Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
- evikc
- 500p
- Posty: 872
- Od: 18 lis 2010, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Irlandia, Waterford
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Ten wilec jest świetny jak będę jesienią we Francji i będę miała możliwość to poszukam jego nasion po sklepach. Mimo, że twój ogród jest mały to wierzę, że będzie niesamowity tak samo jak balkon!!!. Ja narzekam na brak miejsca, a działka na której stoi dom ma prawie 53 ary. Ale warzywa, ziemniaki, sad owocowy, mała plantacja malin (1000 krzaczków) oczywiście kolekcja liliowców i irysów. Ach i jeszcze wydzierżawiłam właśnie hektar pola w dwóch kawałkach więc na drugi rok będzie ciekawie.
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Loki odnośnie twego postu u Marzki Sosenki-tym razem zgadzamy się w stu procentach i bez konserwantów
Tak jak Marzenka lubię ludzi ,którzy mają własne zdanie,a jeszcze bardziej rozsądnych i z poczuciem humoru
Będę zaglądać
Bejka






Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród

I ja zaznaczam sobie nowy wąteczek, żeby rodzącego się ogrodowego buszu nie zgubić

- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Loki, jak masz taka ziemie to chyba nic tylko Lawende sadzic ...?
- bananowy_kot
- 200p
- Posty: 380
- Od: 22 kwie 2012, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Loki przepiękne te Twoje wilce
i blada wdówka urzeka 


Mój wątek - Zapraszam: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=57077" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam, Ola
Pozdrawiam, Ola
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12562
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
@ Sosenki ? Obyś miała rację. 
@ Szamanka ? Ja cały czas nie wiem, co mi z tego wyjdzie, ze względu na warunki glebowe... Ale będę się starał, to jest pewne. Na niczym mi w tej chwili tak nie zależy jak na tym, by urządzić sobie piękny ogród. Jeśli chodzi o kaczki ? planuję właśnie kaczki piżmowe ? ten sam gatunek, do którego należeli moi parkowi przyjaciele. Są z jednej strony bardzo ciche (nie kwaczą; samce tylko syczą, a samice cichutko ćwierkają), a z drugiej niesamowicie inteligentne. Co do przędziorków ? jak sama doskonale wiesz, znam ten ból i straciłem przez nie niejedną roślinę, tak więc doskonale wiem, co w tej chwili przeżywasz i szczerze współczuję. Te małe paskudy niestety strasznie szybko się uodparniają na wszelką chemię, a i arsenał środków przędziorkobójczych jest mocno ograniczony (bo zwykłe insektycydy w ogóle na nie nie działają). W chwili obecnej przędziorki szamają mi palczychę. Abamektyna nie pomogła, dziś będę próbował tebufenpyradu, jak i to nic nie da, to zostanie jeszcze bifentryna, ale powoli zaczynam się obawiać, że znowu te małe dranie ze mną wygrają.
@ Monia ? No nie przesadzajmy, 6 m to szerokość ogrodu, za to długość jest o wiele większa ? całkowita powierzchnia terenu to około 230m? (z czego część oczywiście zajmuje dom). W sprawie dalszej części postu ? skoro ojca masz z Montpellier, to pewnie często we Francji bywasz, a i językiem Balzaca władasz biegle?
@ Evikc ? Powinnaś go znaleźć bez problemu. Co do miejsca ? no naprawdę mam go niedużo, ale z drugiej strony zapalonemu ogrodnikowi ? jak pokazuje Twój przykład ? zawsze będzie mało i zawsze jeszcze chciałby móc pomieścić taką czy inną ogrodową fantazję. Ja wiem, że byłbym w stanie zagospodarować KAŻDY teren.
@ Bejka ? Zapraszam serdecznie.
@ AgaNet ? Witaj w moim nowym ogródeczku.
@ Lorrie ? Tylko nie lawendę! Zupełnie mi się te chaberdzie nie podobają.
@ Bananowy Kot ? Dzięki.
A poniżej biały maczek kalifornijski o pełnych kwiatach (ciągle kwitną mi te maczki ? tylko teraz głównie te o kwiatach pełnych), jeszcze raz wilec Sunrise Serenade oraz dwie karłowate cynie.




Pozdrawiam!
LOKI

@ Szamanka ? Ja cały czas nie wiem, co mi z tego wyjdzie, ze względu na warunki glebowe... Ale będę się starał, to jest pewne. Na niczym mi w tej chwili tak nie zależy jak na tym, by urządzić sobie piękny ogród. Jeśli chodzi o kaczki ? planuję właśnie kaczki piżmowe ? ten sam gatunek, do którego należeli moi parkowi przyjaciele. Są z jednej strony bardzo ciche (nie kwaczą; samce tylko syczą, a samice cichutko ćwierkają), a z drugiej niesamowicie inteligentne. Co do przędziorków ? jak sama doskonale wiesz, znam ten ból i straciłem przez nie niejedną roślinę, tak więc doskonale wiem, co w tej chwili przeżywasz i szczerze współczuję. Te małe paskudy niestety strasznie szybko się uodparniają na wszelką chemię, a i arsenał środków przędziorkobójczych jest mocno ograniczony (bo zwykłe insektycydy w ogóle na nie nie działają). W chwili obecnej przędziorki szamają mi palczychę. Abamektyna nie pomogła, dziś będę próbował tebufenpyradu, jak i to nic nie da, to zostanie jeszcze bifentryna, ale powoli zaczynam się obawiać, że znowu te małe dranie ze mną wygrają.
@ Monia ? No nie przesadzajmy, 6 m to szerokość ogrodu, za to długość jest o wiele większa ? całkowita powierzchnia terenu to około 230m? (z czego część oczywiście zajmuje dom). W sprawie dalszej części postu ? skoro ojca masz z Montpellier, to pewnie często we Francji bywasz, a i językiem Balzaca władasz biegle?

@ Evikc ? Powinnaś go znaleźć bez problemu. Co do miejsca ? no naprawdę mam go niedużo, ale z drugiej strony zapalonemu ogrodnikowi ? jak pokazuje Twój przykład ? zawsze będzie mało i zawsze jeszcze chciałby móc pomieścić taką czy inną ogrodową fantazję. Ja wiem, że byłbym w stanie zagospodarować KAŻDY teren.

@ Bejka ? Zapraszam serdecznie.

@ AgaNet ? Witaj w moim nowym ogródeczku.

@ Lorrie ? Tylko nie lawendę! Zupełnie mi się te chaberdzie nie podobają.

@ Bananowy Kot ? Dzięki.

A poniżej biały maczek kalifornijski o pełnych kwiatach (ciągle kwitną mi te maczki ? tylko teraz głównie te o kwiatach pełnych), jeszcze raz wilec Sunrise Serenade oraz dwie karłowate cynie.




Pozdrawiam!
LOKI
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Kolejny piękny maczek,w przyszłym roku muszą być i u mnie
A tak przy okazji,miło mi spotkać wielbiciela Star Treka
,ja także jestem fanką tej sagi.Zaraziłam miłością do sci-fi moich synów i teraz często razem oglądamy nawet te części,które już znamy na pamięć
.Taki nasz sposób na rodzinne spędzanie czasu
.

A tak przy okazji,miło mi spotkać wielbiciela Star Treka



Martika
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
No mak pierwsza klasa! Dzięki FO i Tobie w przyszłym roku sobie takiego posadzę 
Pozdrowionka (nie pamiętam, czy od Ani Sphincter
)

Pozdrowionka (nie pamiętam, czy od Ani Sphincter






- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Witaj Loki wreszcie znalazłam trochę czasu ( lekko pada za oknem) na spacery po innych spacer dobrze mi zrobił.
Mijamy się w zaprzyjaźnionych wątkach i odbieram Cię jako osobę raczej z humorem
- nie myliłam się bo któż inny zaczął by nowy wątek umieszczając na pierwszej stronie wielką Poskrzypkę liliową, która jest naszą zmorą ?
Maczki urocze i ja się skusiłam na nie w tym sezonie.
Pozdrawiam
Mijamy się w zaprzyjaźnionych wątkach i odbieram Cię jako osobę raczej z humorem
- nie myliłam się bo któż inny zaczął by nowy wątek umieszczając na pierwszej stronie wielką Poskrzypkę liliową, która jest naszą zmorą ?

Maczki urocze i ja się skusiłam na nie w tym sezonie.
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 413
- Od: 11 maja 2008, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kongsberg, Norwegia
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Cudny maczek Loki
mi też rozkwitł nowy - bladoróżowy, ale wredny drszcz go skosił zanim zdążyłam zrobić zdjęcie...

Pozdrawiam, baiana
balkony baiany
balkony baiany
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Loki, Lawendy to moje sympatie 

Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Moje też,ale na mojej działce nie mają szansy przezimować 

Martika
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Moje zimują, a nawet same się rozsiewają! Loki, może symbolicznie chociaż jedna sztuka...?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12562
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
@ Martika ? Wczoraj z okazji urodzin dostałem trzeci sezon Star Trek Deep Space Nine i już sobie nań ostrzę zęby. Większą część dzisiejszego dnia planuję spędzić z żoną na oglądaniu (jak widać my też mamy podobny sposób spędzania wolnego czasu co Ty i Twoja rodzina).
Po prostu kocham dzieło i spuściznę Gene'a Roddenberry'ego. 
@ Igor ? Polecam, bo to roślina bezproblemowa. A Ani Sphincter sam przekaż pozdrowienia. :-P Może być gromnicą.
@ Christinkrysia ? Ta poskrzypka w dodatku wlazła mi od razu na rączki z własnej nieprzymuszonej woli, niczym do tatusia... Oj nie wie paskudnica, co ją czeka, nie wie... A tu dzisiaj trzeba będzie się w końcu zmobilizować i zrobić ten oprysk.
@ Baiana ? Ja w ogóle rośliny makowate uwielbiam ? a że maki lekarskie już mi przekwitły, to zostały tylko maczki kalifornijskie.
@ Lorrie ? No a ja za lawendami nie przepadam. Żona zresztą też nie. Więc obstaję przy swoim: mój ogródek od lawendowej plagi będzie wolny.
Jak to mówili starożytni Rzymianie ? de gustibus non disputandum est.
Pozdrawiam!
LOKI


@ Igor ? Polecam, bo to roślina bezproblemowa. A Ani Sphincter sam przekaż pozdrowienia. :-P Może być gromnicą.

@ Christinkrysia ? Ta poskrzypka w dodatku wlazła mi od razu na rączki z własnej nieprzymuszonej woli, niczym do tatusia... Oj nie wie paskudnica, co ją czeka, nie wie... A tu dzisiaj trzeba będzie się w końcu zmobilizować i zrobić ten oprysk.
@ Baiana ? Ja w ogóle rośliny makowate uwielbiam ? a że maki lekarskie już mi przekwitły, to zostały tylko maczki kalifornijskie.
@ Lorrie ? No a ja za lawendami nie przepadam. Żona zresztą też nie. Więc obstaję przy swoim: mój ogródek od lawendowej plagi będzie wolny.

Pozdrawiam!
LOKI
- bejka1970
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 23 sty 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wreszcie prawdziwy (a nie tylko balkonowy) ogród
Ja tak mam z aksamitkami,posiałam raz i nigdy więcej!Nie chodzi nawet o urodę kwiatu,tylko zapach.Niby jak nie ruszasz to bardzo nie czuć ,ale przy pieleniu strasznie mnie denerwował
Bejka


Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród I
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzy rabatki... to jeszcze nie ogród II
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;