskie to powiedziała, że jak ona dobrała róże u klienta, to w ciągu jednego sezonu urosły na 4 metry i zasłoniły cała pergolę, więc widocznie dobrałam nieodpowiednie odmiany. Nie wiem jakie róże (mutanty?!) rosną w takim tempie, bo nazwy nie pamietała A poza tym z róż uznaje tylko Chopiny. Powiedziałam, że owszem, to piękna róża i pokazałam jej dwie, które rosną u mnie, a ona na to, że w Wilanowie jest cała rabata Chopinów i wtedy to dopiero jest efekt. Nie wytrzymałam i odparłam, że gdybym miała tyle przestrzeni do dyspozycji co w Wilanowie, to też bym tak zaszalała W ogóle to, zmęczyła mnie ta rozmowa i po jakimś czasie przestałam się "tłumaczyć" za swój ogród. Wysłuchałam jeszcze kilku kąśliwych uwag i podziękowałam za spotkanie. Najgorzej wydane pieniądze w życiu (konsultacja była płatna).
Dorotko, witaj! Dziękuję za ciepłe słowa Fale są do korekty, wiem, że zawijasy za duże i chociaż M jest dzielny przy koszeniu, będę je korygować jesienią. Unikam kolorów całej tęczy u siebie, dominują pastele w trzech odcieniach, ale to i tak było za dużo. Myślę, że taka monotematyczność szybko by mnie zirytowała
cdn.
Myślę sobie, że projektantka ma od wczoraj purpurowe uszy Kochani, forumowa grupa wsparcia działa, już mi lepiej
Gosiu, angielskie ogrody to dla mnie wzór, pamiętam "Miejskiego Ogrodnika" i fantastyczne metamorfozy londyńskich ogródków przydomowych które ze śmietnisk zamieniały się w małe, zielone raje. W dodatku, stosunkowo niewielkim nakładem kosztów. Pomysł i wykonanie wystarczyło, żeby osiagnąć spektakularny sukces. Żałuję, że nie mam u siebie takich kanałów, chętnie obejrzałabym kolejne.
Agness, dziękuję za miłe słowa pod adresem ogrodu Twój zakątek jest tak bajeczny, że nikt nie odważyłby się go skrytykować, a jeżeli nawet - to oznaczałoby, że nie ma pojęcia o czym bredzi
Justynko, bardzo dziękuję za przemiłe komplementy Spotkanie zaaranżował ogrodnik, bez szczególnego zamysły, ot taka konsultacja Chciałabym uporządkować jesienią rabaty i miałam nadzieję na konstruktywną pomoc, co ewentualnie przy okazji zmienić. Nie wyszło.
Majeczko, dzięki! Przelewam na ogród tyle serca, że aż kipi tym, co mi w duszy gra Czasami gra jednak zbyt wiele melodii, dlatego liczyłam na obiektywne spojrzenie profesjonalisty
Tadku, bardzo dziękuję! Nie zasługuję na tyle pochwał, aż się zarumieniłam Miło mi, że tak odbierasz mój ogród, choć nie jest wolny od błędów amatora. Ale ciągle się uczę i cieszy mnie najbardziej to, że ogród nigdy nie jest dziełem skończonym
Comciu, te sosny (wejmutki) kupiliśmy i sadziliśmy sami. Nie chodzi więc o karę, ale bardziej o szacunek dla roślin, cudzej pracy i pięniędzy. Lekką ręką "wymiotła" połowę roślin, jakby nigdy nic i w ich miejsce widziała inne, oczywiście duże okazy za kolejne, koszmarne pieniądze. Zupełnie niepoważna osoba. Kilka razy też wykazała się zupełną ignorancją, krytykując np. zbyt niskie róże przy pergoli. Gdy powiedziałam, że to tegoroczne nasadzenia, więc jeszcze są niskie to powiedziała, że jak ona dobrała róże u klienta, to w ciągu jednego sezonu urosły na 4 metry i zasłoniły cała pergolę, więc widocznie dobrałam nieodpowiednie odmiany. Nie wiem jakie róże (mutanty?!) rosną w takim tempie, bo nazwy nie pamietała A poza tym z róż uznaje tylko Chopiny. Powiedziałam, że owszem, to piękna róża i pokazałam jej dwie, które rosną u mnie, a ona na to, że w Wilanowie jest cała rabata Chopinów i wtedy to dopiero jest efekt. Nie wytrzymałam i odparłam, że gdybym miała tyle przestrzeni do dyspozycji co w Wilanowie, to też bym tak zaszalała W ogóle to, zmęczyła mnie ta rozmowa i po jakimś czasie przestałam się "tłumaczyć" za swój ogród. Wysłuchałam jeszcze kilku kąśliwych uwag i podziękowałam za spotkanie. Najgorzej wydane pieniądze w życiu (konsultacja była płatna).
Dorotko, witaj! Dziękuję za ciepłe słowa Fale są do korekty, wiem, że zawijasy za duże i chociaż M jest dzielny przy koszeniu, będę je korygować jesienią. Unikam kolorów całej tęczy u siebie, dominują pastele w trzech odcieniach, ale to i tak było za dużo. Myślę, że taka monotematyczność szybko by mnie zirytowała
cdn.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Edytko Widziałam rabatkę pod róże, ciekawe kiedy ta fala dojdzie do końca ogrodu Ja też zaczęłam od małej różanki i choroba się pogłębia
Monia, jest tyle ładniejszych ogrodów na Forum, w tym Twój Dziękuję jednak za wspaniały komplement Postaram się zasłużyć na takie wyróżnienie...sama, bez pomocy projektanta
Asieńko, kochana, wpadnij kiedyś do mnie to pogadamy, opowiem Ci szczegóły wizyty Angielski, romantyczny ogród to moje marzenie i wyzwanie
Tralaluszy, zostawiła mi wizytówkę, to architekt krajobrazu po studiach, powinna wiedzieć co mówi, a wcześniej...posłuchać. Szkoda, że się nie udało, wiem, że jest wielu zdolnych ludzi w tej branży.
Krysiu, dziękuję za odwiedziny! Twój post przpomniał mi o nieszczęsnym aniele, którego zapomniałam Ci wysłać jejciu jak mi wstyd Poszukam adresu i postaram się wysłać w poniedziałek, przepraszam!Dziękuję za miłe słowa pod adresem ogrodu, róż mam już trochę, ale wciąż niewiele o nich wiem. Nie ma chyba róż zupełnie bezproblemowych, kwitnących nieprzerwanie, całkowicie zdrowych i do tego pachnących...Mogę Ci tylko polecić sprawdzenie tych, które mają niemieckie atesty ADR, są najzdrowsze, a zapachu i kolory do wyboru. Jeśli któraś u mnie Ci się podoba, to pytaj - podpowiem coś
Pani Bestio! Co za nick Dziękuję za wpis, słychać w Tobie profesjonalistkę Dziękuję za zachętę do dalszej pracy, jestem otwarta na uwagi i propozycje! Zapraszam ponownie i pozdrawiam serdecznie
Aszka, fakt, lato pędzi jak szalone, niedługo będziemy sadzić cebulowe..póki co, cieszmy się jednak latem, nie ma co popadać w przedwczesne jesienne depresje
Beatko, nieźle się uśmiałam! Nie wiedziałam, że Twój M taki zaangażowany w Forum ;-)) hhi, dzięki wielkie za troskę, humor mam już o niebo lepszy!
Oluniu, piękna fota i te boćki! Zostaw proszę, sielski widoczek
Jule, chciałam zasięgnąć opinii w kwestii planowanych zmian na rabatach.. sądziłam, ze podpowie mi coś rozsądnego, zasugeruje poprawki. Po tym jak "zjechała" ogród Mój M zapytał mnie, "czy ta Pani przyszła tu na terapię (bo ewidentnie ma problem) czy zarobić, bo jeśli to drugie to nie wróży jej sukcesów zawodowych"
Dobranoc
Monia, jest tyle ładniejszych ogrodów na Forum, w tym Twój Dziękuję jednak za wspaniały komplement Postaram się zasłużyć na takie wyróżnienie...sama, bez pomocy projektanta
Asieńko, kochana, wpadnij kiedyś do mnie to pogadamy, opowiem Ci szczegóły wizyty Angielski, romantyczny ogród to moje marzenie i wyzwanie
Tralaluszy, zostawiła mi wizytówkę, to architekt krajobrazu po studiach, powinna wiedzieć co mówi, a wcześniej...posłuchać. Szkoda, że się nie udało, wiem, że jest wielu zdolnych ludzi w tej branży.
Krysiu, dziękuję za odwiedziny! Twój post przpomniał mi o nieszczęsnym aniele, którego zapomniałam Ci wysłać jejciu jak mi wstyd Poszukam adresu i postaram się wysłać w poniedziałek, przepraszam!Dziękuję za miłe słowa pod adresem ogrodu, róż mam już trochę, ale wciąż niewiele o nich wiem. Nie ma chyba róż zupełnie bezproblemowych, kwitnących nieprzerwanie, całkowicie zdrowych i do tego pachnących...Mogę Ci tylko polecić sprawdzenie tych, które mają niemieckie atesty ADR, są najzdrowsze, a zapachu i kolory do wyboru. Jeśli któraś u mnie Ci się podoba, to pytaj - podpowiem coś
Pani Bestio! Co za nick Dziękuję za wpis, słychać w Tobie profesjonalistkę Dziękuję za zachętę do dalszej pracy, jestem otwarta na uwagi i propozycje! Zapraszam ponownie i pozdrawiam serdecznie
Aszka, fakt, lato pędzi jak szalone, niedługo będziemy sadzić cebulowe..póki co, cieszmy się jednak latem, nie ma co popadać w przedwczesne jesienne depresje
Beatko, nieźle się uśmiałam! Nie wiedziałam, że Twój M taki zaangażowany w Forum ;-)) hhi, dzięki wielkie za troskę, humor mam już o niebo lepszy!
Oluniu, piękna fota i te boćki! Zostaw proszę, sielski widoczek
Jule, chciałam zasięgnąć opinii w kwestii planowanych zmian na rabatach.. sądziłam, ze podpowie mi coś rozsądnego, zasugeruje poprawki. Po tym jak "zjechała" ogród Mój M zapytał mnie, "czy ta Pani przyszła tu na terapię (bo ewidentnie ma problem) czy zarobić, bo jeśli to drugie to nie wróży jej sukcesów zawodowych"
Dobranoc
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Wiesz, u nas się na takich absolwentów mówi - "matka jajka zaniosła". Żeby studia skończyli ;).robaczek_Poznan pisze:Tralaluszy, zostawiła mi wizytówkę, to architekt krajobrazu po studiach, powinna wiedzieć co mówi, a wcześniej...posłuchać. Szkoda, że się nie udało, wiem, że jest wielu zdolnych ludzi w tej branży.
W tym wypadku to musiały być wyjątkowe "zbuki"
Pozdrawiam - BabajAGA
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Ogródek Robaczka cz. 3
Twój wątek pędzi jak szalony...i Twoje rabaty też - no cudo! wyglądają, jakby zawsze już takie były, a nie nowo założone
O pani projektantce napisano już tutaj całe tomy, więc chyba więcej nie będę jej poświęcać uwagi, bo nie warto...dodam może tylko tyle, że w pewnym sensie dzięki niej dowiedziałaś się tu na forum, jak bardzo wszyscy cenią i podziwiają Twój ogród i Twoje umiejętności projektowania - do czego z przyjemnością się dołączam
O pani projektantce napisano już tutaj całe tomy, więc chyba więcej nie będę jej poświęcać uwagi, bo nie warto...dodam może tylko tyle, że w pewnym sensie dzięki niej dowiedziałaś się tu na forum, jak bardzo wszyscy cenią i podziwiają Twój ogród i Twoje umiejętności projektowania - do czego z przyjemnością się dołączam
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki